Podczas gdy masowa kradzież zasobów naturalnych Syrii jest kontynuowana pod okiem nielegalnych żołnierzy amerykańskich, rosyjski projekt wskrzeszenia zniszczonej przez ISIS Palmyry jest wyraźnym przypomnieniem, że ruiny mogą powstać ponownie – jeśli przyjaciele Syrii pomogą utorować
Autor, Pepe Escobar, 31 Lipiec 2023
The Cradle

Źródło zdjęcia, The Cradle
Wojna z Syrią zniknęła ze zbiorowego etosu Zachodu. Jednak daleko mu do końca. Tłumy w globalnej większości mogą odczuwać najgłębszą empatię wobec Syryjczyków, przyznając jednocześnie, że niewiele można zrobić, podczas gdy zachodnia mniejszość odmawia zejścia ze sceny.
Jednocześnie istnieją niewielkie szanse, że Nowy Bank Rozwoju (NDB) – bank BRICS – zacznie zasypywać Damaszek pożyczkami na odbudowę Syrii. Przynajmniej jeszcze nie, pomimo wszystkich obietnic pomocy ze strony Rosjan i Chińczyków.
Pod kiepskim pretekstem „poniżania pozycji ISIS” Departament Stanu USA de facto przyznaje , że nielegalna okupacja przez Imperium jednej trzeciej Syrii – części bogatej w ropę i minerały, która jest obecnie kradziona/przemycana – będzie trwała w nieskończoność.
Wskazuje na praktycznie nieprzerwane grabieże ropy naftowej w północno-wschodniej prowincji Hasakah, jak w procesjach dziesiątek tankowców płynących do północnego Iraku przez przejście graniczne al-Waleed lub al-Mahmoudiya, zwykle eskortowanych przez wspierane przez USA kurdyjskie milicje separatystyczne.
Jakby jakiekolwiek przypomnienie było potrzebne, globalna większość jest w pełni świadoma, że ISIS jest zasadniczo amerykańską czarną operacją, odłamem Al-Kaidy w Iraku, zrodzonym w obozach na granicy iracko- kuwejckiej . Syryjskie Siły „Demokratyczne” (SDF) nie są raczej demokratycznym pełnomocnikiem Stanów Zjednoczonych, jak można było przewidzieć, zebranym jako „koalicja” etnicznych milicji, w większości kierowana przez Kurdów, ale obejmująca także kilku arabskich plemion, Turkmenów i salafickich dżihadystów Czeczenów.
Jakby nie było dość nieustannego plądrowania ropy, Pentagon wciąż wysyła ciężarówki z amunicją i sprzętem logistycznym do Hasakah.
Konwoje kursują tam iz powrotem do nielegalnych amerykańskich baz wojskowych na wsi Hasakah, ze szczególnym uwzględnieniem bazy na polach naftowych al-Jibsah w pobliżu miasta al-Shaddadi.
Niedawno 39 amerykańskich tankowców wojskowych przekroczyło – nielegalną – granicę al-Mahmoudiya w kierunku irackiego Kurdystanu, załadowane skradzioną syryjską ropą.
Pomimo tych prymitywnych faktów Rosja pozostaje w tej sprawie nadmiernie dyplomatyczna. Michaił Bogdanow, specjalny przedstawiciel Putina na Bliski Wschód i Afrykę, powiedział ostatnio gazecie al-Arabiya : „Waszyngton pod pretekstem walki z terroryzmem jest obecny na wschód od Eufratu, na obszarach ważnych gospodarczo, gdzie ropa naftowa i strategiczne zasoby naturalne są obfite”.
Zwrócił uwagę na wojska amerykańskie rozmieszczone w al-Tanf w południowej Syrii i amerykańskie „wsparcie” dla SDF w północnej Syrii. Jednak nie jest to przełomowe odkrycie, które rozpaliłoby ogień pod rządami Amerykanów.
Kradniemy twoją ropę, bo możemy
Według Damaszku cały sektor energetyczny Syrii został okradziony na zdumiewające 107 miliardów dolarów w latach 2011-2022 przez toksyczną mieszankę amerykańskiej okupacji, „koalicyjnych” bombardowań oraz kradzieży lub grabieży dokonanych przez terrorystyczne i separatystyczne gangi.
W Syrii jest nie mniej niż tuzin amerykańskich baz wojskowych – niektóre większe niż przysłowiowe płatki lilii (mniej niż 10 akrów, wycenione na mniej niż 10 milionów dolarów), wszystkie de facto nielegalne iz pewnością nieuznawane przez Damaszek. Fakt, że 90 procent syryjskiej ropy i gazu koncentruje się na wschód od Eufratu, na obszarach kontrolowanych przez USA i ich kurdyjskich pełnomocników, znacznie ułatwia pracę Imperium.
De facto okupacja uderza nie tylko w obszary bogate w energię, ale także w niektóre z najbardziej żyznych gruntów rolnych w Syrii. Rezultatem netto było przekształcenie Syrii w importera netto energii i żywności. Irańscy tankowcy regularnie spotykają się z izraelskim sabotażem, kiedy przewożą bardzo potrzebną ropę na wschodnie wybrzeże Morza Śródziemnego w Syrii.
Narzekanie nie liczy się ani trochę z Hegemonem. Na początku tego roku chińskie ministerstwo spraw zagranicznych wezwało Imperium Grabieży do przedstawienia Syryjczykom i „społeczności międzynarodowej” pełnego sprawozdania z kradzieży ropy.
Miało to związek z konwojem 53 tankowców transportujących skradzioną syryjską ropę do amerykańskich baz wojskowych w irackim Kurdystanie na początku 2023 roku.
W tamtym czasie Damaszek już ujawnił, że ponad 80 procent dziennej produkcji ropy w Syrii zostało skradzione i przemycone przez Amerykanów i ich zastępcze siły „demokratyczne” – tylko w pierwszej połowie 2022 roku.
Stały przedstawiciel Syrii przy ONZ, ambasador Bassam Sabbagh, wielokrotnie potępiał, w jaki sposób „kradzież zasobów, ropy, gazu i pszenicy” Imperium Grabieży pogrążyła miliony Syryjczyków w stanie niepewności, redukując dużą część ludności do status przesiedleńców, uchodźców i ofiar braku bezpieczeństwa żywnościowego.
Perspektywy odbudowy Syrii są niewielkie bez wypędzenia zachodnich rabusiów. Będzie to musiało nastąpić dzięki szczegółowej, skoordynowanej współpracy między siłami rosyjskimi, Syryjską Armią Arabską i jednostkami Sił Quds IRGC.
Damaszek sam sobie nie poradzi. Irańczycy nieustannie atakują Amerykanów za pośrednictwem swoich milicji, ale wyniki są marginalne. Aby wypędzić Imperium, nie ma innego sposobu, jak sprawić, by ludzkie koszty kradzieży syryjskiej ropy były nie do zniesienia. To jedyna wiadomość, którą Stany Zjednoczone rozumieją.
Potem jest sułtan w Ankarze. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan robi wszystko, aby odcisnąć wrażenie, że stosunki z Moskwą zawsze się rozwijają i ma nadzieję, że jego odpowiednik Władimir Putin odwiedzi Turkije w sierpniu. To mało prawdopodobne.
Jeśli chodzi o Syrię, Erdogan jest mamą. W międzyczasie rosyjskie siły powietrzne nadal wywierają presję na Ankarę, bombardując swoje zastępcze salaficko-dżihadystyczne gangi terrorystyczne w Idlibie, ale nie tak mocno, jak miało to miejsce w latach 2015-2020.
Odrodzenie Palmyry
W obliczu tak wielu nieszczęść i mroków, 23 lipca wydarzyło się coś niemal magicznego. Sześć lat po wyzwoleniu Palmyry – legendarnej oazy Jedwabnego Szlaku – i pokonaniu wszelkiego rodzaju biurokratycznych kłopotów, w końcu rozpoczęto renowację tej perły na pustyni.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa znalazła sposób na uczczenie tej chwili w trafnym porównaniu z Ukrainą:
„W walce z pomnikami i poległymi radzieckimi bojownikami ukrofaszyści są najlepsi. Nie ma sensu odwoływać się do sumienia lub pamięci historycznej obecnego reżimu w Kijowie – nie ma ich. Po osiągnięciu celów specjalnej operacji wojskowej wszystkie zniszczone pomniki na Ukrainie zostaną odbudowane. W Rosji są specjaliści od renowacji powojennej. Przykładem ich bezinteresownej pracy i profesjonalizmu jest odbudowa Palmyry w Syrii”.
Rosyjscy specjaliści odkryli i zresetowali starożytne źródło Efki, które od epoki brązu nawadniało ogrody Palmyry.
Udało im się również znaleźć rzymski akwedukt, który niegdyś zasilał Palmyrę wodą pitną, 12 km od miasta. Rzymianie wykopali tunel wielkości prawie człowieka, a następnie zasypali go kamieniem, a zespół został zakopany. Znaleziono go prawie nienaruszonego.
W XX wieku, kiedy Francuzi budowali Hotel Meridien w Palmyrze, zablokowali akwedukt, przez co woda nie płynęła. Rosyjscy archeolodzy szybko zabrali się do pracy, a akwedukt został oczyszczony. Problem polega na tym, że Francuzi zrujnowali to źródło wody pitnej: akwedukt jest całkowicie wyschnięty.
Plany dla Palmyry obejmują odrestaurowanie legendarnego teatru przed końcem 2023 roku. Renowacja łuku, wysadzonego dynamitem przez ISIS, potrwa dwa lata. Świątynia Bela z I wieku naszej ery i inna historyczna infrastruktura zostaną odrestaurowane. Archeolodzy już szukają źródeł finansowania.
Ktoś powinien zadzwonić do NDB w Szanghaju.
Oczywiście odbudowa Syrii jako całości jest ogromnym wyzwaniem. Może zacząć od ułatwienia syryjskim firmom i zniesienia podatków krajowych.
Rosja i Chiny mogą pomóc, ustanawiając strukturę kupowania produktów syryjskich, z jednolitą kontrolą jakości i sprzedawania ich na swoich rynkach, zmniejszając biurokratyczne obciążenia na barkach przeciętnego syryjskiego pracownika i handlowca. Rosjanie mogli też wymieniać syryjskie produkty na pszenicę i maszyny rolnicze.
Rozwiązania są możliwe. Przywrócenie jest w zasięgu ręki. Solidarność globalnej większości w Syrii powinna być w stanie solidnie pokonać Imperium Chaosu, Grabieży i Kłamstw. Poglądy wyrażone w tym artykule niekoniecznie odzwierciedlają poglądy The Cradle.
Link źródłowy https://new.thecradle.co/articles/syria-a-tale-of-plunder-and-resurrection