STAROŻYTNA APOKALIPSA I „NIEBEZPIECZNE POMYSŁY” GRAHAMA HANCOCKA – DLACZEGO POPULARNY DOKUMENT NETFLIX WYWOŁAŁ GNIEW MEDIÓW?

Autor, JR Leach

Nigdy nie przestaje mnie zadziwiać, jak pozornie nieszkodliwe pomysły media establishmentu uważają za „niebezpieczne” lub „kontrowersyjne”.

Netflix niedawno wypuścił ośmioodcinkowy serial dokumentalny zatytułowany Ancient Apocalypse, w którym Graham Hancock (znany jako „archeologia alternatywna” od czasu wydania swojej książki „Fingerprints of the Gods” w 1995 r.) teoria, że ​​cywilizacja ludzka jest znacznie starsza niż uważa obecna ortodoksja archeologiczna, ale większość dowodów na to została zniszczona przez kolosalną klęskę żywiołową około 12 000 lat temu.

Popiera tę teorię fizycznymi dowodami takiej klęski żywiołowej, dziwnymi anomaliami geologicznymi i pozornie starożytnymi strukturami megalitycznymi.

Wskazuje, że główny nurt poglądu na prehistorię upiera się, że cywilizacja nie istniała i nigdy nie istniała przed rokiem 4000 pne, ale ostatnie odkrycia, takie jak Świątynia w Göbekli Tepe, której początki sięgają 9600 pne, podważają ten główny pogląd.

Zestawia również mityczne historie i stare legendy z całego świata, które odnoszą się do jakiejś ogromnej, globalnej katastrofy. (Powodzie, trzęsienia ziemi, gigantyczne węże na niebie, dziwni goście zza morza itp.) A następnie podkreśla ich wiele niesamowitych podobieństw.

Poprzez zestawienie tych badań Hancock zadaje następnie kilka pytań na temat głównego nurtu naszej starożytnej historii i wysuwa własną teorię – że „jesteśmy gatunkiem z amnezją”, który zapomniał o własnej przeszłości.

To nie są nowe pomysły, wyłącznie z wyobraźni Hancocka. Immanuel Velikovsy powiedział coś bardzo podobnego pół wieku temu, w rzeczywistości jego ostatnia książka, opublikowana pośmiertnie, nosiła tytuł „Ludzkość w amnezji” i badała psychologiczny wpływ nas, jako gatunku, na tłumienie wspomnień i zapominanie historii, które odbijają się echem od odległej, traumatycznej przeszłości.

Te pytania mogą brzmieć intrygująco, możesz być wobec nich obojętny, a nawet stanowczo się z nimi nie zgadzać, ale założę się, że nie wiedziałeś, że są rasistami, prawda?

Zgadza się. Rasistowski. Nie wierzysz mi, teoretyku spisku? Po prostu zapytaj Guardiana.

Tak, Graun rozpieścił nas nie tylko jednym hitem, ale dwoma! Wszystko na przestrzeni jednego tygodnia.

Robin McKie pisze swoje z archeologicznego punktu widzenia, podczas gdy Stuart Heritage przemawia jako krytyk rozrywki. Jednak jeden jest bardzo podobny do drugiego. Obaj zgadzają się, że serial Netflix jest całkowicie nie do przyjęcia. Wszystko. To są „niebezpieczne pomysły”, na które nie powinno się „dopuszczać”.

McKie twierdzi, że twierdzenia Hancocka wzmacniają „idee białej supremacji”, ponieważ kwestionowanie wieku ludzkiej cywilizacji

…pozbawić rdzennych mieszkańców ich bogatego dziedzictwa i zamiast tego przypisać zasługi obcym lub białym ludziom”

McKie dalej wyjaśnia:

Potem byli naziści. Wielu przysięgało na ideę, że biała nordycka rasa wyższa – ludzie „najczystszej krwi” – ​​pochodziła z Atlantydy. W rezultacie Himmler założył w 1935 roku jednostkę SS, Ahnenerbe – czyli Biuro Dziedzictwa Przodków – aby dowiedzieć się, gdzie trafili ludzie z Atlantydy po tym, jak potop zniszczył ich ojczyznę”.

Mamy to, widzisz! Nawet nie zawracaj sobie głowy linkowaniem do jakichkolwiek źródeł, Robin (czego on nie robi). Słyszę cię głośno i wyraźnie. Idea Atlantydy jest z natury rasistowska, ponieważ naziści w nią wierzyli.

Fakt, że Hancock nigdy nie wspomina o rasie, białych ludziach (lub kosmitach) w serialu ani (o ile mi wiadomo) w żadnej ze swoich książek, nie ma tu znaczenia.

Więc, co zamierzasz teraz zrobić? Kontynuować badanie mitu o Atlantydzie?

Jak nazista?

Oczywiście, kierując się tą logiką, powinniśmy naprawdę pozbyć się również chrześcijaństwa. Właściwie Bóg w ogóle. Być może powinniśmy odwołać także Volkswagena i Wagnera. Naziści też myli zęby i nosili buty, jak sądzę, w żadnym z nich nie wezmę udziału od tego dnia, tak dla pewności.

A więc mamy to – Ancient Apocalypse jest rasistowskie, mimo że nigdy nie wspomina o rasie.

Pozostała część ich bliźniaczej krytyki nie jest lepiej uzasadniona ani poparta rzeczywistością. Oto typowy przykład poziomu intelektualnego, na którym pracują:

Jak na historię, która została opowiedziana po raz pierwszy 2300 lat temu, mit o Atlantydzie wykazał niezwykłą trwałość przez tysiąclecia. Pierwotnie nakreślona przez Platona opowieść o powstaniu wielkiej, starożytnej cywilizacji, po której nastąpiła jej katastrofalna zagłada, doczekała się niezliczonych interpretacji.

Dopiero ten pierwszy akapit skłonił mnie do odpowiedzi. Ponieważ jest tak wyjątkowo bez znaczenia.

Co ma na myśli, mówiąc  : „Jak na historię liczącą 2300 lat, wykazała się niezwykłą wytrwałością”?  W przeciwieństwie do czego? Wszystkie te inne historie, o których nie wiemy? Jak to dokładnie zmierzyć?

Poza tym mamy mnóstwo historii i mitologii sięgających dwóch i pół tysiąca lat, a nawet znacznie dalej w przeszłość. W tym wszystkie mity grecko-rzymskie, sztuki Sofoklesa i Bajki Ezopa. Mamy szczegółowe legendy i wiedzę przekazywaną ze starożytnego Egiptu i Mezopotamii. Stary Testament również pasuje do tej ustawy.

I oczywiście Iliada Homera, która opisuje legendarną wojnę trojańską.

Pamiętajmy, że miasto Troja również uważano za mit, dopóki nie odkryliśmy, że tak  nie jest . I jestem pewien, że przed rokiem 1870, kiedy po raz pierwszy odkryto, nie brakowało naukowców potępiających poszukiwania Troi jako heretycką stratę czasu.

Co jest istotną atrakcją opowieści? Aby znaleźć odpowiedzi, wystarczy spojrzeć na dzieła Tolkiena, CS Lewisa, HP Lovecrafta, Conana Doyle’a, Brechta i wielu pisarzy science fiction, dla których mit był nieodpartą inspiracją.

Sama prostota! Powodem  , dla którego  mit Atlantydy jest tak popularny, jest  to, że  jest tak popularny!

Następnie Robin stwierdza jako fakt, że Platon chciał, aby opowieść o Atlantydzie była czymś więcej niż alegorią. Nie ma sposobu, aby wiedzieć, że oczywiście po prostu to potwierdza, a następnie przechodzi w Gish Gallop.

„Jeśli chodzi o prawdopodobne miejsce pierwotnej Atlantydy, poważne pieniądze idą na zniszczenie greckiej wyspy Santorini i jej wpływ na Kretę i obwiniają erupcje wulkanów – a nie błądzące komety, jak argumentuje Hancock”

Hej, Robinie. Po pierwsze, Graham Hancock nigdy „nie argumentuje”, że w grecką wyspę Santorini uderzyła zbłąkana kometa. To wprowadza w błąd. Twierdzi, że kometa uderzyła  gdzieś w Ameryce Północnej  i podnoszący się poziom mórz mógł zniszczyć wyspiarską cywilizację (którą Platon nazywa Atlantydą) na Oceanie Atlantyckim. Tylko ty, Robinie, mieszasz ten mit o Atlantydzie z Santorini.

[Uwaga – Robin również nie wspomina o  fizycznych dowodach  takiego uderzenia na początku młodszego dryasu.]

Po drugie, czy nie powinniśmy przypisywać zasług tam, gdzie to zasługa, i zakładać, że Platon (i Solon, od którego Platon zaczerpnął tę historię, oraz dynastyczni Egipcjanie, od których Solon zaczerpnął tę historię), najprawdopodobniej znali różnicę między „wewnątrz Morza Śródziemnego” ” i „poza Morzem Śródziemnym”?

Jeśli umieścili Atlantydę za Słupami Herkulesa, czy nie powinniśmy przynajmniej rozważyć możliwości, że to właśnie tam znajdowała się „pierwotna Atlantyda”?  (Zapraszam czytelników, aby sami posłuchali rozliczenia Platona i zobaczyli, co o tym sądzicie,  oto  pełna i dobrze wydana lektura.)

Z kolei historia erupcji wulkanu na Santorini była prawdopodobnie stosunkowo dobrze znana. W końcu Santorini tak naprawdę nie zatonął, jak mówi się, że Atlantyda. Nadal tam jest. Starożytni Grecy nazywali ją „Thera” i doskonale zdawali sobie sprawę z jej istnienia. Nie ma żadnych podobieństw kulturowych, historycznych ani technologicznych z opisem Atlantydy Platona, z wyjątkiem „bycia wyspą”.

Ale nic z tego nie przeszkadza McKie, który w tym momencie i bez ceremonii po prostu przestaje pisać. Zadanie wykonane. Atlantyda zdemaskowana. Co na obiad?

Przechodząc do artykułu Stuarta Heritage, który na szczęście jest krótszy, ale w żaden sposób nie mniej zadowolony z siebie. W swoim śródtytułie odważnie pyta:

„Dlaczego do tego dopuszczono?” 

Dozwolony?

Nie jestem pewien, do jakiego organu się tu odwołuje. Szefowie Netflixa? Lokalny, narodowy, a może globalny rząd? A może to retoryczne i błaga samego Pana Boga, jak takie zło mogło przyjść na świat.

Poza tym Stuart wydaje się jeszcze mniej zainteresowany obalaniem lub dyskutowaniem tych „niebezpiecznych pomysłów” niż McKie, a znacznie bardziej koncentruje się na analizowaniu i wyśmiewaniu swojej (domniemanej) grupy docelowej.

Na szczęście Stuart, mając bezstronny pogląd i szeroko otwarty umysł, rozpoznał dokładnie, kto to jest w ciągu pierwszych pięciu minut – ponieważ widział (lub wydaje mu się, że widział) Joe Rogana i Jordana Petersona, którzy błysnęli w rolce przed pokazem.

Joe Rogan pojawia się w jednym krótkim wywiadzie, który jest używany w pierwszym i ostatnim odcinku.

Jordan Peterson  w ogóle nie pojawia się w tym dokumencie .

I naprawdę nie jestem pewien, dlaczego Stuart myślał, że tak. Być może po prostu nie obserwował wystarczająco uważnie, by zdać sobie z tego sprawę, zanim pośpieszył swoje pięćset słów do publikacji w jednym z największych serwisów informacyjnych na świecie.

Co więcej, kiedy Heritage później zmienił tę zmianę, po prostu usunął odniesienie do „Jordana Petersona” i ani on, ani redaktorzy ani subedytorzy nawet nie zadali sobie trudu, aby poprawić składnię:

„Na szczęście nie trzeba długo patrzeć, żeby się o tym przekonać. W krótkich odstępach czasu, podczas skwierczącej rolki przed pokazem, oglądamy klip z gospodarzem programu, Grahamem Hancockiem, udzielającym wywiadu przez Joe Rogana.

Lenistwo jest porażające.

Po prostu „inna osoba”.  Nie jest już ważne, kto. Nie ma go na „liście niegrzecznych” Guardiana.

Co równie dziwne, zarówno McKie, jak i Heritage wydają się myśleć, że „Ancient Apocalypse” twierdzenia o „super inteligentnych istotach” i „kosmitach”, podczas gdy po prostu tak nie jest.

Argumentem Hancocka – czy to akceptujesz, czy nie – jest to, że  ludzie  byli  bardziej zaawansowani  , niż przyznaje środowisko akademickie. Nie roboty z latającymi samochodami, ale  bardziej zaawansowane  , niż  obecnie  im się wydaje, i przytacza na to dowody, które zarówno Stuart, jak i Robin ignorują na rzecz krytyki Hancocka za rzeczy, których  nie mówi .

Nie cytują żadnych źródeł i nie dyskutują o żadnych faktycznych roszczeniach. Używają modnych słów i polityki tożsamości zamiast analizy, a między nimi nie można wypełnić jednej strony A4. To tak, jakby nawet oni (i ich redaktorzy) nie mieli wiary ani zainteresowania tym, co robią.

Chociaż Stuart raczej zdradza grę w swoim oświadczeniu końcowym.

„To jest niebezpieczeństwo takiego pokazu. To szepcze do teorii spiskowych w każdym z nas. A Hancock jest tak przekonującym gospodarzem, że z pewnością stworzy kilka kolejnych. Wiara w to, że ultrainteligentne stworzenia pomogły zbudować piramidy, to jedno, ale na czym to się kończy? Wierzycie, że oszustwo wyborcze jest prawdziwe? Wierzyć, że 11 września był robotą wewnętrzną? Gorzej?” 

Zaskoczył mnie tam. Ponieważ, w życiu, dosłownie nie mogę myśleć o  niczym  gorszym niż „wiara w oszustwo wyborcze”, co jest oczywiście równie  fantazyjne  jak wiara w potwora z Loch Ness. Co następne? Wierzyć w  uchylanie się od płacenia podatków!?

Prawdopodobnie ma na myśli wybory w USA w 2020 roku. Ponieważ Guardian twierdził, że w  niektórych  wyborach oszustwo jest bardzo realne. Rosja, Syria, Boliwia, Brazylia, Libia, Afganistan, Iran i Wenezuela, żeby wymienić tylko kilka.

I byli cholernie nieugięci, że to  rosyjska zmowa  doprowadziła Trumpa do objęcia urzędu w 2016 roku.

Stuart przypuszczalnie wierzy, że oszustwo wyborcze jest tylko „teorią spiskową”, kiedy dzieje się tutaj, w Wielkiej Brytanii. Albo to, albo wierzy, że to się  nigdy nie  wydarzyło. Kiedykolwiek. W całej historii świata.

A może po prostu wpisuje jakiś stary nonsens, żeby zwiększyć liczbę słów. Rozsądek i konsekwencja niech będą potępione.

Kto ma powiedzieć?

Jednak krucha szczerość, która się za tym kryje, jest dość wymowna. Zasadniczo mówi:

„Jeśli ludzie stają się sceptyczni wobec jednej rzeczy, mogą stać się sceptyczni wobec innej”.

Czego można się było spodziewać, ale nie mogę zrozumieć, jak ktokolwiek mógł myśleć, że to coś  złego  .

Ludzie  powinni  być sceptyczni. Sceptycyzm we wszystkim, ale cynizm w żadnym. Ludzie  powinni  zadawać pytania i  oczekiwać  odpowiedzi, zwłaszcza od tych, którzy twierdzą, że ich znają. Trzeba mieć otwarty umysł i zawsze dążyć do prawdy. Aby lepiej rozszyfrować, co to może być, potrzebujemy ludzi dzielących się nowymi pomysłami, kwestionujących pogląd głównego nurtu i kwestionujących ustaloną narrację w miarę pojawiania się nowych dowodów. Potrzebujemy  tego  . Od tego zależy nauka, postęp i odkrycia. Nawet jeśli idee okażą się fałszywe. Udowodnij,  że są fałszywe.

Krótko mówiąc: nikt nie powinien być strażnikiem naszej historii. A już najmniej ci, którzy wychwalają swoją pewność w obliczu niepoznawalnego.

Tajemnica jest ekscytująca. Dowody są przekonujące. Serial wciąga. Nawet jeśli nic z tego nie okaże się prawdą, warto zadać pytania.

Te idee są „niebezpieczne” tylko wtedy, gdy obawiasz się tego, co kwestionują.

A ci, którzy boją się pytań, boją się prawdy.

Link żródłówy https://www.wakingtimes.com/ancient-apocalypse-graham-hancocks-dangerous-ideaswhy-has-the-popular-netflix-documentary-ignited-the-ire-of-the-media/

50% LikesVS
50% Dislikes

Dodaj komentarz

You might like