LARRY ROMANOFF: Świat wojny biologicznej — rozdział 2 – Tło
Autor, Larry Romanoff
Doktor Leonard Horowitz , słynny sygnalista z branży farmaceutycznej, zacytował jednego z ekspertów, który powiedział, że zaplanuje atak biologiczny „z subtelną finezją, tak aby wyglądał jak naturalny wybuch epidemii. Opóźniłoby to reakcję i zablokowało proces decyzyjny. Nawet jeśli podejrzewasz terroryzm biologiczny, trudno to udowodnić. Równie trudno temu zaprzeczyć. Redukcja populacji w Trzecim Świecie i niewykrywalne czystki etniczne.
Wersja do czytania
Tajna natura broni biologicznej

Doktor Leonard Horowitz , słynny sygnalista z branży farmaceutycznej, zacytował jednego z ekspertów, który powiedział, że zaplanuje atak biologiczny „z subtelną finezją, tak aby wyglądał jak naturalny wybuch epidemii. Opóźniłoby to reakcję i zablokowało proces decyzyjny. Nawet jeśli podejrzewasz terroryzm biologiczny, trudno to udowodnić. Równie trudno temu zaprzeczyć. Redukcja populacji w Trzecim Świecie i niewykrywalne czystki etniczne . Można prześledzić dostawę broni, ale prawie niemożliwe jest wyśledzenie pochodzenia wirusa powstałego w wyniku błędu”. Sugerowałbym odnotowanie jego nacisku na „redukcję populacji w Trzecim Świecie ”. Kolejnym punktem było oświadczenie osoby wyraźnie doświadczonej, która zasugerowała, że wybrana metoda eliminacji docelowych populacji będzie polegać na zastosowaniu kombinacji czynników biologicznych i chemicznych (tj. mykoplazmy, która spowodowała syndrom wojny w Zatoce Perskiej), co „ułatwi diagnozę i leczenie tych populacji” . wielokrotne jednoczesne infekcje trudne, jeśli nie niemożliwe ”, dodając, że tego rodzaju wojny biochemicznej nie można prześledzić jej źródła i można ją uznać za „ akt boży ”.
To nie jest tak, że ta sprytna wiedza jest tajemnicą, i tak naprawdę nie była to tajemnica przez bardzo długi czas. W tajnym raporcie Komitetu Pentagonu ds. Wojny Biologicznej z 1948 r. [1] głównym argumentem przemawiającym za tym było to, że „ Broń lub bomba nie pozostawiają wątpliwości, że miał miejsce celowy atak. Ale jeśli… epidemia ogarnie zatłoczone miasto, nie ma sposobu, aby dowiedzieć się, czy ktoś zaatakował, a tym bardziej kto ”, dodając z nadzieją, że „ Znaczna część populacji ludzkiej na wybranych obszarach docelowych może zostać zabita lub obezwładniona ” jedynie za pomocą bardzo małe ilości patogenu.
W pracy Leonarda Horowitza i Zygmunta Dembeka na temat broni biologicznej stwierdzili, że wyraźnymi oznakami obecności genetycznie zmodyfikowanego środka broni biologicznej są: (1) choroba wywołana przez rzadki (niezwykły, rzadki lub unikalny) czynnik; (2) ognisko bez wyjaśnienia epidemiologicznego, tj. bez jasnego źródła; (3) „ niezwykły przejaw ”, taki jak specyfika rasy; (4) „ niezwykłe rozmieszczenie geograficzne ” i (5) „ wiele źródeł ” infekcji. Przypadki, które będziemy badać w tej serii artykułów, wyraźnie wykazują wszystkie pięć znaków.
Kiedy mamy do czynienia z epidemią niezwykłego patogenu bez dowodu źródła, z nietypową prezentacją lub objawami, z nietypowym rozmieszczeniem geograficznym lub sezonowym oraz z wieloma jednoczesnymi epidemiami tego samego organizmu w różnych miejscach, jest to wysoce podejrzane i, w przypadku braku mocnych dowodów przeciwnych prawie na pewno wskazują na celowe uwolnienie patogenów wytworzonych przez człowieka. Powtarzające się „ fale ” tego samego lub podobnego patogenu przedostającego się do populacji również wskazywałyby na pochodzenie i rozmieszczenie spowodowane przez człowieka. Czy ten opis przypomina Ci coś z naszej niedawnej przeszłości?
Choroby zazwyczaj występują najpierw wśród podatnej populacji zwierząt, a następnie rozprzestrzeniają się na ludzi. Jeśli te dwa zjawiska występują jednocześnie lub jeśli choroba człowieka poprzedza infekcję zwierząt, możemy być podejrzliwi. Zgodnie z powyższym krótkim opisem wiele niedawnych ognisk chorób wydaje się prawidłowo kwalifikować jako potencjalne czynniki wojny biologicznej: COVID-19, AIDS, SARS, MERS, ptasia grypa, świńska grypa, hantawirus, borelioza, wirus Zachodniego Nilu, Ebola, Polio (Syria), pryszczyca, syndrom wojny w Zatoce Perskiej i ZIKA.
Mitologia wojny biologicznej

Zanim zajdziemy zbyt daleko w objaśnienie amerykańskiej (i nie tylko) wojny biochemicznej, pozbądźmy się niektórych głupich nonsensów otaczających ten temat, a zwłaszcza opowieści o amerykańskiej niewinności i wyższości moralnej. Zawsze posłuszne amerykańskie media od dziesięcioleci zalewają nas tym, co nazywamy „ wielkim kłamstwem ”, typu „ czarne jest białe” i „nie torturujemy” . Mieliśmy zdecydowanie za dużo świętoszkowatej postawy, gdy prawdy są oczywiste dla wszystkich i gdy istnieją przytłaczające dowody na to, że cała oficjalna narracja to w większości jedno wielkie kłamstwo.
Chociaż amerykańska narracja o świętości praw człowieka nadal dobrze odbija się w mediach, w rzeczywistości nigdy nie istniała i nie istnieje dzisiaj. Jak zobaczymy, nie brakuje dowodów na to, że armia amerykańska angażowała się w stosowanie terroryzmu biologicznego i chemicznego od co najmniej 100 lat, zarówno przeciwko innym narodom, jak i przeciwko własnym obywatelom i personelowi wojskowemu. Naprawdę już czas przestać udawać niewinność. Po fali doniesień na temat tortur, które pojawiły się w latach 70. i 80., armia amerykańska po prostu przekazała swoje obiekty tortur innym krajom, ale nic poza tym się nie zmieniło. Te same fakty dotyczą ogromnego programu wojny biochemicznej armii amerykańskiej, który bez wątpienia ma zarówno zajadliwie ofensywny charakter, jak i zdecydowanie największy w historii świata – pod względem wielkości – i który w dużej mierze został zlecony innym krajom poza zasięgiem wzroku i umysłu.
Przez ostatnie dwie dekady lub dłużej byliśmy (i nadal jesteśmy) zalewani przez zachodnie media artykułami na temat zapasów broni chemicznej lub biologicznej w Iraku, Libii i Syrii – z których większość okazała się bzdurami – ale ani słowa o USA zapasy, które były tysiące razy większe zarówno pod względem objętości, jak i śmiertelności. Różne narody „osi zła” oskarżano o użycie części tego arsenału w wojnach regionalnych, ale zachodnie media stanowczo ignorowały ogromne użycie broni chemicznej, biologicznej i radioaktywnej używanej w Afganistanie, Zatoce Perskiej i Iraku – a także przez Izrael przeciwko niewinną ludność palestyńską. Wielokrotnie jesteśmy informowani przerażającym tonem o możliwości opracowania przez Koreę Północną broni biologicznej, lecz rząd USA w dalszym ciągu kłamie na temat własnej dewastacji tego samego kraju szeroką gamą patogenów biologicznych. Iran jest regularnie oskarżany o posiadanie takich zdolności, ale nigdy nie wspomina się o amerykańskim arsenale i jego setkach światowych ośrodków badawczych i produkcyjnych. Czas przestać udawać.
Prawdopodobnie prawdą jest, że większość, jeśli nie prawie całość, tego, czego wojsko amerykańskie dowiedziało się na temat broni chemicznej, broni biologicznej i eksperymentów na ludziach, pochodziło od Japończyków, a nie od Niemców. I to właśnie odkrycie ogromnej „ skarbnicy ” japońskich danych z jednostki 731 Ishii w Harbinie w Chinach dało armii amerykańskiej impuls do poważnego rozpoczęcia własnych programów wojny biologicznej i tajnych testów broni biologicznej. agentów na amerykańską ludność. Z tego też powodu w 1947 roku ówczesny prezydent Truman wycofał z Senatu USA propozycje przystąpienia do Protokołów genewskich . Amerykanie nie mieli zamiaru porzucić tego wielkiego skarbu dopiero po jego odkryciu.
Mit o broni biologicznej terrorystów

Naprawdę irytującą cechą zachodniego zalewu artykułów na ten temat są ciągłe, nieinteligentne i wprowadzające w błąd ostrzeżenia o „ atrakcyjności broni biologicznej dla terrorystów ”. Przypuszczam, że dla prawdziwego terrorysty może być atrakcyjna każda broń, jednak twierdzenie to jest tak oderwane od realnego świata, że sami jego zwolennicy powinni zostać zinstytucjonalizowani. Powodem jest oczywiście to, że żadna szmata, skądkolwiek, nie miałaby dostępu do takiej broni, a tym bardziej nie wiedziałaby, jak sobie z nią radzić. Terroryści rzadko są znanymi doktoratami. z poświadczeniami bezpieczeństwa wysokiego szczebla i dostępem do ściśle tajnych i niemożliwie strzeżonych obiektów, w których znajdują się te patogeny. A nawet gdyby uzyskali dostęp, szanse, że którykolwiek z nich będzie wiedział, czego szukać, co zabrać i co z tym zrobić, są w przybliżeniu zerowe. Mieliśmy ten sam problem w związku z nagłym pojawieniem się śmiertelnej pryszczycy w Wielkiej Brytanii, gdzie udowodniono, że patogen pochodzi z laboratorium rządowego Wielkiej Brytanii, a następnie został szeroko rozprzestrzeniony po całym kraju, co doprowadziło do wymuszonego wytępienia milionów zwierząt. Kiedy dowód pochodzenia stał się publiczny, oficjalna narracja była taka, że jacyś „ anarchiści ” przeniknęli do chronionych przez wojsko obiektów laboratoryjnych w Porton Down i uciekli z patogenami. [2] Co za bzdury. Omówię to szczegółowo w późniejszym rozdziale.
Broń biologiczna nie ma nic wspólnego z terroryzmem, ale wszystko ma związek z wojującymi siłami zbrojnymi, na czele których mamy USA, Izrael i Wielką Brytanię. To Mossad i CIA powinniśmy się martwić , a nie jakiś niezadowolony Uzbek z AK-47 i dużymi ambicjami.
Te same ostrzeżenia słyszymy o miniaturowych urządzeniach nuklearnych, jakby były dostępne w okolicy 7-11. Tak naprawdę, nawet w amerykańskiej armii jest bardzo niewiele osób, które miałyby nieograniczony dostęp do takich urządzeń i nawet one byłyby strzeżone z ostrzeżeniem „patrz, ale nie dotykaj”. Sugerowanie, że terroryści interesują się jakąkolwiek zaawansowaną technologicznie bronią, jest po prostu faszystowskim sianiem strachu, mającym na celu odwrócenie uwagi opinii publicznej od prawdziwych terrorystów, którymi są przerażająco wojownicze narody, takie jak USA i Izrael. W marcu 2015 roku redakcja NYT opublikowała artykuł zatytułowany „ Utrzymywanie broni nuklearnej przed terrorystami ” [3] , który był w większości głupią taktyką zastraszania, polegającą na twierdzeniu bez jakichkolwiek dowodów, że „grupy terrorystyczne poszukują technologii nuklearnej” i bez pamiętania wspomnieć, że jedynymi istniejącymi obecnie tak zwanymi grupami terrorystycznymi są takie jak Al-Kaida i ISIS , które zostały utworzone w pierwszej kolejności przez USA. Co więcej, kraje posiadające technologię nuklearną potrzebowały dziesięcioleci, aby w końcu wyprodukować skuteczną broń w oparciu o tę technologię, a kraje poszukujące dziś takiej ochrony obronnej również wymagają dziesięcioleci pracy rozwojowej. Jednak według NYT grupy terrorystyczne będą w stanie wykorzystać tę technologię i wyprodukować bomby nuklearne w ciągu kilku miesięcy. Należy zauważyć, że artykuł został przypisany „Kolegium Redakcyjnemu” NYT , co oznacza, że nikt nie chciał podpisywać się pod tak głupim artykułem dziennikarskim. Byłoby lepiej dla wszystkich, gdyby „ New York Times” przestał kłamać.
Jednak w traktacie opublikowanym w 2007 roku przez Biuro Chirurga Generalnego Departamentu Wojskowego Stanów Zjednoczonych [4] starszy redaktor napisał: „Ataki [terrorystyczne] z użyciem środków [biologicznych] zwykle kończyły się niepowodzeniem. Nawet zaawansowany technicznie program Aum Shinrikyo [atak sarinem na metro w Tokio w 1995 r.] zakończył się porażką, najprawdopodobniej z powodu wyzwań technicznych, jakie stwarzała konstrukcja skutecznego generatora aerozolu lub innych urządzeń dostarczających. Prawdopodobieństwo, że amatorzy użyją domowego sprzętu do skutecznego wystrzelenia broni biologicznej masowego rażenia, jest znikome. Terroryści nadal polegają na prostych, ale skutecznych materiałach wybuchowych jako swojej ulubionej broni. „Prawdopodobieństwo powodzenia w przypadku materiałów nuklearnych jest jeszcze bardziej odległe, a Naczelny Chirurg miał rację, stwierdzając, że istnieją prostsze i skuteczniejsze sposoby straszenia ludzi. Tylko kilku krajom na świecie udało się zmanipulować technologię nuklearną, aby faktycznie wyprodukować broń nuklearną, i to przy nieograniczonym finansowaniu ze strony państwa, ale powinniśmy wierzyć względnej garstce niewykształconych i niewykwalifikowanych, którzy nie potrafią nawet posługiwać się technologią podstawowego rakieta kierowana lub niekierowany granatnik są w stanie zaprojektować, skonstruować i dostarczyć zminiaturyzowaną broń nuklearną.
Jeśli chodzi o zagrożenie bioterroryzmem, które niektórzy publicyści i media uparcie propagują, jedna z takich osób napisała: „Bioterroryzm nie jest bezpodstawnym zagrożeniem. W 2001 roku w Stanach Zjednoczonych zgłoszono kilka ataków wąglika. Listy zawierające zakaźną wąglika zostały celowo wysłane do biur medialnych i Kongresu USA i spowodowały śmierć pięciu osób”. To prawda, ale udowodniono, że wąglik zawarty w tych listach pochodzi z laboratoriów broni biologicznej amerykańskiej armii w Fort Detrick, w których, według mojej najlepszej wiedzy, nie pracują afgańscy terroryści.
Zbadajmy argument „ terrorystyczny ” w jeszcze innym kierunku. Publiczna narracja przedstawiana przez armię amerykańską i Biały Dom jest taka, że ogromne i rosnące zbiory surowicy krwi (w celu uzyskania markerów) i DNA służą wyłącznie zwalczaniu terroryzmu, w rzeczywistości głównie lokalizowaniu i zabijaniu rzekomych terrorystów. Rozsądnie byłoby zapytać, ilu prawdziwych terrorystów udało się zidentyfikować i rozprawić się z tymi metodami. Szybka odpowiedź brzmi „żaden”. O ile mi wiadomo, nie ma żadnych wzmianek o zidentyfikowaniu lub zatrzymaniu choćby jednego terrorysty w ten sposób. Ale jak to możliwe? Armia USA wydaje co roku dosłownie miliardy dolarów na gromadzenie i utrzymywanie zdecydowanie największego na świecie programu akumulacji DNA i surowicy krwi – przeprowadzanego wyłącznie w celu identyfikacji i zatrzymywania terrorystów – a mimo to żaden z nich nie zakończył się sukcesem pojawiło się wydarzenie. Kiedy Obama wysłał swoje drony, aby zabijały rodziny w Pakistanie i Afganistanie, zabijania tego dokonano na masową skalę. Nie przeprowadzono żadnych testów DNA, dzięki którym najpierw zidentyfikowano „ terrorystę ”, namalowano mu cel na czole, a następnie wysłano drona, aby go odnaleźć. Kiedy CIA kontynuuje swój program porywania osób, a następnie eksportowania ich do bazy wojskowej w celu tortur, nikt nie przeprowadza najpierw testu DNA w celu ustalenia, kto powinien zostać następnie porwany. W rzeczywistości DNA nie odgrywa żadnej roli w żadnym z tych działań i nie jest w żadnym sensie powiązane z terroryzmem. Podobnie jak w przypadku determinacji NSA do nielegalnego rejestrowania treści każdej komunikacji każdej osoby na ziemi, „terroryzm ” w jakiejkolwiek formie jest nieistotny dla tej ambicji.
Kilka lat temu panowały wielkie obawy, kiedy amerykańscy naukowcy odtworzyli wirusa hiszpańskiej grypy, który w 1918 r. zabił około 50 milionów ludzi. Spędzili dziewięć lat na tych wysiłkach, zanim odnieśli sukces, a teraz duże ilości tego wirusa są przechowywane w rządzie o zaostrzonym rygorze laboratorium w Atlancie w stanie Georgia. Niedawno naukowcy stworzyli zmutowany superszczep śmiercionośnego wirusa ptasiej grypy H5N1, który w 2005 r. wzbudził strach przed globalną pandemią, która może zabić setki milionów ludzi. Według ich słów wyprodukowali „ prawdopodobnie jeden z najniebezpieczniejszych wirusów, jakie można wyprodukować ”, który przenosi się bezpośrednio między ludźmi i powoduje co najmniej 50% śmiertelności. Naukowcy od wielu lat zalecają obowiązkowy system oceny ryzyka w przypadku tak zwanych badań nad „podwójnym zastosowaniem”, które mogą być potencjalnie niebezpieczne, ale rząd USA konsekwentnie i desperacko atakuje wszelkie sugestie dotyczące takich środków i odmawia współpracy z innymi krajami w monitorowaniu tego badania. Pod koniec 2013 roku ponad 50 najwybitniejszych naukowców świata ostro skrytykowało argumentację Europejskiego Towarzystwa Wirusologicznego, profesora Giorgio Palu , w celu wyjaśnienia i uzasadnienia badań prowadzonych przez Rona Fouchiera i współpracowników z Erasmus Medical Center w Rotterdamie , [5] [6] , którzy opracowali zmutowane odmiany wirusa ptasiej grypy H5N1, które są znacznie bardziej niebezpieczne dla ludzi. Naukowcy napisali, że twierdzenia Palu i badaczy są nieprawdziwe, pełne „ nieprawdziwych twierdzeń ”, mają na celu umożliwienie pełnego przenoszenia wirusa między ludźmi, a także wyraźnie pełnią podwójną funkcję cywilno-wojskową, która może zostać niewłaściwie wykorzystana. Stwierdzili: „ Jedynym celem przedmiotowych eksperymentów było wytworzenie wirusów H5N1, które mogłyby być przenoszone między ssakami równie łatwo, jak sezonowa grypa, poprzez kropelki z dróg oddechowych, tj. kaszel i kichanie. „ Jesteśmy w sytuacji, w której prawdopodobieństwo globalnego rozprzestrzeniania się… może być katastrofalne. „Ta sztuczna grypa może zabić połowę światowej populacji i to nie przez przypadek. To nie terroryści powinni nas martwić, ale psychopatyczne siły stojące za USA i NATO oraz gangsterzy z londyńskiego City.
Etniczna broń biologiczna specyficzna dla genu

Wiele programów dotyczących broni biologicznej wydaje się niemal dziwacznych w swojej teorii i celach, a badania w wielu przypadkach silnie skupiają się na patogenach specyficznych dla rasy. W roku 2000 wpływowa grupa neokonserwatywnych Amerykanów stworzyła nową organizację o nazwie „ Projekt dla Nowego Amerykańskiego Stulecia ” i stworzyła raport zatytułowany „ Odbudowa obrony Ameryki ” [7] , który zawierał radykalną i wojowniczą politykę prawicy ambicja dla Ameryki. Ich raport nazywa siebie „ planem utrzymania światowej dominacji USA… i kształtowania międzynarodowego porządku bezpieczeństwa zgodnie z amerykańskimi zasadami i interesami”. Jeśli chcesz, żeby cię coś przeraziło, powinna to zrobić ludobójcza mentalność tych Amerykanów: Ich „ plan ” stwierdza po części, że: „zaawansowane formy wojny biologicznej, które mogą „celować” w określone genotypy, mogą przekształcić wojnę biologiczną… w politycznie użyteczną narzędzie.”
Zwróć uwagę na słowa: patogeny biologiczne zdolne do atakowania określonych ras ludzi jako „ narzędzie przydatne politycznie ”. Nie ma możliwości błędnego zrozumienia intencji. Do moralnie zdeformowanych autorów tego raportu należeli Dick Cheney, Donald Rumsfeld, Paul Wolfowitz, Jeb Bush i Scooter Libby . Amerykańskie eksperymenty z bronią biologiczną przeprowadzono w Camp Detrick , który był głównym ośrodkiem przechowywania takiej broni, a także w Porton Down w Wielkiej Brytanii , gdzie Wielka Brytania zrekrutowała ekspertów w dziedzinie broni biologicznej z całego świata. Większa część tych programów polegała na opracowaniu genetycznie zmienionych chorób, które wpływałyby tylko na grupy o podobnej charakterystyce DNA, np. czarni lub Chińczycy, i najwyraźniej udało im się opracować biologiczny patogen przeciw czarnym. Miały one służyć jako narzędzia wyludniania, broń wojskowa przeznaczona do walki z nadwyżką biednych na świecie.
Już w 1935 roku Stany Zjednoczone rozpoczęły masowy program wojny biologicznej w Fort Detrick w stanie Maryland, a w 1951 roku armia amerykańska skaziła Centrum Zaopatrzenia Marynarki Wojennej w Norfolk w Wirginii kilkoma rodzajami zakaźnych bakterii, wybranymi dlatego, że uważano, że czarni są bardziej podatni niż biali . Byli. W 1952 roku wojsko przeprowadziło podobny eksperyment na lotnisku krajowym w Waszyngtonie, z patogenem, co do którego kilka lat później udowodniono, że powoduje powszechne zatrucie krwi i problemy z oddychaniem, głównie wśród osób rasy czarnej. Jakiś czas później wojsko przeprowadziło kolejny test na patogeny specyficzne dla rasy, tym razem na odmianę grzyba, która naraziła amerykańskich czarnych na potencjalnie śmiertelny biologiczny stymulant. Natomiast w „Military Review” z listopada 1970 r. [ 8] [9] stwierdzono, że armia amerykańska „ intensyfikowała rozwój broni etnicznej” zaprojektowanej w celu „selektywnego namierzania i eliminowania określonych grup etnicznych, które są podatne ze względu na różnice genetyczne i różnice w DNA” .
W 1980 roku Stany Zjednoczone wysłały statek z Florydy na Kubę z misją „ przewiezienia na Kubę pewnych zarazków w celu wykorzystania ich przeciwko Sowietom ” [10] i w żadnym wypadku nie był to pierwszy raz, kiedy Stany Zjednoczone zaangażowały się w tego rodzaju rasistowskie urojenia broń. Istniał także ściśle tajny (ale później odkryty i szeroko nagłośniony) Projekt Wybrzeże w Republice Południowej Afryki , [11] [12] [13] opracowany wspólnie przez Amerykanów, Brytyjczyków i chazarskich Żydów z londyńskiego City, przy dużej pomocy Żydowscy izraelscy biotechnicy , których zadaniem jest stworzenie genetycznie zmodyfikowanej broni do atakowania wyłącznie czarnej populacji kraju i opracowanie szczepionki blokującej płodność ludzi rasy czarnej. W mediach jednogłośnie obwinia się za to „ południowoafrykański reżim apartheidu ”, ale twierdzenia te są fałszywe. Prawie na pewno za tę parodię odpowiadali chazarscy Żydzi, pracujący w niewoli „ reżimu apartheidu ” w Republice Południowej Afryki.
To właśnie to odkrycie doprowadziło do dziwnej śmierci brytyjskiego mikrobiologa, dr Davida Kelly’ego [14] [15] [16] , która choć twierdziła, że była to samobójstwo, pozostawiła wielu obserwatorów w przekonaniu, że Komisja brytyjskiego parlamentu powołana do śledztwo w sprawie jego śmierci było w rzeczywistości desperackim tuszowaniem faktów, w które zaangażowani byliby wysocy rangą urzędnicy brytyjscy i amerykańscy.
W 2004 r. The UK Guardian poinformował, że Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne uważa, że broń biologiczna przeznaczona do zwalczania określonych grup etnicznych jest możliwa, i stwierdził, że leczenie określonych chorób można również wykorzystać do celów wojskowych. Mniej więcej w tym samym czasie Międzynarodowy Czerwony Krzyż stwierdził w artykule, że „ możliwość wycelowania czynnika biologicznego w konkretną grupę etniczną prawdopodobnie nie jest odległa” i stwierdził, że „nie jest to wytwór wyobraźni MKCK”, ale zdaniem „niezliczonych niezależnych i rządowych ekspertów ”. W 2012 roku magazyn Atlantic opublikował artykuł zatytułowany „ Hakowanie DNA prezydenta ”, powtarzając te opinie ekspertów, [17] stwierdzając, że „ w najbliższej przyszłości możliwe jest wyprodukowanie konkretnego wirusa atakującego osoby o określonej sekwencji DNA ” i być może w stanie obrać za cel pojedynczą osobę (np. przywódcę politycznego) w obrębie populacji. Ich twierdzenia były prawdziwe, ale znacznie opóźnione w czasie, ponieważ aktywne badania w tej dziedzinie dawały co najmniej ograniczone wyniki od lat czterdziestych i pięćdziesiątych XX wieku.
W 2006 roku Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne ostrzegło świat, że konstrukcja broni genetycznej „ zbliża się już do rzeczywistości ” i że już wkrótce możliwe będzie skonstruowanie „ bomb genetycznych ” zawierających wąglika lub dżumę, które aktywują się „ tylko wtedy, gdy geny wskażą osoba zakażona należała do określonej grupy ”. W swoim raporcie zatytułowanym Biotechnologia, broń i ludzkość II [18] stwierdził, że „ Dane dotyczące genomu w publicznych bazach danych ujawniły, że istnieją setki, a być może tysiące sekwencji docelowych dla broni specyficznej dla grup etnicznych . Wydaje się, że broń biologiczna specyficzna dla poszczególnych grup etnicznych rzeczywiście może stać się możliwa w najbliższej przyszłości. Kilka lat wcześniej ta sama grupa medyczna odrzuciła ten pomysł, ale obecnie twierdzi, że zgromadzono o wiele więcej wiedzy, że możliwości są teraz nieuchronne. Stwierdzono także, że jedną z technik specyficznych dla rasy mogłoby być wykorzystanie interferencji RNA w celu wyłączenia ważnych genów w populacji docelowej, co mogłoby „ siać spustoszenie ” w społeczeństwie.
Wielu pisarzy i naukowców zwróciło uwagę, że zainteresowanie armii amerykańskiej bronią biologiczną specyficzną rasowo nie jest jakąś czczą „teorią spiskową”, ale celem wyszczególnionym w publicznych dokumentach armii. I faktycznie, raport magazynu Jane’s Military z czerwca 1997 r. zacytował Sekretarza Obrony USA Williama Cohena stwierdzającego, że stworzenie to dotyczyło „pewnych typów patogenów, które byłyby specyficzne dla grupy etnicznej, aby mogły wyeliminować określone grupy etniczne. Społeczność naukowa jest bardzo blisko możliwości wyprodukowania „takiej broni”. [19] W raporcie London Sunday Times stwierdzono, że „Wysokie źródło zachodniego wywiadu potwierdziło, że Izrael jest jednym z krajów, o których Cohen miał na myśli”. [20] [21] [22] „Biorąc pod uwagę wszystkie badania i testy genetyczne dotyczące broni biologicznej, które wyciekły do mediów w ostatnich latach i zakładając, że zdecydowanie większa ich część nie wyciekła, istnieją poważne podstawy do podejrzeń , nieufność i obawa o przyszły przebieg całej tej pracy.”
Z pewnością każdego roku w laboratoriach powstaje więcej wirusów i bardziej śmiercionośnych wirusów, a wiele, jeśli nie większość, dzięki zachętom i funduszom Departamentu Obrony USA. Niektóre z nich, przy zapewnieniu skutecznego systemu przenoszenia, mogłyby z łatwością wytępić 50% populacji kraju w ciągu kilku miesięcy lub nawet szybciej.
W czerwcu 2008 r. brytyjski Guardian opublikował raport [23] stwierdzający, że w samej Wielkiej Brytanii ponad 250 000 naukowców pracowało z niebezpiecznymi patogenami, że co najmniej dziesięć laboratoriów było wyposażonych do radzenia sobie z najbardziej niebezpiecznymi i śmiercionośnymi z nich, a kolejne 600 pracowali z wtórnym poziomem śmiertelności. Otwarcie martwiła się wypadkami związanymi z przedostaniem się tych patogenów do społeczeństwa, lecz wypadki w żadnym wypadku nie są głównym problemem. Stany Zjednoczone są pod tym względem znacznie gorsze od Wielkiej Brytanii, zwłaszcza że wojsko aktywnie poszukuje biologicznych patogenów zdolnych do masowego rażenia i dysponuje praktycznie nieograniczonymi funduszami.
W 2012 roku dowiedzieliśmy się, że japoński profesor Yoshihiro Kawaoka z Uniwersytetu Wisconsin w Madison w USA stworzył odmianę ptasiej grypy H5N1, która mogła bez wysiłku przenosić się między populacją ludzką, tworząc niemal doskonałą i doskonale zabójczą broń biologiczną. . [24] [25] Ta stworzona w laboratorium odmiana może niemal natychmiast wywołać krajową lub światową pandemię, która byłaby szczególnie śmiertelna, ponieważ około 50% osób zarażonych wirusem umiera w ciągu kilku dni. Najwyraźniej Kawaoka stworzył hybrydowy szczep grypy, łącząc ptasią grypę H5N1 z wirusem świńskiej grypy, który spowodował pandemię w 2009 r., izolując mutacje, które umożliwiły wirusowi łatwe rozprzestrzenianie się między ludźmi. Bronił swojej pracy, głupio twierdząc, że jest ona „ważna dla gotowości na pandemię”, ale stworzenie śmiertelnej syntetycznej choroby nie jest wcale konieczne, aby pomóc nam bronić się przed naturalnie występującymi i znacznie mniej śmiercionośnymi wirusami.
Kilka lat temu badacze stworzyli niezwykle śmiercionośnego wirusa hybrydowego, będącego połączeniem ludzkiego i małpiego wirusa HIV, który zawierał wszystkie geny ludzkiej interleukiny, które w naturalny sposób tłumią wszystkie ludzkie odpowiedzi immunologiczne przeciwko wirusom. Naukowcy z Australii stworzyli genetycznie zmodyfikowanego wirusa myszy na bazie żywności, który zabijał 100% swoich ofiar po prostu poprzez wstawienie genu interleukiny, który tłumił wszelką odpowiedź immunologiczną na wirusa. [26] Aby jeszcze bardziej zwiększyć śmiertelność, do nasion GMO wprowadzono inne białka, które zabiły ponad połowę myszy zaszczepionych przeciwko temu konkretnemu wirusowi. A to oznacza, że dzisiejsi naukowcy mogą nie tylko stworzyć wirusa, który wytępi całą populację, ale także wplecić w niego dodatkową materię, która pokona nawet wcześniejsze szczepienia. Proces ten ma charakter wyłącznie militarny: w każdym ataku na wroga pierwszym celem militarnym jest to, co nazywamy „stłumieniem obrony”. Innymi słowy, najpierw niszczymy zdolność wroga do samoobrony; następnie atakujemy, gdy jest bezradny. I taka jest właśnie filozofia zawarta w tych nowych wirusach laboratoryjnych. Nie są tworzone do celów badań cywilnych; ich funkcja jest całkowicie wojskowa lub przynajmniej ukierunkowana na marzenia o kontroli populacji ludzi takich jak WHO, Fundacja Rockefellera i oczywiście nasi przyjaciele chazarscy żydowscy bankierzy w londyńskim City.
Sami badacze przyznają, że ich dzieła są potencjalnie śmiertelne dla ludzkości, ale głównym powodem, dla którego zajmuję się tym tematem, jest powiązanie badań nad patogenami z genetycznie modyfikowanymi (GM) nasionami i roślinami. [27] Rząd i wojsko USA, Big Pharma, amerykańskie media i inni apologeci wychwalają potencjał roślin GMO do „produkcji” leków naturalnych lub syntetycznych. Na przykład nasiona GMO mogłyby potencjalnie zawierać elementy budulcowe kwasu acetylosalicylowego, a aspiryna byłaby następnie niedrogo i wygodnie ekstrahowana z roślin. Być może tak się stanie, ale to tylko dobra wiadomość. Zła wiadomość jest taka, że w nasionach GMO można umieścić wszystko i dlatego to Departament Obrony USA sfinansował jego badania i prace. W tym kontekście wspomniane powyżej interleukiny są już produkowane w roślinach GMO, a faktyczne próby terenowe przeprowadzono w USA.
Zagrożenia są oczywiście oczywiste. Prawie każdy patogen, taki jak HIV, H5N1 i wiele innych, można wplecić w wiele rodzajów nasion GMO, które mogą potencjalnie eksterminować populację wroga bez konieczności rozpoczynania wojny. Jednym z tych nowych tworów jest wprowadzenie interleukin do nasion GMO, co byłoby właśnie „stłumieniem obrony”, o którym wspomniałem powyżej – wyeliminowaniem zdolności wroga do przeciwstawienia się pandemii, nawet gdyby naród miał skuteczną szczepionkę przeciwko tej chorobie. Ale nawet zanim to nastąpi, uprawy polowe GMO mają nieprzyjemny zwyczaj wnoszenia swojego DNA poprzez działanie owadów i ptaków, a także naturalne kombinacje wynikające z jednoczesnego narażenia roślin. Szczególnie przerażające jest to, że te badania, próby terenowe i wyniki prowadzone przez firmy produkujące GMO, takie jak Monsanto, są przeprowadzane całkowicie w tajemnicy i żadne informacje nie są nigdy podawane do wiadomości publicznej. Istnieje wiele powodów, aby obawiać się, że uprawy GMO produkują nie tylko farmaceutyki, ale także zjadliwe patogeny o celach wojskowych i politycznych.
Wydaje się, że Stany Zjednoczone zaangażowały się w te wysiłki przy entuzjastycznej współpracy Brytyjczyków, gdyż CIA od dziesięcioleci ściśle współpracowała z psychopatami medycznymi z brytyjskiego Instytutu Frankensteina, znanego również jako Porton Down. A Brytyjczycy, podobnie jak Amerykanie, często aranżowali „przypadkową” śmierć któregokolwiek pracownika, który miał wyrzuty sumienia lub groził rozmową z mediami. Według relacji mediów Porton Down było źródłem ściśle tajnego projektu stworzonego i prowadzonego głównie przez Żydów na rzecz reżimu apartheidu w Republice Południowej Afryki, o kryptonimie Project Coast, którego zadaniem było stworzenie genetycznie zmodyfikowanej broni mającej wykorzenić jak najwięcej możliwie największej czarnej populacji kraju oraz dalsze prace nad szczepionką blokującą płodność osób rasy czarnej, tak aby ocaleni stali się bezpłodni, a czarna Republika Południowej Afryki stała się biała. Jednym z wybitnych naukowców biorących udział w tym projekcie był brytyjski mikrobiolog, dr David Kelly, który doświadczył niezwykle dziwnej śmierci, którą uznano – jak prawie wszystkie z nich – za samobójstwo. Jednakże okoliczności sprawiły, że wielu obserwatorów było przekonanych, że Kelly został zabity w desperackim posunięciu mającym na celu zapobieżenie ogromnemu skandalowi, który wplątałby zarówno brytyjskich, jak i amerykańskich wysokich rangą urzędników w brutalny i rasowy plan eliminacji niechcianych ludzi.
James Corbett napisał co następuje w artykule na temat raportu Corbetta z 1 maja 2009 roku: [28]
„Chociaż pełen zakres amerykańskich badań nad bronią biologiczną pozostaje tajny, powszechnie wiadomo, że amerykańskie wojsko eksperymentowało już z bronią biologiczną specyficzną dla rasy co najmniej od 1970 r., a jest to technologia, którą posiadał rząd apartheidu w Republice Południowej Afryki i którą Izrael rozwijał Ostatnia dekada. Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby wyobrazić sobie, dlaczego te dwa rządy byłyby zainteresowane tą technologią, ale zaskakującym może być fakt, że rząd amerykański nie tylko opracowywał broń biologiczną dostosowaną do rasy, ale także że kluczowi urzędnicy rządowi opowiadali się za jej użyciem jako sposób na wspieranie amerykańskiej polityki zagranicznej.”
Przypomnę tutaj słowa naszego dynamicznego i zdeprawowanego duetu, Batmana i Robina od genetycznej broni biologicznej, a mianowicie Rumsfelda i Cheneya, w ich rozprawie PNAC, że „Zaawansowane formy wojny biologicznej, które mogą „wycelować” w określone genotypy mogą przekształcić wojnę biologiczną… w narzędzie przydatne politycznie”. Jakiego jeszcze dowodu potrzebujesz?
Broń biologiczna skierowana do Chin

Niepokojące jest to, że w wielu krajach ze źródeł naukowych stale pojawiają się twierdzenia, że Stany Zjednoczone gromadzą chińskie geny w celu włączenia ich do specyficznej genetycznie broni biologicznej. Jak się przekonamy, istnieje wiele uzasadnień dla podejrzeń w tej kwestii, w tym mocne dowody na to, że różne niedawne choroby pojawiające się w Chinach niemal na pewno miały pochodzenie laboratoryjne, a jeden z urzędników chińskich sił powietrznych stanowczo stwierdził, że kilka chorób, w tym H7N9 epidemii grypy zostały zaprojektowane przez USA jako broń biologiczna specyficzna dla genu. Biorąc pod uwagę mocne dowody, trudno od razu odrzucić te twierdzenia, a z pewnością nie brakuje dowodów na amerykańskie wysiłki na dużą skalę mające na celu zebranie chińskiego DNA. Odsyłam Cię do dobrze udokumentowanych „badań” Tufts i Harvard University, które zostały nielegalnie przeprowadzone w Chinach. [29] [30]
Wspomniany powyżej artykuł Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego ujawnił, że laboratoria kryminalistyczne FBI w USA podczas wykonywania rutynowych prac „natknęły się na markery genetyczne specyficzne dla czarnych, białych, Latynosów i rdzennych Amerykanów; te same cechy odkryto u Palestyńczyków, odróżniając ich od Izraelczyków. W artykule na temat wirusa ptasiej grypy z sierpnia 2013 r. Susanne Posel [31] napisała, że brytyjscy i chińscy badacze odkryli wspólny dla Chińczyków wariant genetyczny, który zwiększa ich podatność na świńską grypę, przy czym najwyraźniej około 25% Chińczyków ma tę chorobę. wariant genu, który jest również powszechny u Japończyków i Koreańczyków. [32] [33]
W 2012 roku dziennik The PLA Daily, China National Defense, opublikował artykuł ujawniający silne podejrzenia, że amerykańskie uniwersytety i badacze naukowi zbierali geny etnicznych Chińczyków w celu opracowania specyficznej dla grupy etnicznej broni biologicznej, omawiając pewne dowody na istnienie Tajny projekt wojskowy obejmujący udział dużej liczby amerykańskich pozamilitarnych organizacji pozarządowych i innych amerykańskich organizacji w Chinach, głównie pod pretekstem „pomocy” w badaniach medycznych lub pomocy w kontrolowaniu AIDS. Istnieje oczywiście obawa, że armia amerykańska, która nigdy nie ukrywała swojego pragnienia posiadania takiej broni, ma nadzieję opracować patogeny i nasiona GMO, które zmutują strukturę genetyczną pewnych grup rasowych – do których z pewnością należą Chińczycy. W raporcie przedstawiono dowody na to, że Stany Zjednoczone opracowały już pewną broń genetyczną skierowaną przeciwko rasom afrykańskim i bliskowschodnim, która wykorzystywała wirusy wszczepione do drożdży winiarskich, które infekowały określone populacje.
I oczywiście żydowskim neokonserwatystom z „ New York Timesa” udało się odwrócić tę sytuację o 180 stopni i nakręcić historię o tym, jak Chiny zbierały DNA „zarówno legalnymi, jak i nielegalnymi sposobami” w celu wytworzenia broni biologicznej. [34] [35] Co więcej, Chiny przeprowadziły „testy” na własnej armii, nie tylko pod kątem broni biologicznej, ale także w celu stworzenia „biologicznie wzmocnionych super żołnierzy”. [36] Redaktorzy i felietoniści naprawdę powinni przestać kłamać.
Osobista broń biologiczna

Osobista broń biologiczna z pewnością była w pragnieniach i nadziejach Departamentu Stanu USA i wojska od dłuższego czasu, ale wydaje się, że cała praca nad ludzkim genomem i zbieranie DNA może pewnego dnia się opłacić. W listopadzie 2012 r. gazeta Atlantic opublikowała artykuł zatytułowany „Hakowanie DNA prezydenta” [37] , który zaczynał się od słów: „Rząd USA potajemnie zbiera DNA światowych przywódców i… te plany genetyczne mogą dostarczyć kompromitujących informacji. W niedalekiej przyszłości mogą zapewnić także coś więcej – podstawę do stworzenia spersonalizowanej broni biologicznej, która byłaby w stanie pokonać prezydenta i nie pozostawić po sobie śladu”. W artykule zauważono, że stają się dostępne spersonalizowane terapie genowe, które „celują w komórki różniące się tylko jedną – rzadką – odmianą genetyczną w stosunku do otaczających komórek lub jednostek, z czego oczywistym wnioskiem jest, że spersonalizowana broń biologiczna może być ukierunkowana na te same rodzaje komórek.
O ile pamiętam, w mediach na początku i w połowie lat 90. pojawiały się doniesienia o urzędnikach z Laboratorium Badawczego Wright Research Laboratory Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, które dysponuje budżetem badawczym liczonym w miliardach dolarów i odnosiło się do takich rzeczy jak „integracja systemów ludzkich”. Termin ten prawdopodobnie mógł oznaczać cokolwiek chciałeś, ale ci ludzie poważnie dyskutowali o tym, co, jak sądzę, nazywają „chemicznymi bombami feromonowymi”, które zawierałyby substancje chemiczne, które mogłyby w decydujący sposób wpłynąć na zachowanie jednostki, wywołując poważny niepokój, paranoję, agresję lub jawne zachowanie seksualne, a tym samym skuteczne umieszczenie konkretnej osoby pod kontrolą, przynajmniej tymczasowo, władcy marionetek.
Aby nie ulec pokusie wmówienia sobie, że jest to kolejna głupia teoria spiskowa, nie zapominajmy zbyt szybko o wkładzie Hillary Clinton w dokładnie takie przedsięwzięcie. W 2009 r. w światowych mediach doszło do krótkiego entuzjazmu, kiedy Wikipedia ujawniła 29-stronicowy dokument Departamentu Stanu USA autorstwa Hillary Clinton, zatytułowany „Dyrektywa w sprawie krajowego gromadzenia danych wywiadowczych”, który został rozesłany do ambasad i konsulatów USA na całym świecie, do amerykańskiego personelu w ONZ, a także zespołowi agentów NSA przebranych za dyplomatów, którzy na stałe stacjonują w ONZ. Wszystkim powiadomionym osobom polecono zebrać długą listę informacji na temat wszystkich zagranicznych przywódców i personelu dyplomatycznego z niemal każdego kraju, obejmującą próbki DNA. [38] [39]
W fali publicznego oburzenia rząd USA odpowiedział zdumiewającymi kłamstwami w stylu „ czarne jest białe ”. Sekretarz prasowy Białego Domu Robert Gibbs gładko (i tak głupio) oznajmił światu, że „ amerykańscy dyplomaci nie angażują się w szpiegostwo” , po tym jak świat właśnie przeczytał 29 stron instrukcji Departamentu Stanu USA dla wszystkich amerykańskich dyplomatów, aby angażowali się w szpiegostwo . Prezydent Obama nie był lepszy, głosząc obraźliwie głupie kłamstwo, że ani on, ani NSA, ani Departament Obrony „nie mają interesu w robieniu czegokolwiek innego niż upewnienie się, że możemy zapobiec atakowi terrorystycznemu ”. Nie było od razu jasne i Obama nie chciał zająć się kwestią, w jaki sposób zebranie DNA Władimira Putina lub odcisków palców Angeli Merkel, a w istocie DNA każdego światowego przywódcy i dyplomaty, mogłoby zapobiec terroryzmowi.
Ten program gromadzenia DNA skupiał się na niemal każdej części świata, ze szczególnym naciskiem na Palestynę, żądając DNA całego personelu władz palestyńskich w Gazie, na Zachodnim Brzegu i wszędzie indziej, informacji, które byłyby interesujące i przydatne jedynie do celów Izrael. Departament Stanu odmówił odpowiedzi na pytania dotyczące celu i potencjalnego wykorzystania tych informacji, a brytyjski Guardian zauważył, że trudno jest zrozumieć, „ w jaki sposób dyplomaci mogliby uzasadnić uzyskanie próbek DNA ”.
*
Pisma pana Romanoffa zostały przetłumaczone na 32 języki, a jego artykuły zostały opublikowane na ponad 150 obcojęzycznych portalach informacyjnych i politycznych w ponad 30 krajach, a także na ponad 100 platformach anglojęzycznych. Larry Romanoff jest emerytowanym konsultantem ds. zarządzania i biznesmenem. Zajmował wyższe stanowiska kierownicze w międzynarodowych firmach konsultingowych i był właścicielem międzynarodowej firmy importowo-eksportowej. Był profesorem wizytującym na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju, prezentując studentom wyższych uczelni EMBA studia przypadków dotyczące spraw międzynarodowych. Pan Romanoff mieszka w Szanghaju i obecnie pisze serię dziesięciu książek ogólnie związanych z Chinami i Zachodem. Jest jednym z autorów nowej antologii Cynthii McKinney „When China Sneezes”. ( Rozdział 2 – Radzenie sobie z demonami ).
Jego pełne archiwum można zobaczyć pod adresem
https://www.bluemoonofshanghai.com/ + https://www.moonofshanghai.com/
Można się z nim skontaktować pod adresem: 2186604556@qq.com
*
NOTATKI
[1] Raport Komitetów Pentagonu ds. wojny biologicznej, 1941-1948 z 1948 r.
[2] Brytyjska pryszczyca
[3] Ochrona broni nuklearnej przed terrorystami
https://www.nytimes.com/svc/oembed/html/?url=https%3A%2F%2Fwww.nytimes.com%2F2016%2F03%2F28%2Fopinion%2Fkeeping-nuclear-weapons-from-terrorists.html#?secret=iLyUXgjv3c
[4] Medyczne aspekty wojny biologicznej
[5] Kontrowersyjne eksperymenty, które mogą zwiększyć ryzyko ptasiej grypy, wkrótce zostaną wznowione
[6] Naukowiec wyjaśnia, dlaczego stworzył zabójczego wirusa
[7] Odbudowa obrony Ameryki
[8] Przegląd Wojskowy, listopad 1970
[9] Broń etniczna
[10] Kuba, lata 1959–1980: Niewybaczalna rewolucja
[11] Wybrzeże projektu
[12] Wybrzeże Projektu: Program wojny chemicznej i biologicznej apartheidu
[13] Nie można zapominać o okropnościach programu wojny chemicznej i biologicznej państwa apartheidu.
[14] „KILLING KELLY” Dokument George’a Galloway’a
[15] Dr David Kelly: Badanie kontrowersyjnej śmierci
[16] Dr David Kelly: 10 lat później śmierć naukowca dla niektórych pozostaje nierozwiązana
[17] Hakowanie DNA Prezydenta
[18] Brytyjskie Stowarzyszenie Medyczne – Biotechnologia, broń i ludzkość II
[19] Izrael planuje bombę „etniczną” w obliczu upadku Saddama
[20] Izrael opracowuje „bombę etniczną” do uprawy arsenału broni biologicznej
[21] Diabelska broń genetyczna Izraela celuje w Arabów
[22] Etniczna broń Izraela?
[23] Śmiercionośne laboratoria wąglika w Porton Down są zbyt stare, aby zapewnić bezpieczeństwo, twierdzą parlamentarzyści
[24] W końcu opublikowano artykuł dotyczący mutacji grypy, ujawniający potencjał pandemiczny dzikich wirusów
[25] Kontrowersyjne eksperymenty, które mogą zwiększyć ryzyko ptasiej grypy, wkrótce zostaną wznowione
[26] Superwirusy inżynierii genetycznej
[27] Genetycznie modyfikowane nasiona: stworzone jako broń
[28] Raport Corbetta – odcinek 111 – Krótka historia wojny biologicznej
[29] Oszukańcze wykorzystanie chińskiego DNA na Uniwersytecie Harvarda
[30] „Eksperyment” dotyczący fałszywego chińskiego złotego ryżu Uniwersytetu Tufts
[31] Badanie: Chińska genetyka powoduje, że stają się podatni na świńską grypę
[32] Wariant genetyczny powiązany ze świńską grypą
[33] Naukowcy identyfikują wariant genu powiązany ze świńską grypą u Chińczyków Han
[34] USA ostrzegają przed wysiłkami Chin zmierzającymi do gromadzenia danych genetycznych
[35] USA mogą zbierać chińskie geny do produkcji broni biologicznej: raport wojskowy
[36] Chiny przeprowadziły testy na ludziach, aby stworzyć biologicznie udoskonalonych superżołnierzy, mówi najwyższy urzędnik USA
[37] Hakowanie DNA Prezydenta
[38] Dyplomaci amerykańscy szpiegowali kierownictwo ONZ
[39] USA rozszerzają rolę dyplomatów w szpiegostwie
Źródło https://www.bluemoonofshanghai.com/politics/12634/