Wynoszenie śmieci – LARRY ROMANOFF

Autor, Larry Romanoff , 19 marca 2023 r

Zrzucanie radioaktywnych odpadów do mórz na całym świecie rozpoczęło się w 1946 roku od argumentu naukowego

którego fundamentem był ogrom oceanów. Źródło

Wstęp

Operacja Pościg

Somalijskie piractwo

Czarnobyl. Albo może nie

Zbrukana filantropia

Wstęp

Nie jest tajemnicą, że Stany Zjednoczone i inne kraje uprzemysłowione od dziesięcioleci wysyłają swoje toksyczne odpady do biednych krajów, albo pod pretekstem „odzyskiwania i ponownego wytwarzania”, jak w przypadku toksycznych odpadów elektronicznych, albo, często pod pozorem dobroczynności w przypadku wyrzucania odpadów medycznych danego kraju do biednych krajów. Kanadyjska CBC zacytowała w artykule z raportu Organizacji Narodów Zjednoczonych z 2008 r., że toksyczne odpady z bogatych krajów „przytłaczały biedniejsze narody ”. 1 ] Ten esej zawiera próbkę tych praktyk.

Pan Summers, po lewej, z prezydentem Billem Clintonem i prezesem Rezerwy Federalnej Alanem Greenspanem w 1999 r. Khue Bui/Associated Press

Temat ten zyskał międzynarodową uwagę po odkryciu wewnętrznej notatki podpisanej przez Lawrence’a Summersa w 1991 roku, kiedy był on głównym ekonomistą Banku Światowego (późniejszego prezesa Uniwersytetu Harvarda), w której stwierdzono częściowo: „ Z tego punktu widzenia dana kwota szkodliwego dla zdrowia zanieczyszczenia należy przeprowadzić w kraju o najniższych kosztach, czyli w kraju o najniższych płacach. Myślę, że ekonomiczna logika stojąca za wyrzucaniem toksycznej ilości odpadów w kraju o najniższych płacach jest nienaganna i powinniśmy się z tym zmierzyć. ” Oto oryginalny tekst notatki Summersa, skopiowany z Wikipedii: 2 ]

DATA: 12 grudnia 1991 r

DO: Dystrybucja

FR: Lawrence H. Summers

Temat: GEP

„Brudne” branże: tak między nami, czy Bank Światowy nie powinien zachęcać WIĘCEJ migracji brudnych branż do krajów LDC [kraje najsłabiej rozwinięte]? Przychodzą mi do głowy trzy powody:

1) Pomiar kosztów szkodliwych dla zdrowia zanieczyszczeń jest uzależniony od utraconych dochodów z tytułu zwiększonej zachorowalności i śmiertelności. Z tego punktu widzenia określoną ilość szkodliwych dla zdrowia zanieczyszczeń należy wykonać w kraju o najniższych kosztach, czyli w kraju o najniższych płacach. Myślę, że ekonomiczna logika stojąca za wyrzucaniem toksycznej ilości odpadów w kraju o najniższych płacach jest nienaganna i powinniśmy się z tym zmierzyć.

2) Koszty zanieczyszczenia prawdopodobnie będą nieliniowe, ponieważ początkowe przyrosty zanieczyszczenia mają prawdopodobnie bardzo niski koszt. Zawsze myślałem, że słabo zaludnione kraje w Afryce są znacznie NIEDOZWOLONE, a jakość ich powietrza jest prawdopodobnie znacznie nieefektywnie niska w porównaniu z Los Angeles czy Meksykiem. Tylko opłakany fakt, że tak wiele zanieczyszczeń jest generowanych przez branże niehandlowe (transport, wytwarzanie energii elektrycznej) i że jednostkowe koszty transportu odpadów stałych są tak wysokie, uniemożliwia handel zanieczyszczeniami powietrza i odpadami, które przyczyniają się do wzrostu dobrobytu na świecie.

3) Popyt na czyste środowisko ze względów estetycznych i zdrowotnych prawdopodobnie będzie charakteryzował się bardzo dużą elastycznością dochodową. Niepokój związany z czynnikiem, który powoduje jedną na milion zmianę szans na raka prostaty [sic], będzie oczywiście znacznie wyższy w kraju, w którym ludzie przeżyją raka prostaty [sic], niż w kraju, w którym śmiertelność poniżej 5 lat wynosi 200 tys. Ponadto wiele obaw związanych z wyładowaniami w atmosferze przemysłowej dotyczy cząstek stałych pogarszających widoczność. Te wyładowania mogą mieć bardzo niewielki bezpośredni wpływ na zdrowie. Najwyraźniej handel towarami, które ucieleśniają obawy związane z zanieczyszczeniem estetycznym, może poprawiać dobrobyt. Podczas gdy produkcja jest mobilna, konsumpcja ładnego powietrza jest niezbywalna.

Problem z argumentami przeciwko wszystkim tym propozycjom dotyczącym większego zanieczyszczenia w krajach najsłabiej rozwiniętych (nieodłączne prawa do niektórych towarów, względy moralne, kwestie społeczne, brak odpowiednich rynków itp.) można odwrócić i wykorzystać mniej lub bardziej skutecznie przeciwko każdej propozycji Banku za liberalizacją.

(podpisano) Lawrence Summers

Jak możesz sobie wyobrazić, kiedy ta notatka została upubliczniona, było dużo walki o zachowanie twarzy. Wikipedia i wiele innych osób przyznało, że była to notatka Summersa, ale „miała na celu wyłącznie sarkazm ”. Harvard University Magazine mówi nam, że „notatkę napisał młody ekonomista, który dla niego pracował, i że Summers, po pobieżnym przejrzeniu jej, podpisał ją, by pobudzić wewnętrzną debatę”. 3 ] Summers miał powiedzieć później, że powinien „uważniej czytać” to, co podpisuje.

Ten dumping może przybrać niemal każdą formę. Znamy plany Japonii, by zrzucić toksyczną nuklearnie wodę z katastrofy w Fukushimie do Oceanu Spokojnego, prawdopodobnie zanieczyszczając w ten sposób połowę świata, ale jest o wiele więcej, czego nie widzimy w doniesieniach medialnych. Jak wielu wie, Chiny importują duże ilości złomu w celu ponownego przetopienia i rafinacji, ponieważ jest to zwykle tańsze niż przetwarzanie surowej rudy. Ale władze chińskie nabrały podejrzeń, gdy wkrótce po stopieniu w Fukushimie zaczęły otrzymywać z Japonii coraz większe dostawy złomu i ze zdziwieniem odkryły, że w środku kontenerów ze zwykłym złomem ukryte były stosy silnie radioaktywnego złomu odzyskanego z uszkodzonego reaktora. Japonia nie przepraszała.

Operacja Pościg

Jednym z nieznanych problemów, z którymi boryka się większość sił zbrojnych, jest usuwanie przestarzałej amunicji i materiałów wybuchowych. To nie jest mały problem, ponieważ wiele z tych odpadów to odpady biologiczne i chemiczne, a bardzo znaczna ilość zawiera odpady nuklearne nie tylko z broni, ale także z przetwarzania broni. Zwykła metoda Amerykanów polega na załadowaniu starego i bezużytecznego statku aż po nadburcie odpadami nuklearnymi (lub biologicznymi lub chemicznymi), popłynięciem statkiem w określone miejsce i zatopieniem go. Chociaż tego rodzaju informacje nigdy nie przechodzą przez cenzurę mediów w USA, amerykańskie wojsko robiło to tak często, że ma nawet dla tego nazwę – Operacja CHASE – nazwa ta jest skrótem Pentagonu od „ Wytnij dziury i zatop je”. ” 4 ][ 5 ] Niezwykle trudno jest znaleźć przydatne informacje na ten temat, ponieważ jest on tak mocno cenzurowany zarówno przez rządy USA (i inne), a większość artykułów na ten temat dramatycznie bagatelizuje skalę takich działań.

Wycofane ze służby statki Liberty zostały wypełnione przestarzałą amunicją i zatopione na morzu.

W wielu miejscach na całym świecie Stany Zjednoczone zatopiły statki, otwierając lotki, aby wpuścić wodę morską, lub detonując materiały wybuchowe, statki te zawierają wszystko, od tysięcy ton gazu paraliżującego lub gazu musztardowego, nadwyżki lub wadliwe miny i bomby, odpady radioaktywne i, w wielu przypadkach, patogeny biologiczne z instytucji takich jak Fort Detrick czy Dugway . W większości przypadków nikt nie wie, a ci, którzy wiedzą, straciliby życie, gdyby o tym mówili. Gdyby Ameryka kiedykolwiek potrzebowała kolejnego publicznego przesłuchania w Kongresie, byłoby to ujawnienie wszystkich lokalizacji tych zbyć, aw wielu przypadkach wypłaty ogromnego odszkodowania innym narodom.Jest to jeden z powodów, dla których kraje takie jak Chiny, Rosja, Korea nie chcą, aby amerykańskie statki znajdowały się w pobliżu ich granic oceanicznych. Nie pomaga świadomość, że odpady są wyrzucane na „wodach międzynarodowych”, gdy wody te znajdują się zaledwie 12 mil od twojego brzegu.

W sumie same tylko rejestry publiczne ujawniają, że wojsko USA zatopiło co najmniej 100 000 ton amunicji i broni chemicznej w różnych częściach Oceanu Atlantyckiego i Pacyfiku ; prawie na pewno było ich więcej, które nie zostały upublicznione. Program ten mógł również stanowić przykrywkę dla nielegalnych podwodnych detonacji jądrowych, które były wówczas zakazane na mocy traktatu. W jednym przypadku w 1964 roku, rzekomo zawierający typowy ładunek około 8000 ton amunicji, został odholowany do Atlantyku i zatopiony. Jednak wkrótce po zatonięciu miały miejsce trzy masowe detonacje, które zarejestrowały urządzenia sejsmiczne na całym świecie, eksplozje o wiele za duże, aby wynikały z deklarowanej zawartości konwencjonalnych materiałów wybuchowych.

Somalijskie piractwo

Zdjęcie przedstawia beczki z amerykańskimi odpadami nuklearnymi, które wyrzuciły na brzeg w Somalii po tsunami.

Źródło

W dziwny sposób odnosi się to do plagi piractwa, która miała miejsce na oceanie w pobliżu Somalii po około 2010 roku. Większość czytelników pamięta zalew medialnych historii o piratach oceanicznych na małych łódkach wypływających na morza w celu porwania statków handlowych dla okupu. Jedną z części tej historii, która w jakiś sposób umknęła zachodnim mediom, jest to, że ci piraci byli nawróconymi rybakami i że głównym powodem, dla którego już nie byli rybakami, było to, że morza graniczące z Somalią były silnie skażone promieniowaniem nuklearnym, a ryby albo nie istniały, albo niebezpiecznie niejadalne. Powodem i powodem mściwego piractwa było to, że rząd USA, szukając bezpiecznego miejsca do składowania dziesiątek tysięcy baryłek wysoce toksycznych odpadów nuklearnych,odkrył dogodny depozyt w oceanie graniczącym z Somalią, gdzie Amerykanie zrzucili wszystkie te beczki, z których wiele było starych i nieszczelnych, a wiele z nich pękło po dotarciu do dna oceanu, zanieczyszczając w ten sposób wszystko, w tym ryby. Piractwo było w dużej mierze zemstą, a Somalia nie jest jedynym miejscem na oceanach świata, gdzie Amerykanie zrzucili toksyczne i śmiercionośne odpady nuklearne i chemiczne. 6 ][ 7 ][ 8 ] Greenpeace jako pierwszy ujawnił tę praktykę, a moje kontakty w Somalii potwierdzają tę wersję wydarzeń.

Czarnobyl. Albo może nie

Oprócz powyższych celowych i przypadkowych incydentów napromieniowania ludności, wiosną 1986 roku miało miejsce interesujące zdarzenie w północno-zachodnich Stanach Zjednoczonych i zachodniej Kanadzie. Był to czas wybuchu w elektrowni jądrowej w Czarnobylu , na Ukrainie , gdzie topnienie uwolniło duże ilości cząstek radioaktywnych, zanieczyszczając atmosferę Europy Zachodniej i być może rozprzestrzeniając się dalej. To wtedy kanadyjscy naukowcy rządowi odkryli wysoki poziom promieniowania jądrowego w jeziorach i zbiornikach wody pitnej w zachodniej Kanadzie. Skażenie było początkowo naturalnie przypisywane Czarnobylowi, ale potem odkryto, że promieniowanie w wodach kanadyjskich było „brudne” i składało się z rzeczy takich jakKobalt i jod e , które nie występują w reaktorach jądrowych.

Dalsze śledztwo ujawniło źródło. Jakiś czas przed wypadkiem w Czarnobylu wojsko amerykańskie przeprowadziło podziemną próbę nuklearną w zachodnich Stanach Zjednoczonych, podczas której wydarzyło się coś nieprzewidzianego i uszkodzono wszystkie przyrządy pomiarowe. Władze bardzo potrzebowały dowiedzieć się, co poszło nie tak, ale jedyną drogą do uzyskania tych informacji było otwarcie dziury i uwolnienie całego promieniowania w celu odzyskania oprzyrządowania. Ale narażanie ludności cywilnej na tak duże promieniowanie było politycznie zbyt niebezpieczne, by je rozważać, więc problem bez rozwiązania, dopóki, jak odpowiedź na modlitwę, nie pojawił się Czarnobyl. Po cierpliwym oczekiwaniu na rozprzestrzenienie się promieniowania z Czarnobyla w atmosferze ziemskiej i po pewnej promocji w zgodnych mediach o możliwości rozprzestrzenienia się tego promieniowania aż do Ameryki Północnej, wojsko amerykańskie otworzyło dziurę i uwolniło promieniowanie z nieudanego testu, zanieczyszczając całą północno-zachodnią część Stanów Zjednoczonych i dużą część Kanady. Nie tylko ocalili swój test, ale zyskali nieocenioną cechę propagandową polegającą na tym, że mogli z zadowoleniem obwiniać ten śmiercionośny koc promieniowania o porażkę komunizmu. Nie tylko odpowiedź na modlitwę, ale nieoczekiwany i niezwykle dochodowy przewrót propagandowy. Dobrze zrobiony. I żaden wyciek prawdy nigdy nie dotarł do mediów, całe wydarzenie było mocno ocenzurowane w USA.

Dowiedziałem się o tym wydarzeniu, zrobiłem trochę własnych badań i napisałem list, który został opublikowany w tak zwanym Manchester Guardian Weekly , małej, ale dość wpływowej międzynarodowej gazecie typu „cebula”. Wkrótce potem otrzymałam telefon od kobiety, najwyraźniej z Toronto, która twierdziła, że ​​jest „samozatrudnionym konsultantem ds. katastrof jądrowych”, po raz pierwszy usłyszałam o takim zawodzie. W ramach poświadczenia powiedziała mi, że została zatrudniona jako konsultantka doradzająca rządowi USA w sprawie katastrofy nuklearnej w Three Mile Island, zaskakujące odkrycie, biorąc pod uwagę masowe tuszowanie tej katastrofy. Jej historia była taka, że ​​po przeczytaniu mojego opublikowanego listu Amerykanie zadzwonili do niej z pytaniem, czy przekazała mi te informacje (tak jakby wiedziała o tajnym nieudanym teście wojskowym), a jeśli nie, nalegali, by skontaktowała się ze mną, aby ją uratować . zagroziłem reputacji, poznając moje źródła i składając raport . To była doskonała historia, ze wszystkimi jej szczegółami niemożliwymi do zweryfikowania i cuchnąca smrodem CIA.

Zbrukana filantropia

AGAPE CHINY

Jest to jeden z przykładów amerykańskiej praktyki zrzucania odpadów medycznych do biedniejszych krajów i daje pewien wgląd we współpracę między rządem USA, amerykańskimi instytucjami medycznymi, różnymi organizacjami pozarządowymi i osobami prywatnymi, aby to wszystko się stało. Mieszkałem już wtedy w Chinach i byłem tego świadkiem osobiście.

Według chińskich władz państwowych Ron Brown z Fundacji AGAPE w Peachtree City w stanie Georgia udał się do Wuhan pod koniec 2004 roku i podpisał umowę z kilkoma krajowymi organizacjami charytatywnymi w Chinach na dostarczanie 2 milionów RMB rocznie środków medycznych i materiałów, częściowo pomoc w operacjach kardiochirurgicznych i leczeniu, ale ogólny cel określono jako „poprawę życia sierot i samotnych osób starszych”. Jak na razie dobrze.

Jakiś czas po podpisaniu tej umowy AGAPE wysłało swoją pierwszą „darowiznę” urządzeń medycznych do miasta Shaoyang w Hunan . Tak się złożyło, że byłem wtedy w Szanghaju i oglądałem program informacyjny w telewizji, który zawierał fragment o pierwszej darowiznie środków medycznych AGAPE, otwieraniu kontenera w obecności lokalnych urzędników medycznych i ekipy telewizyjnej. Przesyłka obejmowała zestawy do operacji kardiochirurgicznych, stroje medyczne, rękawiczki medyczne, podpaski, taśmy samoprzylepne, kosze na odpady, cewniki, szwy, strzykawki i inne akcesoria. Patrzyliśmy, jak celnicy i personel medyczny badają zawartość tych kontenerów. To, co zobaczyliśmy, było przerażające .

Podarowane „środki medyczne” zostały ponownie zapakowane w stare pudła z etykietami artykułów spożywczych, elektroniki, a nawet Coca-Coli i KFC, z których wiele było zabrudzonych pleśnią, plamami oleju i brudu oraz emitowało silne zapachy. Wszystkie leki, leki, farmaceutyki minęły (lub dawno minęły) daty ich bezpiecznego stosowania. Karton po kartonie ze strzykawkami, bandażami, sterylnymi opakowaniami i podobnymi przedmiotami znajdował się w opakowaniach, które zostały otwarte i nie były już sterylne. Nawet w telewizji łatwo było zobaczyć, że wiele strzykawek zostało zużytych, a następnie umieszczonych w opakowaniach, i można było zobaczyć karaluchy pełzające po rzekomo sterylnych kartonach. Cewniki, które miały służyć do operacji serca, najwyraźniej były już wcześniej używane, znajdowały się w niesterylnych opakowaniach i nadawały się wyłącznie do wyrzucenia. Jednorazowe strzykawki zawierały podejrzany czarny płyn i straciły sterylność w wyniku kontaktu z powietrzem, podczas gdy odczynniki i środki dezynfekujące wyciekły, zanieczyszczając inne przedmioty.

Przesyłka zawierała setki kartonów przeterminowanych i uszkodzonych materiałów medycznych, wszystkie wyraźnie zużyte i wyrzucone, wiele pudełek z używanym sprzętem medycznym, który również wyglądał na używany i uszkodzony. Było też około 100 kartonów z artykułami medycznymi dla dzieci, z których wszystkie najwyraźniej były zużyte i wyrzucone. Wiele wózków inwalidzkich w kontenerze zostało po prostu wyrzuconych na stos, wszystkie wyraźnie zepsute i bezużyteczne, wiele z uszkodzonymi kołami lub bez kół. To wszystko było śmieciem.

Jednak nieco później nadeszła kolejna przesyłka z Fundacji (o deklarowanej wartości kilkuset tysięcy dolarów), tym razem do Tianjincelne, z takim samym skutkiem. Przesyłka składała się z prawie 1000 kartonów przeterminowanych i zużytych wyrobów medycznych jednorazowego użytku, materiałów niesterylnych, w których całe opakowanie było uszkodzone, a zawartość narażona na skażenie, zapleśniałej i poplamionej odzieży oraz brudnej, używanej odzieży chirurgicznej. Inspektorzy celni znaleźli fajki medyczne przeterminowane w 1998 roku, brudne, spleśniałe prześcieradła i używane fartuchy chirurgiczne poplamione krwią. Wielu pracowników na miejscu zgłosiło, że badało odzież dziecięcą i inną, która była brudna, pokryta krwią oraz w inny sposób uszkodzona i zabrudzona. Z oglądania w telewizji wynikało, a także zgodnie z konsensusem władz medycznych, że ta odzież pochodziła od ludzi, którzy zginęli w wypadkach i szpitalach, z dowodami, że większość odzieży została uratowana ze śmietników. Cała przesyłka była śmieciem.Rząd zamknął i zamknął kontenery i zwrócił je Stanom Zjednoczonym. Te „darowizny na cele charytatywne” były takim szokiem, że brytyjski „Guardian ” opisał je w artykule, stwierdzając: „Tysiące funtów sprzętu medycznego przekazanego Chinom zostanie zwróconych do Stanów Zjednoczonych, ponieważ obejmuje on poplamioną pościel, używaną odzież chirurgiczną i przeterminowany sprzęt medyczny. ” [ 9 ] Chińskie media informowały zaniżone, informując po prostu, że „trzy kontenery z darowiznami wysłane do organizacji charytatywnych w Pekinie i północnych prowincjach Anhui i Hebei okazały się być „wątpliwej jakości” i zostaną odesłane do USA. ”

Nie zniechęcając się, wkrótce w prowincji Anhui pojawiła się kolejna dostawa z AGAPE , kolejne prawie 1000 kartonów zużytego i przeterminowanego materiału medycznego o deklarowanej wartości 115 000 USD. Niedługo później Miejskie Biuro Zdrowia Mongolii Wewnętrznej otrzymało dużą dostawę używanych, uszkodzonych i przeterminowanych materiałów eksploatacyjnych, brudnej, starej odzieży „i innych obcych śmieci”. W kartonach znajdowały się nawet stare kołdry pokryte czymś, co wyglądało na plamy krwi, zużyte i poplamione rolki gazy i bandaże oraz brudne pudełka, które mogły zawierać tylko zakaźne bakterie. Przesyłka została również zwrócona do USA. Chińskie media podały: „Prawdziwa sytuacja tych darowizn była niesamowita”.Do tego czasu przesyłki zawierały tak poważne problemy z jakością, że chińska rada stanu wydała ostrzeżenie na wszystkie przesyłki środków medycznych z Fundacji. Po otrzymaniu przesyłek wymienionych poniżej, chińska Państwowa Inspekcja i Kwarantanna wydała całkowity zakaz na wszystko, co pochodzi z Fundacji AGAPE i LDS oraz poinformowała o tym fakcie ambasadę USA.

Wuhan na miejscu było Biuro Inspekcji i Kwarantanny prowincji Hubei wraz z różnymi lokalnymi personelami medycznymi i charytatywnymi, a także przedstawicielami AGAPE, aby powitać darowiznę środków medycznych, które miały składać się z zestawów kardiochirurgicznych, strzykawek, odczynników, wózków inwalidzkich itp. Fundacja stwierdziła, że ​​​​jej darowizny na rzecz szpitala w Hubei miały „zasilić jego misję chirurgii na otwartym sercu” w regionie. W pięknie zaniżonym raporcie z inspekcji napisano: „Wyniki testów terenowych były nieoczekiwane”. Nieoczekiwane, doprawdy. Cała zawartość obu przesyłek, „o wartości” kilkuset tysięcy dolarów, składała się z używanych i wyrzuconych wózków inwalidzkich, brakujących kół i innych głównych części oraz kartonów przeterminowanych leków. Inna dostawa „sprzętu medycznego” zawierała około 600 kartonów, w których wszystkie leki straciły ważność przed datą dostawy, a niektóre z nich straciły ważność prawie 15 lat wcześniej. Pozostałą część przesyłki stanowiły strzykawki w uszkodzonych opakowaniach, które przestały być sterylne,Pracownicy Inspekcji poddali przesyłkę kwarantannie na miejscu i nakazali jej natychmiastowe spalenie.

Niedługo później amerykańska fundacja LDS Foundation z siedzibą w Utah , charytatywne ramię kościoła Mormonów, wysłała do Wuhan kolejny kontener, tym razem ważący dziesięć ton i „wyceniany” na 360 000 USD (ale wyceniany ze względu na ulgi podatkowe na 4 miliony USD). którą władze określiły jako „ największy transport zagranicznych odpadów medycznych w historii”. I to były naprawdę medyczne odpady – zużyte i wyrzucone strzykawki, poplamione krwią bandaże, uszkodzone instrumenty i jeszcze gorsze rzeczy. Przesyłka zawierała setki kartonów przeterminowanych środków medycznych, używanego i uszkodzonego używanego sprzętu medycznego, starego i uszkodzonego sprzętu rehabilitacyjnego, używanych i niejałowych zestawów do operacji kardiochirurgicznych, używanego i poplamionego sprzętu medycznego, używanych rękawiczek medycznych, podpasek, taśm samoprzylepnych, stare pojemniki na odpady medyczne, niesterylne cewniki i szwy oraz inne akcesoria. Po raz kolejny wszystkie leki straciły ważność przed przybyciem do Chin, a niektóre z nich upłynęły 15 lat wcześniej. Przesyłka zawierała nie tylko przeterminowane i zużyte zapasy, ale także używaną i wyrzuconą pościel i ubrania, które były brudne, w większości poplamione krwią, a reszta spleśniała, podarta i wyblakła. Wszędzie wyciekały płyny, a wszystkie zapasy były zapakowane w brudne, zużyte pudła, które były poplamione pleśnią, olejem i innymi zanieczyszczeniami, przez co pojemniki wyglądały jak kosze na śmieci – którymi były. Eksperci z Uniwersytetu Medycznego w Wuhan, którzy zbadali zawartość przesyłki, stwierdzili, że była to po prostu wysypisko odpadów medycznych. Dwa ładunki zostały spalone niemal natychmiast po otwarciu. Fundacja LDS twierdziła, że ​​nie ma wiedzy o tych wydarzeniach, ale odmówiła udzielenia wywiadów mediom. Po tych amerykańskich nieszczęściach chińskie organizacje charytatywne podjęły kroki prawne w celu zerwania kontraktów z AGAPE,

Po pewnym dochodzeniu władze medyczne doszły do ​​​​wniosku, że AGAPE przeszukała Stany Zjednoczone w poszukiwaniu odpadów medycznych ze źródeł rozsianych po całym kraju, a następnie źródła te wysyłały swoje odpady medyczne bezpośrednio do Chin, podczas gdy AGAPE pobierała ulgi podatkowe za żądane wartości. Indie zgłosiły podobne problemy nie tylko odpadów medycznych, ale także odpadów elektronicznych, które były ekonomicznie bezużyteczne,nie nadawały się do recyklingu, a ich zniszczenie było niebezpieczne lub kosztowne. Indie oszacowały wówczas, że ponad połowa odpadów na małą skalę w tym kraju pochodziła ze Stanów Zjednoczonych i Europy, wysyłanych drogą morską do Indii jako „darowizny na cele charytatywne”, przy czym większa część tego produktu to potencjalnie śmiertelne odpady medyczne. Wysyłanie tych kategorii śmieci do Chin czy Indii było nie tylko tańsze niż zajmowanie się nimi lokalnie, ale zachodnie organizacje charytatywne czerpały ogromne zyski z tych programów, ponieważ mogły pobierać opłaty za utylizację od lokalnych firm amerykańskich. W przypadku komponentów elektronicznych te organizacje charytatywne mogą pobierać od amerykańskiej firmy 20 dolarów za pozbycie się komputera PC lub równoważnej ilości śmieci komputerowych, a następnie wysłać go do biednego kraju za mniej niż 2 dolary i zgarnąć różnicę . Podobny przypadek dotyczył odpadów medycznych.W rzeczywistości taki import został zakazany w Chinach i innych krajach wiele lat wcześniej, ale ogromne zyski sprawiły, że te zbiórki i przesyłki były zbyt kuszące, aby amerykańskie organizacje charytatywne mogły się im oprzeć, co doprowadziło do ogromnego nielegalnego rynku wyrzucania odpadów medycznych i innych niebezpiecznych.

Reporter poinformował nas, że AGAPE wpisał kwotę zaledwie 30 000 USD jako wartość swojej pierwszej chińskiej „darowizny”, ale twierdził, że koszty transportu lotniczego wyniosły 400 000 USD – mimo że przesyłki zostały wysłane kontenerem morskim! AGAPE wyjaśniła, że ​​pozornie niska wartość towarów w tych przesyłkach wynikała z ich wyceny „po kosztach” i bezcłowego transportu do Chin. Twierdzili, że w przeciwnym razie „rzeczywisty” koszt byłby wielokrotnie wyższy. Następnie, w zaskakującym manewrze księgowym, którego nawet nie udaję, że rozumiem, Brown stwierdził, że 800 000 dolarów całkowitych kosztów operacji w „Azji” pociągnęłoby za sobą znacznie mniejsze wydatki na materiały – być może tylko 10%, z resztą na transport itp. Następnie, działając wstecz, stworzył zakładany koszt transportu (dla odpadów medycznych o rzekomej wartości 30 000 USD) w wysokości 400 000 USD,To oszustwo prawie na pewno zostało dokonane przy aktywnym udziale i prawdopodobnie przy wsparciu Departamentu Stanu USA, ponieważ wiele z tych tak zwanych organizacji charytatywnych to przede wszystkim polityczne organizacje pozarządowe, które występują jako coś bardziej niewinnego, wiele z nich, jak China Aid Boba Fu , mający bezpośrednie i otwarte powiązania z Białym Domem.

Te ofensywne praktyki nałożyły znaczne obciążenie finansowe na inne narody, ponieważ większość tych niebezpiecznych odpadów była zarówno niebezpieczna, jak i kosztowna do lokalnego odkażenia i zniszczenia. Lokalne chińskie organizacje charytatywne ucierpiały finansowo w wysokości milionów dolarów, ponieważ musiały ponosić opłaty portowe za przesyłki oraz wszystkie koszty logistyczne, odprawy podatkowe i celne, kontrole i testy leków oraz wiele innych procedur, a także wysokie koszty powrotu pojemniki do USA lub lokalne zniszczenie zawartości. Co więcej, chińskie organizacje charytatywne pokryły koszty podróży AGAPE i innych amerykańskich dyrektorów organizacji charytatywnych do Chin, w tym ich bilety lotnicze i zakwaterowanie w hotelu oraz koszty utrzymania podczas pobytu w kraju, wszystko w oczekiwaniu na prawdziwe darowizny medyczne. Oczywiście Amerykanie nic o tym nie wiedzą, ponieważ amerykańskie media cenzurują wszystkie takie historie i wydaje się, że ani Google, ani Bing jeszcze tego nie odkryły. Natomiast Baidu oferuje około 150 000 stron na ten temat AGAPE, LDS i innych amerykańskich organizacji charytatywnych i fundacji. W konfrontacji z tą górą przerażających dowodów Ron Brown, dyrektor Fundacji Agape, stwierdził, że „jeden z kontenerów był opóźniony w wysyłce”, co spowodowało „przeterminowanie niektórych zapasów”. Brown zapewnił, że lokalne władze chińskie zniszczyły użyteczne zapasy wraz z przeterminowanymi, zauważając, że przyczyny tego były „wątpliwe” .Zapytany, dlaczego Chińczycy odmawiają (i spalają) darowizn dobrych środków medycznych wartych miliony dolarów, Brown odpowiedział: „Kluczem jest to, że ograniczyliśmy płacenie im łapówek”. Uroczy.

*

Pisma pana Romanoffa  zostały przetłumaczone na 32 języki, a jego artykuły zostały opublikowane na ponad 150 obcojęzycznych portalach informacyjnych i politycznych w ponad 30 krajach, a także na ponad 100 anglojęzycznych platformach. Larry Romanoff jest emerytowanym konsultantem ds. zarządzania i biznesmenem. Zajmował stanowiska kierownicze wyższego szczebla w międzynarodowych firmach konsultingowych i był właścicielem międzynarodowego biznesu importowo-eksportowego. Był profesorem wizytującym na Uniwersytecie Fudan w Szanghaju, prezentując studia przypadków w sprawach międzynarodowych starszym klasom EMBA. Pan Romanoff mieszka w Szanghaju i obecnie pisze serię dziesięciu książek ogólnie związanych z Chinami i Zachodem. Jest jednym ze współautorów nowej antologii Cynthii McKinney  „When China Sneezes” . ( Rozdział 2 — Radzenie sobie z demonami ).

Jego pełne archiwum można zobaczyć pod adresem

https://www.bluemoonofshanghai.com/ i  https://www.moonofshanghai.com/

Można się z nim skontaktować pod adresem:

2186604556@qq.com

*

UWAGI

[1] Toksyczne odpady bogatych krajów przytłaczają biedniejsze narody: ONZ

[2] Notatka Summersa

[3] Toksyczna notatka

[4] Operacja POCIĄG

[5] Operacja POCIĄG

[6] Pierwotne przyczyny somalijskiego piractwa: zrzucanie broni jądrowej i grabież owoców morza

[7] Ocena roszczeń dotyczących składowania odpadów jądrowych w Somalii/Somalilandzie; Wstępne ustalanie zakresu otwartych źródeł w języku angielskim

[8] Somalia wykorzystywana jako toksyczne wysypisko

[9] Organizacje charytatywne zwrócą brudny sprzęt medyczny do USA

Więcej na stronie źródłowej https://www.bluemoonofshanghai.com/politics/10628/

50% LikesVS
50% Dislikes

Dodaj komentarz

You might like