USA: Projekt PLUTO – Najbardziej szalona rakieta

PROJEKT PLUTO: NAJBARDZIEJ SZALONA RAKIETA, JAKĄ KIEDYKOLWIEK ZBUDOWAŁA AMERYKA

Autor, Alex Hollings |27 października 2021 r

W sierpniu 2019 r. rosyjską wsią w pobliżu wsi Nyonoksa wstrząsnęła eksplozja. Incydent pochłonął życie co najmniej pięciu rosyjskich naukowców i chociaż Moskwie udało się ukryć przyczynę eksplozji, nie mogli powstrzymać uwolnionego promieniowania. Wkrótce świat zaczął szeptać o kolejnej dramatycznej porażce pozornie szalonego rosyjskiego pocisku manewrującego o napędzie atomowym.

Broń wykorzystująca napęd nuklearny może mieć niemal nieograniczony zasięg, czyniąc rosyjski pocisk manewrujący o napędzie atomowym bronią pozornie wyrwaną ze stron science fiction… ale prawda jest taka, że ​​koncepcja ta istnieje już od jakiegoś czasu. W rzeczywistości Ameryka miała kiedyś aspiracje do zbudowania własnej rakiety o napędzie atomowym… takiej, która była w jakiś sposób jeszcze bardziej szalona .

Świat nuklearny

29 sierpnia 1949 roku Związek Radziecki przeprowadził pierwszy w historii test broni atomowej, kończąc monopol Ameryki na najbardziej niszczycielski system broni, jaki kiedykolwiek wymyślił człowiek. Wyścig zbrojeń, który już się rozpoczął, natychmiast nabrał rozpędu, a oba narody gorączkowo pracowały nad opracowaniem nowej broni i zdolności, które byłyby wystarczająco potężne, aby utrzymać opozycję w ryzach.

Z naszego współczesnego punktu widzenia zimna wojna między Ameryką a Związkiem Radzieckim wydaje się ćwiczeniem w przerośniętych budżetach i paranoi, ale ważne jest, aby pamiętać kontekst dnia. Wielu starszych przywódców zarówno w Waszyngtonie, jak iw Moskwie widziało w swoim życiu nie jedną, ale dwie wojny światowe. Po tym, jak niełatwy sojusz między Związkiem Radzieckim a resztą państw sprzymierzonych nie przetrwał ostatnich strzałów II wojny światowej, wielu uważało, że wkrótce nadejdzie trzeci globalny konflikt. I, co przerażające, większość wierzyła, że ​​zacznie się od wymiany nuklearnej – w tym ci, którzy trzymali palce na przysłowiowych guzikach nuklearnych.

Chociaż niszczycielska siła bomb atomowych zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki była tak potworna, że ​​na zawsze zmieniły geopolityczny krajobraz świata, zarówno Stany Zjednoczone, jak i Związek Radziecki natychmiast przystąpiły do ​​opracowania nowszej, jeszcze potężniejszej broni termojądrowej. Inne programy poszukiwały nowych i dynamicznych metod dostarczania tych potężnych broni jądrowych, od pocisków balistycznych po bomby niekierowane.

Projekt Pluto i rakieta SLAM

Związane z: Dżin: Bomba nuklearna powietrze-powietrze, która zniszczyłaby całe floty bombowców

Jednym z takich wysiłków pod nadzorem Sił Powietrznych USA była broń nazwana Supersonic Low Altitude Missile lub SLAM (nie mylić z późniejszym pociskiem AGM-84E Standoff Land Attack Missile). Program pocisków SLAM miał wykorzystywać system napędu jądrowego strumieniowego, opracowywany pod nazwą Project Pluto. Obecnie rosyjski pocisk 9M730 Buriewiestnik, czyli Skyfall, ma na celu wykorzystanie tej samej koncepcji napędu nuklearnego.

Jak zauważył prezydent Rosji Władimir Putin, napęd nuklearny oferuje praktycznie nieskończony zasięg, a ówczesne szacunki sugerowały, że amerykański pocisk SLAM prawdopodobnie przeleciałby 113 000 mil lub więcej, zanim jego paliwo się wyczerpało. Opierając się na tych liczbach, pocisk mógłby okrążyć całą kulę ziemską na równiku co najmniej cztery i pół razy bez załamania potu.

Projekt Pluton
Wyglądający na kosmitę pocisk SLAM z Project Pluto (YouTube)

Nieekranowany reaktor jądrowy napędzający pocisk praktycznie padał na ziemię podczas lotu, oferując pierwszy z co najmniej trzech oddzielnych środków zniszczenia, które pocisk SLAM miałby rozdać. Aby skuteczniej wykorzystać nieskończony zasięg nuklearnego silnika strumieniowego, pocisk SLAM został zaprojektowany tak, aby dosłownie zrzucał bomby wodorowe na cele podczas lotu. W końcu, po zużyciu całego zestawu bomb, pocisk SLAM poleci sam na jeden ostateczny cel, detonując przy tym własną głowicę termojądrową. To ostateczne uderzenie może nastąpić kilka dni lub hipotetycznie nawet tygodni po pierwszym wystrzeleniu pocisku.

Z biegiem czasu pocisk SLAM stał się znany jako Pluton dla wielu, którzy nad nim pracowali, ze względu na rozwój pocisku w ramach projektu o tej samej nazwie.

Napęd jądrowy

projekt pluton
Silnik Tory II-A opracowany przez Project Pluto

Powiązane: NB-36 Crusader: ogromny amerykański bombowiec o napędzie atomowym

Jądrowy silnik strumieniowy opracowany dla SLAM w ramach Projektu Pluto został zaprojektowany do zasysania powietrza z przodu pojazdu, gdy leciał z dużą prędkością, tworząc znaczne ciśnienie. Reaktor jądrowy przegrzałby wtedy powietrze i wyrzucił je z tyłu, aby wytworzyć napęd. Ta metodologia silników strumieniowych, bez źródła paliwa jądrowego, jest nadal używana na niektórych platformach dzisiaj i odgrywa istotną rolę w niektórych formach programów pocisków hipersonicznych .

Pokładowy reaktor jądrowy wytwarzał ponad 500 megawatów mocy i działał w palących 2500 stopniach – wystarczająco gorących, aby naruszyć integralność strukturalną stopów metali zaprojektowanych specjalnie do wytrzymywania dużych ilości ciepła. W rezultacie podjęto decyzję o rezygnacji z metalowych części wewnętrznych na rzecz specjalnie opracowanej ceramiki pochodzącej z firmy Coors Porcelain Company z siedzibą w Kolorado.

Napęd strumieniowy (WikiMedia Commons)

Wadą napędu strumieniowego jest to, że może działać tylko podczas jazdy z dużą prędkością. Aby osiągnąć te prędkości, SLAM byłby unoszony w górę i przyspieszany przez dopalacze rakietowe, aż pocisk poruszałby się wystarczająco szybko, aby nuklearny silnik strumieniowy mógł zadziałać. Po uruchomieniu nuklearnego systemu strumieniowego pocisk mógł pozostawać w powietrzu praktycznie w nieskończoność, co pozwoliłoby mu atakować wiele celów, a nawet uniknąć przechwycenia.

Napędzany energią jądrową silnik strumieniowy był tak głośny, że projektanci pocisku wysunęli teorię, że fala uderzeniowa pocisku lecącego nad jego głowami prawdopodobnie zabije każdego na swojej drodze, a jeśli nie, promieniowanie gamma i neutronowe z nieekranowanego reaktora rozpyla fragmenty rozszczepienia z tyłu pewnie tak. Chociaż skutecznie uczyniło to silnik pocisku bronią samą w sobie, sprawiło również, że latanie SLAM nad przyjaznym terytorium było nie tylko niemożliwe, ale także stanowiło poważny problem geopolityczny.

Pocisk z 16 bombami wodorowymi

Powiązane: Dlaczego nie ma czegoś takiego jak „taktyczna” broń jądrowa

Podczas gdy doktryna wzajemnego gwarantowanego zniszczenia uczyniła od tego czasu wystrzelenie tylko jednej broni nuklearnej początkiem kaskady, która może zakończyć życie na Ziemi, jaką znamy, pocisk SLAM Projektu Pluto był sam w sobie praktycznie apokaliptyczny. Elektrownia jądrowa, która zapewniłaby pociskowi faktycznie nieograniczony zasięg, potencjalnie zabiłaby również każdego, kogo przeleciała, ale prawdziwa niszczycielska siła pocisku SLAM pochodziła z jego ładunku.

W przeciwieństwie do większości pocisków manewrujących, które są zaprojektowane z układem napędowym przeznaczonym do przenoszenia głowicy do celu, SLAM Projektu Pluto przenosił nie tylko głowicę nuklearną, ale także 16 dodatkowych bomb wodorowych, które mógł zrzucić na swojej drodze do ostatecznego celu. Niektórzy sugerowali nawet latanie pociskiem po zygzakowatym kursie przez Związek Radziecki, napromienianie ogromnych połaci terytorium i dostarczanie 16 bomb wodorowych do różnych celów w całym kraju.

Takie postępowanie nie tylko zapewniłoby możliwość atakowania wielu celów, ale prawie na pewno pozostawiłoby ludność radziecką w stanie terroru. Nisko lecący pocisk wyrzucający promieniowanie, gdy przelatywał nad miastami, rozbijając okna i ogłuszając przechodniów, gdy dostarczał nuklearny ogień piekielny do celów rozciągających się na ogromny Związek Radziecki, prawdopodobnie miałby daleko idące skutki dla morale.

Jak przetestować apokaliptyczną broń?

Projekt Pluton

Jądrowy system napędowy Projektu Pluto sprawił, że testowanie platformy było trudnym przedsięwzięciem. Po uruchomieniu reaktora jądrowego na pokładzie działałby on dalej, dopóki nie trafi w cel lub nie zużyje całego paliwa. Każde terytorium, nad którym broń przelatywała podczas lotu, byłoby narażone na niebezpieczne poziomy promieniowania, co ograniczałoby możliwości i miejsca, w których można by nawet przetestować silnik broni.

14 maja 1961 roku inżynierowie uruchomili system napędowy Projektu Pluto w wagonie kolejowym na zaledwie kilka sekund, a tydzień później podczas drugiego testu system działał przez pełne pięć minut. Silnik wytwarzał 513 megawatów mocy, co odpowiadało około 35 000 funtów ciągu – 6000 funtów więcej niż silnik turbowentylatorowy Pratt & Whitney F100-PW-229 F-16 z włączonym dopalaczem.

Silnik projektu Pluto „Tory II-C” podczas testów (WikiMedia Commons)

Jednak te testy silnika były jedynymi testami na dużą skalę, które Project Pluto ostatecznie zobaczyłby, po części dlatego, że w pełni zmontowany pocisk SLAM napromieniowałby tak duże terytorium, że trudno było sobie wyobrazić jakikolwiek bezpieczny sposób faktycznego przetestowania go .

Broń, która jest zbyt niszczycielska, by jej użyć

Projekt Pluton

Powiązane: Potężne rosyjskie bomby atomowe to strategiczne niewypały

Ostatecznie Projekt Pluto i jego pocisk SLAM zostały anulowane, zanim jeszcze opuściły ziemię. Odwołanie nastąpiło z wielu powodów, w tym z rozwoju międzykontynentalnych pocisków balistycznych i wprowadzenia ciężkich bombowców o globalnym uderzeniu, takich jak B-52 Stratofortress. Były jednak inne względy, które doprowadziły do ​​​​upadku programu.

Ponieważ SLAM napromieniowałby, zniszczył lub ogłuszył każdego i wszystko, nad czym przeleciał, pocisk nie mógł zostać wystrzelony z ziemi USA ani mieć pozwolenia na przelot nad jakimkolwiek terytorium innym niż kraj docelowy. Oznaczało to, że rakieta mogła być używana tylko zza sowieckiej granicy, podczas gdy międzykontynentalne międzykontynentalne rakiety balistyczne mogły być wystrzeliwane ze środkowego zachodu Ameryki i bez problemu docierały do ​​celów w Związku Radzieckim.

Projekt Pluton

Istniała również pilna obawa, że ​​opracowanie tak strasznej broni prawdopodobnie zmotywuje Związek Radziecki do odpowiedzi w naturze. Za każdym razem, gdy Stany Zjednoczone ujawniały nową broń lub zdolność strategiczną, Związek Radziecki dbał o to, aby mogli dorównać i powstrzymać ten rozwój. W rezultacie wydawało się oczywiste, że amerykański pocisk apokalipsy z wyrzutnią nuklearną skłoni Sowietów do zbudowania własnego, jeśli taki wejdzie do użytku.

Projekt Pluto i jego program rakietowy SLAM zostały odwołane 1 lipca 1964 r.

Przeczytaj więcej z wiadomości Sandboxx:

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany 13.11.2020

Źródło https://www.sandboxx.us/blog/project-pluto-the-craziest-nuclear-weapon-in-history/

50% LikesVS
50% Dislikes

Dodaj komentarz

You might like