Nieudany „Moskiewski Majdan”? – Scott Ritter

Wagnerowski gambit PMC Prigożyna: nieudany „Moskiewski Majdan”? Scotta Rittera

Zdrada pod inną nazwą

Autorstwa Scotta Rittera

W animowanym muzycznym filmie fantasy Disneya z 1997 roku, Hercules, jest szczególnie chwytliwy numer, Zero to Hero, który opisuje rozwój gwiazdy filmu z niezdarnego chłopca w silnego i zdolnego mężczyznę. W ciągu mniej niż 24 godzin Jewgienij Prigożyn, publiczna twarz Grupy Wagnera, rosyjskiego prywatnego kontrahenta wojskowego mającego niejasne powiązania z rosyjskim wywiadem wojskowym, zmienił scenariusz tej historii z popiołów w diamenty, przekształcając organizację, która miała, dzięki swoim imponującym występom na polu bitwy, stał się legendarnym symbolem rosyjskiego patriotyzmu i siły, w zdyskredytowaną bandę niezadowolonych zdrajców dążących do obalenia konstytucyjnego rządu rosyjskiego przemocą w imieniu narodów, które dążą do strategicznej klęski i ostatecznego zniszczenia Rosji.

Gdyby Disney napisał dziś piosenkę o Prigożynie i Wagnerze, nosiłaby tytuł Hero to Zero.

Niech nikt nie ma wątpliwości – Jewgienij Prigożyn stał się świadomym agentem Ukrainy i wywiadów kolektywnego Zachodu.

I choć wśród Wagnera mogą być tacy, którzy nieświadomie zostali wciągnięci w ten akt zdrady stanu poprzez oszustwo i podstęp, w następstwie przemówienia prezydenta Rosji Władimira Putina skierowanego do narodu rosyjskiego 24 czerwca i niepolitycznej odpowiedzi Jewgienija Prigożyna, może nie ma wątpliwości, że w tej walce są tylko dwie strony – strona legitymacji konstytucyjnej i strona niekonstytucyjnej zdrady i buntu.

Każdy, kto nadal uczestniczy w zamachu stanu Prigożyna, stanął po złej stronie prawa i sam został wyjęty spod prawa.

Scott Ritter omówi ten artykuł w odc. 42 Sceny z Niedzieli Ewolucji (wstępnie) o 13:00 ET i odc. 77 Zapytaj inspektora we wtorek o 15:00 czasu wschodniego, kiedy będzie on również odpowiadał na pytania publiczności.

Sprowadziwszy Wagnera na tę niefortunną ścieżkę, należy zbadać motywacje – jawne i inne – które mogą skłonić do tak niebezpiecznego postępowania. Przede wszystkim należy spojrzeć na gambit Prigożyna tak, jak to jest – akt desperacji..

Przy całej swojej sprawności wojskowej Wagner jako siła bojowa jest nie do utrzymania przez jakikolwiek okres bez wsparcia logistycznego rosyjskiego Ministerstwa Obrony. Paliwo, które napędza pojazdy Wagnera, amunicja, która nadaje jego broni śmiertelność, żywność, która odżywia jego bojowników – wszystko to pochodzi od organizacji, którą Prigożyn postanowił uzurpować sobie..

Ta rzeczywistość oznacza, że ​​aby odnieść sukces, Prigożyn musiałby zgromadzić wystarczające poparcie dla swojej sprawy, które nie tylko utrzymałoby jego gambit, ale zrównoważyłoby znaczną siłę rosyjskiego Ministerstwa Obrony i Federacji Rosyjskiej, które pozostawione w stanie nienaruszonym byłyby w stanie z łatwością pokonać siły Wagnera w jakiejkolwiek walce na dużą skalę.

Krótko mówiąc, Prigożyn chce stworzyć tak zwany „moskiewski Majdan”, mający na celu powtórzenie sukcesu wydarzeń z początku 2014 roku w Kijowie, gdzie konstytucyjnie wybrany rząd prezydenta Wiktora Janukowycza został odsunięty od władzy przemocą i siłą woli została zaaranżowana przez ukraińskich nacjonalistów wspieranych przez USA i Europę. Fantazja o „moskiewskim Majdanie” od samego początku była w centrum strategii kolektywnego Zachodu i jego ukraińskiego pełnomocnika. Oparta na koncepcji słabego rosyjskiego prezydenta wspieranego przez na wskroś skorumpowaną klasę oligarchów, idea stworzenia warunków do powstania wystarczających niepokojów wewnętrznych, zdolnych obalić rząd Putina jak przysłowiowy domek z kart, była głównym celem reżim sankcji nałożonych przez Zachód po rozpoczęciu Specjalnej Operacji Wojskowej (SMO) 24 lutego 2022 r.

To, że sankcje nie przyniosły takiego rezultatu, zmusiło kolektywny Zachód do zdublowania koncepcji obalenia rosyjskiego rządu, tym razem przy użyciu rozwiązania militarnego. Premier Wielkiej Brytanii wywierał presję na swojego ukraińskiego odpowiednika, aby zrezygnował z wynegocjowanego rozwiązania konfliktu, które było gotowe do podpisania w Stambule 1 kwietnia 2022 r. oraz pomoc finansowa mająca na celu spowodowanie strat militarnych w Rosji wystarczających do wywołania niepokojów wewnętrznych – nieuchwytny „Moskiewski Majdan”.

Ten wysiłek również się nie powiódł.

Nie stwarzając warunków sprzyjających załamaniu się wewnętrznego poparcia dla Putina i konfliktu ukraińskiego poprzez zewnętrzne naciski na Rosję, kolektywny Zachód zaczął pracować nad stworzeniem warunków do obalenia Rosji przez zasiewanie wewnętrznych ziarn niezgody.

Strategia ta opierała się na bardzo wyrafinowanym planie wojny informacyjnej, który jednocześnie miał na celu stłumienie i zdyskredytowanie narracji podtrzymujących oficjalne stanowisko rosyjskiego rządu, a jednocześnie budowanie tajnych agentów wpływu w mediach społecznościowych uważanych za wpływowe wśród rosyjskiej opinii publicznej. Korzystając z tych kanałów, proukraińscy praktycy wojny informacyjnej zaczęli rozpowszechniać narracje mające na celu uwypuklenie słabości rosyjskiego rządu, a dokładniej osób bliskich prezydentowi Putinowi, powiązanych z SMO. Koncentrując swój niepokój na tym, co te kanały podkreślały jako „niepowodzenia” SMO, praktycy wojny informacyjnej byli w stanie owinąć się płaszczem „patriotyzmu”, twierdząc, że dbają jedynie o najlepszy interes „Matki Rosji”. ,

Było kilka przekonujących narracji, które zostały wykorzystane przez tych specjalistów od wojny informacyjnej jako podstawa ich ataku na Rosję Putina. Jeden z bardziej popularnych opierał się na mitologii „2014” i wczesnym oporze wobec ukraińskich nacjonalistów, którzy starali się narzucić swoją politykę kulturowego i językowego ludobójstwa etnicznej rosyjskiej ludności Donbasu.

Niech nie będzie wątpliwości – walki, które toczyły się w pierwszych miesiącach i latach konfliktu w Donbasie były ciężkie i krwawe, a tym, którzy zjednoczyli się w sprawie etnicznych Rosjan Donbasu, należy się ogromne uznanie za odwagę i odporność w twarz groźnego wroga.

Ale ten opór służył także budowaniu poczucia przynależności wśród pierwszych przywódców i uczestników tego oporu, co często przeradzało się w niechęć do Rosji i jej prezydenta Władimira Putina za pozostawienie obywateli Donbasu własnemu losowi.

Połączenie urażonych uprawnień przekształciło się we wrogość po zainicjowaniu SMO, kiedy ci „pierwotni” poczuli się urażeni tym, że uznali za nieadekwatną interwencję ze strony rosyjskiego rządu i postrzeganą niekompetencję rosyjskiej armii. Postacie takie jak Igor Girkin (być może lepiej znany pod pseudonimem, Striełkow) i Russell „Texas” Bentley udoskonalili sztukę „patriotycznej” krytyki, która celowo lub nie była wykorzystywana przez wrogów Rosji do propagowania idei słabego i nieefektywnego rosyjskiego rządu podatnego na interwencję „prawdziwych” rosyjskich patriotów, którzy zaniepokojony „korupcją” i „nieskutecznością” reżimu Putina. Proukraińskie media informacyjne były w stanie pomóc wzmocnić te „patriotyczne” głosy sprzeciwu, rozpowszechniając swoje przesłanie za pomocą kanałów Telegram i YouTube.

Rozszerzenie na temat „zdradzonego patrioty” dotyczy samej Grupy Wagnera i odnosi się do niniejszej sprawy. Początki prywatnej wojskowej firmy kontraktowej Wagner są niejasne, ale wydają się być powiązane z wydarzeniami z 2014 roku w Donbasie i potrzebą stworzenia przez rosyjski rząd narzędzia do dostarczania odpowiedniej wiedzy wojskowej i materiałów etnicznej rosyjskiego oporu w Donbasie, który nie byłby sprzeczny z rosyjskimi konstytucyjnymi zakazami rozmieszczania regularnego personelu armii rosyjskiej na obcej ziemi. Od samego początku Wagner był adiunktem rosyjskiego wywiadu wojskowego (GRU) i odpowiadał na polecenia rosyjskiego Sztabu Generalnego. To umieściło Wagnera w mrocznej przestrzeni między byciem oficjalnym agentem polityki rządu a niezależnie finansowanym prywatnym wykonawcą wojskowym.

Po zainicjowaniu SMO rola odgrywana przez Wagnera w konflikcie w Donbasie rozszerzyła się, przechodząc od funkcji doradczej do głównego kombatanta poprzez rozszerzenie zakresu i skali obecności Wagnera. Wagner wyrósł na formację wielkości korpusu, wyposażoną w ciężką broń, w tym zbroję i artylerię, a także myśliwce stałopłatowe, i przydzielono mu odpowiedzialność za odcinek linii frontu, który obejmował bliźniacze miasta górnicze Soledar i Bakhmut , z których oba zostały silnie ufortyfikowane przez wojsko ukraińskie. Krwawe walki o kompleks Soledar-Bachmut, który stał się znany pod przydomkiem „maszynka do mięsa”, pomogły przekształcić Wagnera w legendarną siłę bojową w umysłach większości Rosjan i znacznie podniosły rangę Prigożyna.

Wagner osiągnął swoją zasłużoną reputację wojenną głównie dlatego, że był w stanie działać niezależnie od duszącej biurokracji rosyjskiej armii.

W ten sposób wyzwolony Wagner był w stanie najlepiej wykorzystać doświadczenie i umiejętności swoich weteranów, usprawniając dowodzenie i kontrolę oraz taktyczne podejmowanie decyzji, aby umożliwić Wagnerowi przejęcie i utrzymanie inicjatywy operacyjnej, pozwalając Wagnerowi zdominować pole bitwy. Chociaż Wagner miał niezależność operacyjną, zadania operacyjne otrzymał od rosyjskiego Sztabu Generalnego, który zapewniał również Wagnerowi broń, amunicję, paliwo i inne wsparcie logistyczne niezbędne do wykonania przydzielonej mu misji.

Status prawny Wagnera był bezpieczny, dopóki terytorium, na którym działał, nie było rosyjskie. Zmieniło się to jednak w następstwie referendum z września 2022 r., w którym Donbas przekształcił się z niezależnego bytu w część Rosji. Wagner był w stanie utrzymać swój wyjątkowy status podczas politycznej transformacji Donbasu w kierunku pełnej rosyjskiej kontroli konstytucyjnej, ale kiedy ta transformacja została zakończona, gdzieś na początku 2023 r., rzeczywistość wróciła do domu.

Rekwizycje logistyczne, które kiedyś były traktowane jako specjalne prośby zatwierdzane w ramach ogólnego wsparcia udzielanego Donbasowi przez Rosję, nie były traktowane jako część rutynowego logistycznego organizowania rosyjskiego resortu obrony. Z praktycznego punktu widzenia oznaczało to zmniejszenie ilości amunicji, zwłaszcza pocisków artyleryjskich, w celu odzwierciedlenia „normy” stosowanej do wspierania formacji wojskowych o podobnej wielkości. Taktyka Wagnera była jednak uzależniona od zdolności do wspierania ich operacji przytłaczającym wsparciem ogniowym. Pozbawiony ilości amunicji, do której byli przyzwyczajeni, oddział szturmowy Wagnera zaczął ponosić ciężkie straty, co skłoniło Prigożyna do zainicjowania publicznego sporu zarówno z Szojgu, jak i Gierasimowem, których oskarżył o niekompetencję i korupcję.

Wybryki Prigożyna, które były szczegółowo rozgrywane w mediach społecznościowych, zwróciły uwagę proukraińskich specjalistów od wojny informacyjnej, którzy zaczęli promować narrację Prigożyna – byłego skazańca bez doświadczenia politycznego – obejmującego pozycję lidera w Rosji. Sam Prigożyn zdawał się żywić tą myślą. Publicznie zaprzeczając jakimkolwiek takim ambicjom, Prigozhin kontynuował publiczne trollowanie Shoigu i Gierasimowa. Witriol stał się tak intensywny, że Putin był zmuszony wezwać obu mężczyzn na Kreml, gdzie zirytowany prezydent Rosji odczytał im akt zamieszek i jednoznacznie nakazał im zaprzestać i zaniechać działań lub ponieść konsekwencje. Putin również w tym czasie kazał Shoigu wycofać się z bycia nadzorcą wsparcia logistycznego Wagnera, zamiast tego przekazał to zadanie generałowi Siergiejowi Surowikinowi,

Z perspektywy czasu był to błąd, ponieważ tylko wzmocnił w umyśle Prigożyna przekonanie, że jeśli zrobi wystarczająco dużą scenę, Putin ulegnie jego pragnieniom.

W pewnym momencie wydaje się, że Prigożyn całkowicie zboczył z torów. Nawet po interwencji prezydenckiej Prigozhin kontynuował swój publiczny spór zarówno z Szojgu, jak i Gierasimowem, w pewnym momencie grożąc wyciągnięciem Wagnera z Bachmuta, zanim bitwa się zakończy. Prigozhin robił wszystko, co w jego mocy, aby promować się jako dowódca pierwszej linii, pojawiając się w filmach, które opublikował w Telegramie, odwiedzając bojowników Wagnera na linii frontu, często pod ostrzałem, a następnie porównując to z tym, co Prigozhin określił jako nieśmiałe zachowanie Szojgu i Gierasimowa, z którego Prigożyn kpił za kierowanie SMO z bezpiecznych bunkrów daleko od strefy konfliktu.

W pewnym momencie wybryki Prigożyna zwróciły uwagę ukraińskiego wywiadu oraz ich brytyjskich i amerykańskich odpowiedników. Narcystyczna potrzeba uwagi, połączona z wygórowanym poczuciem własnej ważności, uczyniła z Prigożyna idealnego kandydata do rekrutacji przez wrogie zagraniczne służby wywiadowcze. Do tego modelu behawioralnego można również dodać składnik finansowy — podstawową chciwość.

Oprócz dążenia do objęcia Wagnera kontrolą operacyjną Ministerstwa Obrony poprzez racjonowanie amunicji, minister obrony Szojgu zapowiedział, że bojownicy Wagnera będą musieli podpisać prawnie wiążące kontrakty z rosyjskim ministrem obrony, aby umożliwić im dalszą służbę w ich zdolności jako jednostki bojowej.

Powodem tego był konstytucyjny zakaz działalności prywatnych firm wojskowych na rosyjskiej ziemi. Rząd rosyjski był skłonny przymknąć oko na tę legalność w czasie szalejącej bitwy o Bachmuta, ale po wyłączeniu „maszynki do mięsa” i wycofaniu Wagnera z frontu na okres zasłużonego odpoczynku i odbudowy, Ministerstwo Obrona zapowiedziała, że ​​zanim Wagner będzie mógł wznowić działania bojowe (Prigożyn wskazywał, że Wagner wróci do walki około 5 sierpnia), jego bojownicy i dowódcy będą musieli podpisać kontrakty. Termin podpisania umów wyznaczono na 1 lipca.

Według Prigożyna wojskowa rada dowódców – prawdziwi przywódcy Wagnera – odmówiła podpisania tych kontraktów. Wagner i Shoigu zmierzali do konfrontacji. Wagner w tym czasie opierał się na dobrej woli narodu rosyjskiego, zdobytej w krwawych walkach o Bachmuta.

Wagner był zaangażowany w bezprecedensową kampanię public relations, mającą na celu wpojenie narodowi rosyjskiemu heroicznego statusu, jakim cieszyli się jego bojownicy, cały czas starając się rekrutować nowych bojowników do swoich szeregów. Sukces tej kampanii public relations tylko wzmocnił w sposobie myślenia Prigożyna pogląd, że on i Wagner byli bardziej popularni wśród Rosjan niż Szojgu, Gierasimow i rosyjskie Ministerstwo Obrony.

Zmowa między Prigożynem a Ukraińcami, choć na razie nieudowodniona, z perspektywy czasu wydaje się oczywista. Jednym z kluczowych wskaźników jest decyzja Ukraińców o wysłaniu tak zwanych „antyputinowskich” sił rosyjskich przez granicę do obwodu biełgorodzkiego w Rosji, co pomogło stworzyć wrażenie rosyjskiej impotencji i niekompetencji, wyobrażenia Prigożyna był aż nadto szczęśliwy, że powiększyć na własnych kanałach telegramu. Wiadomość ta była następnie rozpowszechniana przez kontrolowane przez Ukrainę kanały Telegram, w tym te, które działały pod pozorem służenia „rosyjskim patriotom”.

Wkrótce zarówno Prigożyn, jak i rzekomo „prorosyjskie” konta w mediach społecznościowych podkreślały potencjał rosyjskiej wojny domowej i upadku reżimu Putina w powtórce upadku armii rosyjskiej w 1917 r., prowadzącego do upadku caratu. panowania i dynastii Romanowów. Rzeczywiście, poinformowani obserwatorzy stwierdzili, że wielu bojowników Wagnera, którzy towarzyszyli Prigożynowi w Rosji w ramach trwającego powstania zbrojnego, najwyraźniej wierzyło, że zostali wysłani w celu wzmocnienia regionu przygranicznego w celu ochrony przed przyszłymi najazdami sił lojalnych wobec Ukrainy na Rosję.

Jeśli celem Prigożyna było doprowadzenie do upadku reżimu Putina, to wydaje się, że poniósł porażkę. Żaden przywódca polityczny, żaden wojskowy dowódca jednostek, żaden oligarchia nie zebrał się w sprawie Prigożyna.

Wydaje się, że Rosja zdecydowanie popiera prezydenta Putina i popiera jego deklarowany cel, jakim jest położenie kresu powstaniu wszelkimi niezbędnymi środkami. Podczas gdy Prigożyn twierdził, że zebrał siły około 25 000 ludzi do swojego marszu na Moskwę, w rzeczywistości całkowita liczba żołnierzy Wagnera nie przekracza połowy tej liczby.

Jeśli Wagner nie otrzyma znaczącej pomocy, te siły inwazyjne wkrótce napotkają problemy ze zrównoważonym rozwojem – dostawy gazu, amunicji i żywności staną się problematyczne. Co więcej, gdy siły rosyjskie zaczną fizycznie konfrontować się z Wagnerem, dla rzeczywistych bojowników stanie się krystalicznie jasne, że Wagner, daleki od obrony Rosji przed skorumpowanym i nieudolnym reżimem, stał się pariasem, na zawsze związanym w umysłach Rosji jako zdrajcy, którzy starali się wbić nóż w plecy Rosji w czasie wielkiego niebezpieczeństwa dla przetrwania narodu – krótko mówiąc, Wagner przejdzie od bohatera do zera.

To, co Prigożyn i jego zwolennicy, zarówno w dowództwie, jak iw szeregach Wagnera, oraz ci kolaboranci ze świata mediów społecznościowych, zrobili, atakując konstytucyjny rząd Rosji, jest niczym innym jak zdradą. Jeśli w ciągu następnego dnia lub dwóch nie wydarzy się coś ekstremalnego, nieuniknione jest, że Wagner zostanie pokonany. Podręczniki historii zawsze będą podkreślać jej istnienie jako organizacji perfidnie zdradzającej Rosję jej wrogom. Ale punktem krytycznym nie jest tutaj zdradzieckie zachowanie Wagnera, ale raczej fakt, że wrogowie Rosji – w szczególności brytyjskie i amerykańskie służby wywiadowcze – uznali za stosowne ułatwić powstanie zbrojne mające na celu odsunięcie od władzy rządu mocarstwa nuklearnego. Wyobraź sobie przez chwilę,

Niektórzy mogliby powiedzieć, że stanowiłoby to akt wojny.

Rosyjska doktryna nuklearna pozwala Rosji na użycie broni nuklearnej w obliczu egzystencjalnego zagrożenia dla przetrwania państwa rosyjskiego.

Gdyby CIA i MI-6 były zaangażowane w rekrutację Prigożyna w celu ułatwienia marszu Wagnera na Moskwę, byłyby bezpośrednio zaangażowane w akcję, która stanowiła egzystencjalne zagrożenie dla Rosji.

Zgodnie ze swoją doktryną Rosja miałaby pełne prawo użyć w odpowiedzi broni nuklearnej.

Do wszystkich, którzy kibicują Prigożynowi dziś rano, pomyślcie o tym długo i intensywnie, żując śniadanie.

Bo gdyby Prigożynowi się powiodło, jutra może nie być.

Źródło https://www.globalresearch.ca/prigozhins-wagner-pmc-gambit-a-us-nato-intelligence-asset-scott-ritter/5823534

\\\\\

50% LikesVS
50% Dislikes

Dodaj komentarz

You might like