Władze nie są zadowolone.
Telegram powiedział, że nie będzie uczestniczyć w cenzurze politycznej. Usługa przesyłania wiadomości nie współpracowała z malezyjskim Ministerstwem Komunikacji i Cyfryzacji w celu usunięcia treści politycznych.

W rozmowie z News Strait Times rzecznik Telegram, Remi Vaughn, powiedział, że platforma aktywnie moderuje szkodliwe treści, w tym publiczną pornografię i sprzedaż nielegalnych narkotyków, a także usuwa treści, które naruszają warunki korzystania z usługi.
Vaughn dodał, że platforma aktywnie monitoruje treści publiczne, a także odpowiada na zgłoszenia użytkowników za pośrednictwem aplikacji i adresu e-mail.
„Telegram nie będzie jednak uczestniczyć w żadnej formie cenzury politycznej” – dodał Vaughn w oświadczeniu.
W zeszłym tygodniu minister komunikacji i cyfryzacji Fahmi Fadzil potwierdził, że Telegram nie spełnia żądań rządu od stycznia. Dodał, że malezyjska komisja ds. komunikacji i multimediów (MCMC), która reguluje platformy technologiczne, rozważy, jak zareagować na niezgodność usługi przesyłania wiadomości.
Żródło:
RECLAIM THE NET