Od tysiącleci, poprzez cywilizacje greckie, egipskie i wedyjskie, Aborygenów, Majów, Indian amerykańskich i różne społeczeństwa plemienne, aż po najstarsze jaskinie i sztukę naskalną na całym świecie, widzimy dowód na to, że nasi przodkowie mieli intymną i rozległą wiedzę zarówno na temat odmiennych stanów świadomości, jak i rodzimych roślin enteogennych, które pomagają je wywoływać.
Ayahuasca, ibogaina, pejotl, magiczne grzyby i wiele innych tak zwanych „psychodelików” ma długą historię, tradycje i całe religie oparte na tych sakramentach.
Obecnie, z powodu inwazyjnych i opresyjnych rządów i ich bezprawnych systemów prawnych, posiadanie i używanie większości takich enteogenów zostało zakazane. Wraz z tymi roślinami, zmienione stany świadomości osiągane przez ich spożycie również zostały zdelegalizowane.
W starożytnych społeczeństwach i kulturach plemiennych na całym świecie ich enteogenne sakramenty były określane takimi nazwami jak „roślina dusz”, „winorośl śmierci” lub „nasiona odrodzenia”. Często były one symbolizowane przez feniksa powstającego z własnych popiołów lub zwiniętego węża zjadającego własny ogon.
Dzieje się tak, ponieważ silna dawka niektórych enteogenów zasadniczo powoduje przejście przez całe doświadczenie śmierci i odrodzenia. Twoja dusza powoli oddziela się od ciała fizycznego, odrywa się od tej fizycznej rzeczywistości i dostaje wgląd w wyższą rzeczywistość.
Źródło: https://www.youtube.com/@FlatEarthEric