Ukraina i Nowa Al-Kaida

Źródło https://www.thelastamericanvagabond.com/ukraine-new-al-qaeda/

Wydaje się, że wybuch wojny między Rosją a Ukrainą dał CIA pretekst do rozpoczęcia od dawna planowanej rebelii w kraju, która może rozprzestrzenić się daleko poza granice Ukrainy, co będzie miało poważne implikacje dla „wojny z terrorem wewnętrznym” Bidena

W miarę jak konflikt między Ukrainą a Rosją wciąż się nasila i przykuwa uwagę świata, coraz mniej uwagi poświęca się coraz większej liczbie dowodów na to, że amerykańska Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA) pracuje i pracowała nad utworzeniem i zbrojeniem rebelii w tym kraju, poświęcając znacznie mniej uwagi, biorąc pod uwagę jej prawdopodobne konsekwencje. Jest to szczególnie prawdziwe, biorąc pod uwagę, że byli funkcjonariusze CIA i były sekretarz stanu otwarcie mówią teraz, że CIA podąża za „modelami” wspieranych przez CIA rebelii w Afganistanie i Syrii w swoich planach na Ukrainie. Biorąc pod uwagę, że kraje te zostały spustoszone przez wojnę bezpośrednio w wyniku tych powstań, źle to wróży Ukrainie.

Jednak ta rebelia może mieć konsekwencje, które sięgają daleko poza Ukrainę. Coraz częściej wydaje się, że CIA postrzega powstanie, które tworzy, jako coś więcej niż okazję do zbliżenia swojej wojny hybrydowej z Rosją do jej granic. Jak pokaże ten raport, wydaje się, że CIA jest zdeterminowana, by zamanifestować proroctwo propagowane przez jej własne szeregi w ciągu ostatnich dwóch lat. Ta prognoza byłych i obecnych funkcjonariuszy wywiadu pochodzi co najmniej z początku 2020 r. i utrzymuje, że „międzynarodowa sieć białej supremacji” rzekomo powiązana z konfliktem na Ukrainie będzie kolejną globalną katastrofą, która spadnie na świat, gdy zagrożenie Covid-19 ustąpi. 

Według tych „przepowiedni” ta globalna siatka zwolenników białej supremacji – rzekomo z ugrupowaniem powiązanym z konfliktem w ukraińskim Donbasie – ma stać się nowym zagrożeniem w stylu Państwa Islamskiego i niewątpliwie będzie wykorzystywana jako pretekst do uruchomić wciąż uśpioną infrastrukturę utworzoną w zeszłym roku przez rząd USA pod rządami prezydenta Bidena dla orwellowskiej „wojny z terrorem wewnętrznym”.

Biorąc pod uwagę, że kierowane przez CIA wysiłki mające na celu zbudowanie powstania na Ukrainie rozpoczęły się już w 2015 r. ”, jak to ostatnio nazwano, już jest. W tym kontekście pozostaje nam niepokojąca możliwość, że ta ostatnia eskalacja konfliktu ukraińsko-rosyjskiego posłużyła jedynie jako akt otwierający najnowszą iterację pozornie niekończącej się „wojny z terroryzmem”. 

Powstanie powstańcze

Wkrótce po tym, jak Rosja rozpoczęła działania militarne na Ukrainie, Foreign Affairs  – ramię medialne Rady Stosunków Zagranicznych (CFR) – opublikowało artykuł zatytułowany „ Nadchodząca ukraińska rebelia ”. Artykuł został napisany przez Douglasa Londona, samozwańczego „emerytowanego rosyjskojęzycznego oficera operacyjnego CIA, który służył w Azji Środkowej i zarządzał operacjami przeciwdziałania powstańcom agencji”. Zapewnił w artykule, że „Putin stanie w obliczu długiej, krwawej rebelii, która rozprzestrzeni się na wiele granic” z potencjałem wywołania „poszerzających się niepokojów, które mogą zdestabilizować inne kraje w orbicie Rosji”.

Inne godne uwagi oświadczenia Londynu obejmują jego zapewnienie, że „ Stany Zjednoczone niezmiennie będą głównym i podstawowym źródłem poparcia dla ukraińskiego powstania”. Stwierdza również, że „jak Stany Zjednoczone nauczyły się w Wietnamie i Afganistanie, rebelia, która ma niezawodne linie zaopatrzenia, wystarczające rezerwy bojowników i schronienie na granicy, może utrzymywać się w nieskończoność, podkopać wolę walki armii okupacyjnej i wyczerpać poparcie polityczne do okupacji w domu”. Londyn wyraźnie odnosi się do modeli tego najwyraźniej nieuchronnego powstania ukraińskiego jako wspieranych przez CIA powstań w Afganistanie w latach 80. i „umiarkowanych rebeliantów” w Syrii od 2011 r. do chwili obecnej. 

Londyn nie jest sam w promowaniu tych powstań wspieranych przez CIA jako model „tajnej” pomocy USA dla Ukrainy. Była sekretarz stanu Hillary Clinton, której Departament Stanu pomógł stworzyć „umiarkowaną rebelię” w Syrii i nadzorował wspierane przez USA i NATO zniszczenie Libii, pojawiła się 28 lutego w MSNBC , aby powiedzieć zasadniczo to samo. W swoim wywiadzie Clinton wymieniła wspieraną przez CIA rebelię w Afganistanie jako „model, na który teraz patrzą ludzie [w rządzie USA]” w odniesieniu do sytuacji na Ukrainie. Ona również odnosi się do powstania w Syrii w podobny sposób w tym samym wywiadzie. Warto zauważyć, że były zastępca szefa sztabu Clintona, gdy była sekretarzem stanu, Jake Sullivan, jest teraz doradcą Bidena ds. bezpieczeństwa narodowego. 

Powstanie w Afganistanie, początkowo wspierane przez Stany Zjednoczone i CIA, począwszy od późnych lat 70. XX wieku pod nazwą Operacja Cyclone, zrodziło następnie rzekomo śmiertelnych wrogów imperium Stanów Zjednoczonych – talibów i Al-Kaidę – którzy później podsycili wojnę po 11 września. Wojna z terroryzmem.” Kampania Stanów Zjednoczonych przeciwko potomkom rebelii, którą niegdyś wspierały, doprowadziła do straszliwych zniszczeń w Afganistanie, litanii zabitych i zbrodni wojennych, a także najdłuższej (a przez to najdroższej) wojny i okupacji w amerykańskiej historii militarnej. Spowodowało to również bombardowania i zniszczenie kilku innych krajów, a także ograniczenie swobód obywatelskich w kraju. Podobnie w Syrii wspieranie przez USA i CIA „umiarkowanych rebeliantów” było i pozostaje niewiarygodnie destrukcyjne dla kraju, który rzekomo chce jedynie „wyzwolić” spod rządów Baszara al-Assada. Wojsko USA nadal okupuje krytyczne obszary tego kraju. 

Z tymi otwarcie reklamowanymi jako „modele” dla „nadchodzącego powstania na Ukrainie”, co zatem stanie się z Ukrainą? Jeśli historia powstań wspieranych przez CIA jest jakąkolwiek wskazówką, zwiastuje ona znacznie większe zniszczenia i więcej cierpienia dla ludności niż obecna rosyjska kampania wojskowa. Ukraina stanie się państwem upadłym i polem śmierci. Ci na Zachodzie, którzy kibicują poparciu swoich rządów dla ukraińskiej strony konfliktu, powinni zdać sobie z tego sprawę, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, ponieważ doprowadzi to jedynie do eskalacji kolejnej śmiercionośnej wojny zastępczej. 

Jednak oprócz powyższego musimy również wziąć pod uwagę bardzo niepokojącą rzeczywistość, że ta ukraińska rebelia zaczęła być formowana przez CIA co najmniej kilka miesięcy, jeśli nie kilka lat, przed trwającą obecnie kampanią wojskową Rosji na Ukrainie. Wieśniak! Zgłoszono wiadomościw styczniu, że CIA nadzoruje tajny program szkoleniowy dla ukraińskich agentów wywiadu i sił specjalnych od 2015 roku. Ich raport wyraźnie cytuje jednego byłego funkcjonariusza CIA znającego program, który powiedział, że CIA „szkoli rebelię” i prowadził to szkolenie w nieujawnionej amerykańskiej bazie wojskowej. To szkolenie ukraińskich „powstańców” było wspierane przez administracje Obamy, Trumpa, a teraz Bidena, przy czym te dwie ostatnie rozszerzają swoją działalność. Podczas gdy CIA odmówiło Yahoo! że szkoli powstanie, raport New York Times opublikowany również w styczniu stwierdził, że Stany Zjednoczone rozważają wsparcie powstania na Ukrainie w przypadku inwazji Rosji . 

Biorąc pod uwagę, że CIA w tym czasie i przed tym rokiem ostrzegała przed nieuchronną rosyjską inwazją na Ukrainę aż do obecnej eskalacji działań wojennych, warto zapytać, czy rząd USA i CIA pomogły „pociągnąć za spust ” celowo przekraczając rosyjskie „czerwone linie” w odniesieniu do wkraczania NATO na Ukrainę i nabywania przez Ukrainę broni jądrowej po 2014 roku, kiedy stało się jasne, że powtarzane przez CIA prognozy dotyczące „nieuchronnej” inwazji nie sprawdziły się. Czerwone linie między Rosją a Ukrainą są od lat wyraźnie łamane – i wielokrotnie łamane przez Stany Zjednoczone. Warto zauważyć, że wysiłki USA w celu dostarczenia śmiercionośnej pomocy Ukrainie zbiegły się w czasiez likwidacją śmiercionośnego wsparcia dla syryjskich „rebeliantów”, co sugeruje, że amerykański aparat wojenny i wywiad od dawna postrzega Ukrainę jako „kolejną” na liście wojen zastępczych. 

Jednak ostatnio ostrzeżenia CIA o zbliżającej się inwazji na Ukrainę zostały wyszydzone nie tylko przez wielu amerykańskich analityków, ale najwyraźniej także przez same rządy Rosji i Ukrainy. Zarzuca się, że wszystko to zmieniło się, przynajmniej z perspektywy rosyjskiej, po twierdzeniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na Konferencji Bezpieczeństwa w Monachiumże jego rząd będzie dążył do uczynienia z Ukrainy potęgi nuklearnej z naruszeniem memorandum budapeszteńskiego z 1994 r. Z pewnością Zełenski i jego zwolennicy w Waszyngtonie i Langley w Wirginii wiedzieliby, że tak skrajne twierdzenie Zełenskiego wywoła reakcję Rosji. Wystarczy wziąć pod uwagę oddźwięk, jaki następuje po ogłoszeniu przez kraj na arenie światowej zamiaru zostania mocarstwem nuklearnym. Od tego czasu rosyjscy przywódcy stwierdzili, że poczuli się zmuszeni do podjęcia działań militarnych po tym, jak Ukraina, która regularnie atakuje separatystów wzdłuż swojej granicy z Rosją za pomocą oddziałów paramilitarnych, które wzywają do „eksterminacji” etnicznych Rosjan mieszkających w tych regionach , ogłosiła planuje pozyskać broń nuklearną. 

Ponadto, biorąc pod uwagę rosnące powiązania Ukrainy z NATO i jej chęć integracji z tym sojuszem, ta teoretyczna broń jądrowa byłaby kontrolowaną przez NATO bombą nuklearną na granicy Rosji. Zełenski, USA i inne sojusznicze partie z pewnością wiedziały, że ten zamiar, a zwłaszcza jego publiczne przyznanie się, przeniesie i tak już napiętą sytuację na wyższy poziom. Oczywiście to oświadczenie Zełenskiego nastąpiło po dowodzonym przez USA transporcie broni na Ukrainę na początku zeszłego miesiąca, na kilka tygodni przed obecną rosyjską kampanią wojskową. Śmiertelna pomoc USA dla Ukrainy była wcześniej opisywana jako równoznaczna z „wypowiedzeniem wojny” Rosji przez USA, według członków rosyjskiego Ministerstwa Obrony już w 2017 roku. 

Warto wziąć pod uwagę, że o tych czerwonych liniach i możliwości ich przekroczenia rozmawiał Zełenski i przedstawiciele ukraińskich służb wywiadowczych podczas spotkania z szefem CIA, William Burns, w styczniu. W tym czasie CIA już twierdziła, że ​​zbliża się rosyjska inwazja na Ukrainę. Biorąc pod uwagę wydarzenia opisane powyżej, czy to możliwe, że CIA chciała doprowadzić do powstania, do którego przygotowywała się potencjalnie od 2015 roku? Czy zrobiliby to, zmuszając swoich sojuszników w ukraińskim rządzie do zamanifestowania warunków niezbędnych do rozpoczęcia tego powstania, tj. skłonienia ich do przekroczenia rosyjskich „czerwonych linii” w celu wywołania reakcji potrzebnej do rozpoczęcia zaplanowanego wcześniej powstania? Biorąc pod uwagę, że CIA szkoli agentów ukraińskiego wywiadu przez prawie siedem lat, taka możliwość jest z pewnością warta rozważenia. 

Jeśli ta teoria jest więcej niż wiarygodna i bliska prawdy o tym, jak się tu dostaliśmy, pozostaje nam więcej pytań, głównie – dlaczego CIA miałaby chcieć rozpocząć tę rebelię na Ukrainie i dlaczego teraz?

Pozorna odpowiedź może cię zaskoczyć.

Tworzenie narracji i zagrożenia

W maju 2020 r. Politico opublikowało artykuł zatytułowany „ Eksperci wiedzieli, że nadchodzi pandemia. Oto, o co martwią się w następnej kolejności ”. Artykuł został napisany przez Garretta Graffa, byłego redaktora Politico , profesora programu dziennikarstwa i public relations w Georgetown oraz dyrektora ds. Carnegie Corporation oraz Fundacja Billa i Melindy Gatesów. 

Wprowadzenie Graffa do utworu brzmi następująco: 

„ Co roku społeczność wywiadowcza publikuje Worldwide Threat Assessment — zestawienie niepokojących globalnych trendów, zagrożeń, miejsc problematycznych i pojawiających się zagrożeń. Ale w tym roku przesłuchanie publiczne w sprawie oceny, które zwykle odbywało się w styczniu lub lutym, zostało odwołane , najwyraźniej dlatego, że przywódcy wywiadu, którzy zwykle zeznają razem podczas rzadkiego przesłuchania otwartego, obawiali się, że ich komentarze irytują prezydenta Donalda Trumpa. A rząd nie opublikował jeszcze publicznie raportu o zagrożeniach w 2020 roku. ”

W 2020 roku CIA po raz pierwszy nie opublikowała „światowej” oceny zagrożeń, odkąd zaczęła je corocznie publikować dziesiątki lat temu. Ten artykuł opublikowany przez Politico miał w zamierzeniu Graffa służyć jako „Ocena zagrożenia wewnętrznego” w przypadku braku Ogólnoświatowej oceny zagrożenia CIA i jest stylizowany jako „lista najważniejszych wydarzeń, które mogą mieć wpływ na Stany Zjednoczone” w skrócie, średnio i długoterminowych. Graff stworzył ten dokument oceny zagrożenia po przeprowadzeniu wywiadów z „kilkoma tuzinami liderów myśli”, z których wielu było „obecnymi i byłymi funkcjonariuszami bezpieczeństwa narodowego i wywiadu”. Kilka miesięcy później Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego po raz pierwszy od powstania w 2003 roku miał opublikować własną Ocenę Zagrożenia „Ojczyzny”w październiku tamtego roku. Jak wtedy zauważyłem, oznaczało to poważne przesunięcie w amerykańskim aparacie bezpieczeństwa narodowego/wywiadu z dala od „zagranicznego terroru”, na którym rzekomo skupia się od 11 września, do „terroru wewnętrznego”. 

Zaledwie kilka miesięcy po opublikowaniu tej oceny zagrożenia wewnętrznego, wojna z terrorem wewnętrznym miała rozpocząć się w następstwie wydarzeń z 6 stycznia , co najwyraźniej przewidziała ówczesna urzędniczka DHS, Elizabeth Neumann. Na początku 2020 roku Neumann proroczo stwierdził: „Wydaje się, że jesteśmy na progu kolejnego 11 września – może nie jest to coś tak katastrofalnego pod względem wizualnym lub liczbowym – ale widzimy, jak się rozwija i nie Nie bardzo wiem, jak to zatrzymać. 

Rzeczywiście, kiedy miał miejsce 6 stycznia , policja Kapitolu ani inni obecni funkcjonariusze organów ścigania nie podjęli żadnego rzeczywistego wysiłku, aby powstrzymać tak zwane „zamieszki”, z dużą ilością materiału filmowego z wydarzenia zamiast tego pokazującego organy ścigania machające rzekomymi „powstańcami” do budynku Kapitolu. To jednak nie powstrzymało czołowych polityków i urzędników ds. bezpieczeństwa narodowego przed nazwaniem 6 stycznia  kolejnym 11 września”, który najwyraźniej przewidział Neumann. Warto zauważyć, że pierwsza w historii DHS ocena zagrożenia wewnętrznego, ostrzeżenie Neumanna i późniejsza oficjalna narracja dotycząca wydarzeń z 6 stycznia były mocno skoncentrowane na zagrożeniu „atakami terrorystycznymi białej supremacji” na ojczyznę Stanów Zjednoczonych. 

Wracając do artykułu Politico z maja 2020 r. – Graff zauważa, że ​​wielu rzekomych „ ekspertów ” od pandemii, do których – według Graffa – należą Bill Gates i urzędnicy amerykańskiego wywiadu James Clapper i Dan Coats, „przewidywało rozprzestrzenianie się nowego wirusa i jego skutki gospodarcze przyniesie, a także „szczegóły dotyczące konkretnych wyzwań”, przed którymi staną Stany Zjednoczone w początkowej fazie kryzysu Covid-19. Następnie Graff pyta: „Jakie jeszcze nadchodzą katastrofy, których nie planujemy?” Według „liderów myśli”, z którymi konsultował się w tym artykule, w tym kilku obecnych i byłych funkcjonariuszy wywiadu, najbardziej bezpośrednim „zagrożeniem w najbliższej przyszłości”, które może zakłócić życie w USA i poza nim po Covid, była „globalizacja białej supremacji. ”

Omawiając to bezpośrednie zagrożenie, Graff napisał:

„ Terroryzm” przywołuje dziś obrazy bojowników ISIS i zamachowców-samobójców. Ale jeśli zapytasz urzędników bezpieczeństwa narodowego o najważniejsze zagrożenie terroryzmem w bliskiej perspektywie na ich radarze, prawie powszechnie wskazują na rosnący problem przemocy białych nacjonalistów i podstępny sposób, w jaki grupy, które wcześniej istniały lokalnie, splatają się w globalną sieć białej supremacji . W ostatnich tygodniach Departament Stanu – po raz pierwszy – formalnie uznał organizację białej supremacji, Rosyjski Ruch Imperialny , za organizację terrorystyczną, po części dlatego, że próbuje szkolić i rozsiewać zwolenników na całym świecie, inspirując ich do przeprowadzania terroru atakuje…” (podkreślenie dodane)

Graff dodaje następnie, że „Istnieją poważne — i wyraźne — ostrzeżenia o tym pochodzące od rządu USA i zagranicznych urzędników, które w niesamowity sposób odzwierciedlają ostrzeżenia, które pojawiły się dla Al-Kaidy przed 11 września”. Następnie cytuje dyrektora FBI Christophera Wraya, który stwierdził: 

„Nie chodzi tylko o łatwość i szybkość, z jaką te ataki mogą się zdarzyć, ale także o łączność, którą generują ataki. Pewien niestabilny, niezadowolony aktor skulił się samotnie w piwnicy swojej mamy w jednym zakątku kraju, gdzie podniecali go podobni ludzie z drugiego końca świata. Zwiększa to złożoność spraw dotyczących terroryzmu krajowego, które mamy w sposób, który jest naprawdę trudny”.

Ten cytat z Wraya został po raz pierwszy opublikowany w artykule, który Graff napisał na miesiąc przed opublikowaniem swojego artykułu w Politico . Temat tego wywiadu koncentrował się na wewnętrznym terroryzmie w USA, z obszerną dyskusją na temat zamachu bombowego w Oklahoma City w 1995 roku i rosyjskiego ruchu imperialnego. W artykule opublikowanym w Wired , Nathan Sales, koordynator Departamentu Stanu ds. walki z terroryzmem, scharakteryzował ten ruch jako „grupę terrorystyczną, która zapewnia szkolenie w stylu paramilitarnym neonazistom i zwolennikom białej supremacji i odgrywa znaczącą rolę w próbach zjednoczenia podobnie myślących Europejczyków i Amerykanów na wspólny front przeciwko ich domniemanym wrogom”.

Ten rosyjski ruch imperialny, czyli RIM, opowiada się za przywróceniem imperium rosyjskiego sprzed 1917 r., które wywierałoby wpływ na całe terytorium zamieszkane przez etnicznych Rosjan. Ich ideologia jest opisywana jako biała supremacja, monarchizm, ultra-nacjonalizm, prorosyjski ortodoksyjny i antysemicki. Nie są uważani za neonazistów, ale pracowali nad budowaniem więzi z innymi skrajnie prawicowymi grupami o neonazistowskich powiązaniach. 

RIM był rzekomo odpowiedzialny za szkolenie zamachowca, którego czyny nie spowodowały śmierci w Szwecji w latach 2016-2017. Zamachowiec, Victor Melin, nie był aktywnym członkiem RIM, ale podobno był przez nich szkolony i przeprowadził 2 ze swoich 3 zamachów bombowych z osobą całkowicie niezwiązaną z RIM. Melin był jednak wówczas członkiem Nordyckiego Ruchu Oporu. 

Kilka lat później, w kwietniu 2020 r., RIM jako pierwsza grupa „białej supremacji” została uznana przez Stany Zjednoczone za specjalnie wyznaczony globalny podmiot terrorystyczny (SDGT), mimo że nie była powiązana z aktem terroru od 2017 r. i pomimo tych wcześniejszych aktów skutkujące brakiem ofiar śmiertelnych. Akty terroru cytowane jako usprawiedliwienie przez ówczesnego sekretarza stanu Mike’a Pompeo były tymi, których dokonał Melin. Jednak Nordycki Ruch Oporu, którego Melin był aktywnym członkiem w czasie bombardowań, nie otrzymał etykiety SDGT, mimo że jest znacznie większy pod względem członkostwa i zasięgu niż RIM. Decyzja o oznaczeniu RIM w ten sposób była wówczas uważana za „ bezprecedensową ”. 

Od tego czasu twierdzono, że grupa ta liczy obecnie „kilka tysięcy” na całym świecie, chociaż istnieje niewiele publicznie dostępnych dowodów na poparcie tej statystyki, a zwłaszcza ta statystyka pojawiła się dopiero około miesiąca po określeniu przez Stany Zjednoczone terrorysty i pochodzi z amerykańskiego instytutu . Nie ma również dostępnych statystyk dotyczących liczby osób, które rzekomo wyszkolili za pośrednictwem swojego paramilitarnego ramienia, znanego jako Legion Cesarski. 

Według rządu USA zasięg RIM jest globalny i rozciąga się na Stany Zjednoczone. Jednak jego powiązania z USA opierają się nawątpliwe zarzuty dotyczące relacji z rosyjską filią Atomwaffen Division i „osobistego związku” z organizatorem rajdu „Unite the Right” 2017, Matthew Heimbachem. Jednak to znowu opiera się na zarzutach (nie bezpośrednich dowodach), że Heimbach otrzymał fundusze od RIM. Grupa Heimbacha, Tradycjonalistyczna Partia Robotnicza, jest nieaktywna od 2018 roku, dwa lata przed oznaczeniem RIM przez US SDGT. Zarzuca się również, że RIM zaoferował szkolenie innych postaci „Zjednoczenia prawicy”, chociaż RIM i „biała supremacja”, którzy rzekomo otrzymali tę ofertę, zaprzeczają doniesieniom. Co więcej, nie ma dowodów na to, by jakikolwiek obywatel USA kiedykolwiek uczestniczył w szkoleniu paramilitarnym z RIM. Jest to sprzeczne z twierdzeniem Nathana Salesa z kwietnia 2020 r. , że RIM gra „odegrał znaczącą rolę w próbach zgromadzenia podobnie myślących Europejczyków i Amerykanów we wspólnym froncie przeciwko ich domniemanym wrogom”. Pomimo braku dowodów lewicowe, bezpartyjne i prawicowe think tanki nadal wykorzystują RIM jako dowód na istnienie „dużej , wzajemnie połączonej, ponadnarodowej sieci ” brutalnych zwolenników białej supremacji.

Wydaje się dziwne, że grupa, która jest pozornie mała i bardzo ograniczona pod względem swojej obecności w Stanach Zjednoczonych i która nie jest odpowiedzialna za żadne śmiertelne ataki terrorystyczne, zasłużyłaby na zaszczyt zostania pierwszą zaprojektowaną przez USA, białą supremacją, specjalnie wyznaczoną globalną jednostką terrorystyczną. Jest to szczególnie prawdziwe, gdy czyny cytowane jako uzasadnienie wyznaczenia SDGT zostały popełnione przez członka innej, większej grupy, grupy, która nie otrzymała tego oznaczenia w tym czasie lub w późniejszych latach. Jednak w kontekście bieżących wydarzeń na Ukrainie wyznaczenie RIM na rok 2020 zaczyna nabierać większego sensu, przynajmniej z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego USA. 

RIM rzekomo wspiera separatystów w obwodach donieckim i ługańskim na Ukrainie od 2014 roku i został określony przez USA jako „antyukraiński”. Regiony te znajdują się w centrum obecnego konfliktu i jego ostatniej eskalacji w zeszłym miesiącu. Rząd Stanów Zjednoczonych i prozachodnie think tanki wymieniają „ pierwszy atak ” RIM jako zaangażowanie w konflikt we wschodniej Ukrainie. WedługCentrum Bezpieczeństwa Międzynarodowego i Współpracy Uniwersytetu Stanforda (CISAC), liczba bojowników wysłanych lub wyszkolonych przez RIM we wschodniej Ukrainie jest nieznana, chociaż jeden raport stwierdza, że ​​RIM wysłał „grupy od pięciu do sześciu bojowników” z Rosji na wschodnią Ukrainę w połowie Czerwiec 2014 r. Paramilitarne ramię RIM, Legion Cesarski, nie działa na Ukrainie od stycznia 2016 r. Jednak niektóre raporty twierdzą, że „niektóre osoby zdecydowały się zostać i kontynuować walkę”. W ostatnich latach pojawiły się również twierdzenia, że ​​członkowie RIM walczyli w konflikcie syryjskim iw Libii po stronie generała Haftara.

Po tym „pierwszym ataku” CISAC Stanforda twierdzi , że od 2015 do 2020 roku „budowali ponadnarodową sieć”, choć jak wcześniej zauważono – ich sukces w tym przedsięwzięciu opiera się na doniesieniach o wątpliwej autentyczności i/lub znaczeniu, szczególnie w Stanach Zjednoczonych. Jednak ich rzekoma rola po stronie separatystów w Donbasie została wykorzystana przez amerykańskie think tanki do argumentowania, że ​​RIM rozwija cele polityczne Moskwy, które, jak mówią, obejmują „dążenie do podsycania ekstremizmu białej supremacji w Europie i Stanach Zjednoczonych”. 

Niektóre think tanki w USA, takie jak Just Security, wykorzystały RIM do argumentowania, że ​​rząd Rosji odgrywa główną rolę w „ponadnarodowej białej supremacji” ze względu na „wzajemne przywiązanie między zachodnimi zwolennikami białej supremacji a rosyjskim rządem”. Twierdzą, że ponieważ Rosja „toleruje” obecność RIM w kraju, „Kreml ułatwia rozwój prawicowego ekstremizmu w Europie i Stanach Zjednoczonych, co zwiększa zagrożenie dla stabilności rządów demokratycznych”. 

Jednak Just Security nie wspomina, że ​​RIM głośno sprzeciwiał się i protestował przeciwko rządowi Putina, został nazwany grupą ekstremistyczną przez rząd rosyjski, a nawet jego biura zostały napadnięte przez rosyjską policję z powodu sprzeciwu wobec przywództwa Putina. Warto zauważyć, że doradcami Just Security byli były zastępca dyrektora CIA i uczestnik wydarzenia 201, Avril Haines, a także były zastępca szefa sztabu Hillary Clinton w Departamencie Stanu, Jake Sullivan. Haines i Sullivan pełnią teraz odpowiednio funkcję dyrektora wywiadu narodowego Bidena (tj. najwyższego urzędnika wywiadu w kraju) i doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego Bidena. 

Świt „terroru wewnętrznego”

W wyniku obecnej eskalacji wydarzeń na Ukrainie wydaje się nieuniknione, że próby wykorzystania RIM do przedstawienia Rosji jako siły napędowej stojącej za „transnarodową białą supremacją” powrócą. Wydaje się, że jednym z celów tych wysiłków jest zminimalizowanie roli, jaką grupy neonazistowskie, takie jak Batalion Azow, neonazistowska jednostka paramilitarna w ramach Gwardii Narodowej Ukrainy, aktywnie odgrywają w obecnych działaniach wojennych. 

W styczniu tego roku Jacobin opublikował artykuł o wysiłkach CIA w celu zasiania powstania na Ukrainie, zauważając, że „wszystko, co wiemy, wskazuje na prawdopodobieństwo, że [grupy szkolone przez CIA] obejmują neonazistów inspirujących skrajnie prawicowych terrorystów na całym świecie.” Cytuje raport West Point z 2020 r., w którym stwierdza się, że: „ Wiele prominentnych osób ze skrajnie prawicowych grup ekstremistycznych w Stanach Zjednoczonych i Europie aktywnie zabiegało o kontakty z przedstawicielami skrajnej prawicy na Ukrainie, w szczególności z Narodowym Korpusem i powiązana z nim milicja, Pułk Azowski”. Dodaje, że „osoby mieszkające w USA mówiły lub pisały o tym, w jaki sposób szkolenie dostępne na Ukrainie może pomóc im i innym osobom w ich działaniach paramilitarnych w domu”. 

Nawet FBI, choć bardziej publicznie zaniepokojone RIM, zostało zmuszone przyznać , że amerykańscy zwolennicy białej supremacji kultywowali więzi z grupą, a Biuro stwierdziło w akcie oskarżenia z 2018 r., że Azow „uważa się, że brał udział w szkoleniu i radykalizacji Zjednoczonych Oparte na stanach organizacje białej supremacji”. W przeciwieństwie do tego, nie ma dowodów na jakiekolwiek konkretne powiązania jednego obywatela USA z RIM.

Ponieważ CIA wspiera obecnie rebelię, która według prominentnych byłych urzędników CIA „rozprzestrzeni się ponad wieloma granicami”, fakt, że siły szkolone i uzbrajane przez agencję w ramach tej „nadchodzącej rebelii” obejmują batalion Azow, jest znaczący. Wygląda na to, że CIA jest zdeterminowana, aby stworzyć kolejną samospełniającą się przepowiednię, hodując samą sieć „globalnej białej supremacji”, która według przedstawicieli wywiadu jest „kolejnym” dużym zagrożeniem po wygaśnięciu kryzysu Covid-19. 

Wstrzyknięcie grupy RIM do narracji powinno również budzić niepokój. Wydaje się prawdopodobne, biorąc pod uwagę przedkonfliktowe oznaczenie terrorystyczne grupy i jej rzekome powiązania z konfliktem ukraińskim w przeszłości, że wyszkolony przez CIA ukraiński powstaniec, być może z grupy takiej jak Azow lub jej odpowiednik, dobrowolnie udawał członka RIM , co pozwala na określenie RIM jako „nowej Al-Kaidy”, z bazą operacyjną dogodnie zlokalizowaną w Rosji i obecnością tam „tolerowaną” przez Moskwę. Z pewnością posłużyłoby to obecnie dość wszechobecnej narracji zrównującej Putina z Adolfem Hitlerem w następstwie decyzji Rosji o rozpoczęciu kampanii wojskowej na Ukrainie. Posłużyłoby to również do rozpoczęcia, na poważnie, do tej pory w dużej mierze uśpionej wojny z terrorem wewnętrznym, której infrastruktura zostałauruchomiona przez administrację Bidena zaledwie w zeszłym roku .

Podczas gdy 6 stycznia został wykorzystany do zrównania poparcia dla byłego prezydenta Donalda Trumpa z neonazizmem i białą supremacją, ostatnie artykuły, które pojawiły się po niedawnej kampanii wojskowej Rosji przeciwko Ukrainie, celowo łączą tę narrację „Putin jako Hitler” z amerykańskimi republikanami. Konserwatyści amerykańscy od wielu lat znajdują się w centrum siania strachu przez „terror wewnętrzny” (są też, nawiasem mówiąc, większością posiadaczy broni). 

Artykuł redakcyjny Roberta Reicha opublikowany w The Guardian 1 marca twierdzi , że „świat jest przerażająco uwikłany w śmiertelną bitwę między demokracją a autorytaryzmem”. Reich stwierdza dalej, że wkroczenie Rosji na Ukrainę „to nowa zimna wojna… Największa różnica między starą zimną wojną a nową polega na tym, że autorytarny neofaszyzm nie jest już tylko zewnętrznym zagrożeniem dla Ameryki i Europy. Jego wersja rośnie również w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych. Przejęła nawet jedną z głównych partii politycznych w Ameryce. Partia Republikańska kierowana przez Trumpa nie popiera otwarcie Putina, ale niechęć Partii Republikańskiej do demokracji wyraża się w sposób znany Putinowi i innym autokratom”. Inne artykuły zawierające podobne twierdzenia pojawiły się wThe New York Times i The Intercept , między innymi, tylko w zeszłym tygodniu.

2 marca Salon podążył za artykułem Reicha podobnym artykułem wstępnym zatytułowanym „Jak biała supremacja napędza republikański romans z Władimirem Putinem”, który kończy się stwierdzeniem, że „dzisiejsza Partia Republikańska jest w Ameryce i na świecie największą organizacją białej supremacji i białej tożsamości ” oraz „że„ konserwatyzm ”i rasizm są teraz w Ameryce w pełni jednym i tym samym”. 

W miarę eskalacji mętnej wody w stosunkach między Putinem, Partią Republikańską Stanów Zjednoczonych i białą supremacją, mamy również agencje wywiadowcze w Europie i Stanach Zjednoczonych, które w coraz większym stopniu łączą sprzeciw wobec środków Covid, takich jak blokady i nakazy szczepień, z neonazizmem, białej supremacji i skrajnej prawicy, często z niewielkimi lub żadnymi dowodami. Miało to ostatnio miejsce w przypadku Freedom Convoy w Kanadzie, a ostatnio niemieckie agencje bezpieczeństwa i urzędnicy zapewnili zaledwie kilka dni temu , że nie potrafią już odróżnić „skrajnie prawicowych radykałów” od tych, którzy sprzeciwiają się nakazom szczepień i ograniczeniom Covid. Jednak te wysiłki mające na celu powiązanie sprzeciwu wobec środków Covid z „domowym terroryzmem” i skrajną prawicą sięgają 2020 roku.

Oprócz tych tendencji wydaje się nieuniknione, że etykieta „rosyjska dezinformacja”, używana i nadużywana przez ostatnie kilka lat, tak że każda odmienna narracja była często określana jako „rosyjskie” pochodzenia, prawdopodobnie powróci w tym kontekście i dostarczają uzasadnienia dla gorliwej kampanii cenzury online, a zwłaszcza w mediach społecznościowych, gdzie rzekomy sukces tej „transnarodowej sieci białej supremacji” jest zależny. 

Nadchodzące zagrożenie terrorystyczne „globalnej białej supremacji”, jeśli mamy wierzyć naszym niezwykle przewidującym funkcjonariuszom wywiadu, wydaje się być „następną rzeczą”, która spotka świat, gdy kryzys Covid zanika. Wydaje się również, że CIA koronowała się na akuszerkę i wybrała Ukrainę jako miejsce narodzin tego nowego „zagrożenia terrorystycznego”, które stworzy nie tylko kolejną zastępczą wojnę między imperium USA a jego przeciwnikami, ale także pretekst do rozpoczęcia „ Wojna z terrorem wewnętrznym ” w Ameryce Północnej i Europie.

Źródło https://www.thelastamericanvagabond.com/ukraine-new-al-qaeda/

50% LikesVS
50% Dislikes

Dodaj komentarz

You might like