Eksperyment Mysiej Utopii Johna B. Calhouna i refleksje na temat państwa opiekuńczego
Jednym z bardziej znanych etologów ostatnich dziesięcioleci był John B. Calhoun, najbardziej znany ze swoich eksperymentów na myszach w latach sześćdziesiątych. W jakim stopniu lekcje mysiej utopii odnoszą się do ludzi?
Autor, Lawrence W. Reed, 11 października 2020 r
Znaki w parkach narodowych i stanowych w całej Ameryce ostrzegają odwiedzających: „Proszę nie karmić zwierząt”. Niektóre z tych parków rządowych podają dalsze wyjaśnienia, na przykład „Zwierzęta mogą gryźć” lub „To czyni je zależnymi”.
Strona internetowa National Park Service dotycząca Sleeping Bear Dunes w Michigan radzi:
Przemienia dzikie i zdrowe zwierzęta w zwykłych żebraków. Badania wykazały, że żebracze żyją krócej.
Co by się stało, gdyby dzikie zwierzęta mogły liczyć na ludzkie źródła pożywienia i nigdy nie musiałyby polować ani żerować? Innymi słowy, co by było, gdyby my, ludzie, narzucili naszym futrzanym przyjaciołom hojne państwo opiekuńcze? Czy wynikające z tego doświadczenie dałoby jakąś lekcję dla ludzi, którzy mogliby znaleźć się w podobnych warunkach? Brak konieczności pracy w celu zdobycia pożywienia i schronienia brzmi atrakcyjnie i współczująco, prawda?
To fascynujące pytania, które z pewnością nie jestem pierwszą osobą, która je zadaje. Ponieważ wymagają one wiedzy wykraczającej poza moją własną, nie mogę udzielić ostatecznych odpowiedzi. Czytelnicy powinni potraktować to, co tu przedstawiam, jako zachętę do przemyśleń i dyskusji i nic więcej. Zgłaszam, ty decydujesz.
Nasze osobiste zwierzaki żyją w czymś w rodzaju państwa opiekuńczego. Co więcej, w większości wydaje się, że im się to podoba. Moje dwa teriery szczurów dostają darmowe jedzenie i bezpłatną opiekę zdrowotną, chociaż jestem nie tylko ich żywicielem, ale także ich „panem”. Tak naprawdę moja kochająca dominacja jest warunkiem darmowych rzeczy. Wydaje się, że jest to rozwiązanie korzystne dla obu stron, więc może jednak państwo opiekuńcze może działać. Prawidłowy?
Unikajmy pochopnych wniosków. Być może państwo opiekuńcze dla ludzi i zwierząt działa, ponieważ jedna ze stron ma mózg wielkości piłki golfowej lub granatu.
Jest to obszar oświetlony przez etologię, naukowe badanie zachowań zwierząt. Jednym z bardziej znanych etologów ostatnich dziesięcioleci był John B. Calhoun , najbardziej znany ze swoich eksperymentów na myszach w latach sześćdziesiątych, kiedy pracował dla Narodowego Instytutu Zdrowia Psychicznego.
Calhoun zamknął cztery pary myszy w metalowym kojcu o wymiarach 9 x 4,5 stopy, wyposażonym w dystrybutory wody, tunele, pojemniki na żywność i budki lęgowe. Zapewniał im całą potrzebną żywność i wodę oraz dbał, aby żaden drapieżnik nie miał do nich dostępu. To była mysia utopia.
Zamiarem Calhouna było zaobserwowanie wpływu gęstości populacji na myszy, ale eksperyment przyniósł wyniki wykraczające poza to. „Będę głównie mówił o myszach, ale moje myśli są o człowieku” – napisał później w obszernym raporcie.
Na początku myszy radziły sobie dobrze. Ich liczba podwajała się co 55 dni. Jednak po 600 dniach, gdy było wystarczająco dużo miejsca, aby pomieścić aż 1600 kolejnych gryzoni, populacja osiągnęła szczyt na poziomie 2200 i zaczęła gwałtownie spadać – aż do wyginięcia całej kolonii – mimo że ich potrzeby materialne były zaspokajane bez wysiłku ze strony dowolnej myszy.
Calhoun zauważył, że punkt zwrotny w tej mysiej utopii nastąpił w 315. dniu, kiedy pojawiły się pierwsze oznaki załamania norm i struktury społecznej. Do aberracji zaliczały się: samice porzucające młode; samce nie bronią już swojego terytorium; a obie płcie stają się bardziej gwałtowne i agresywne. Dewiacyjne zachowania, seksualne i społeczne, nasilają się z każdym dniem. Ostatnie tysiąc myszy, które się urodziło, miało tendencję do unikania stresujących zajęć i coraz bardziej skupiało swoją uwagę na sobie.
Jan Kubań, mój osobisty przyjaciel z Warszawy i polski biocybernetyk, uważa eksperyment Calhouna za „jeden z najważniejszych w historii ludzkości”. Stworzył serwis internetowy The Physics of Life , na którym szczegółowo omawia znaczenie i znaczenie pracy etologa. O końcowych stadiach mysiej utopii Kubań pisze:
Inne młode myszy, które dorastały, wykazywały jeszcze inny typ zachowania. Doktor Calhoun nazwał te osoby „pięknymi”. Ich czas był poświęcony wyłącznie pielęgnacji, jedzeniu i spaniu. Nigdy nie kontaktowali się z innymi, nie uprawiali seksu ani nie walczyli. Wszystkie wyglądały [zewnętrznie] jako piękny przedstawiciel gatunku o bystrych, czujnych oczach i zdrowym, zadbanym ciele. Myszy te nie radziły sobie jednak z nietypowymi bodźcami. Choć wyglądali na ciekawskich, w rzeczywistości byli bardzo głupi.
Ze względu na obfitość wody i pożywienia zapewnianą z zewnątrz, w połączeniu z zerowym zagrożeniem ze strony drapieżników, myszy nigdy nie musiały samodzielnie zdobywać zasobów. Młode myszy nigdy nie zaobserwowały takich zachowań i nigdy się ich nie nauczyły. Umiejętności życiowe niezbędne do przetrwania zanikły. Jak zauważa Kubań,
Utopia (kiedy ma się wszystko, w każdej chwili, bez żadnych wydatków) powoduje spadek odpowiedzialności, efektywności i świadomości zależności społecznej, a ostatecznie, jak pokazały badania dr Calhouna, prowadzi do samozagłady.
Od tego czasu „behawioralny upadek” autodestrukcyjnego postępowania w eksperymencie Calhouna (który powtarzał on przy wielu kolejnych okazjach) był od tego czasu głównie interpretowany jako wynikający z zatłoczonego otoczenia. Demografowie ostrzegają, że ludzie mogą ulec podobnym aberracjom, jeśli światowa populacja kiedykolwiek przekroczy jakieś wyimaginowane, optymalne „maksimum”. Inni, jak Kubań, zwracają uwagę, że mysia utopia rozpadła się na długo przed zapełnieniem klatki dla myszy. Nawet w szczytowym okresie populacji około 20 procent miejsc lęgowych było niezajętych.
Intuicja podpowiada mi, że Kubań ma rację, sugerując, że bardziej prawdopodobnym winowajcą śmierci myszy był brak zdrowego wyzwania . Odbierz motywację do pokonywania przeszkód – zwłaszcza wyzwania, jakim jest utrzymanie siebie i rodziny – i pozbawiasz jednostki ważnego bodźca, który w przeciwnym razie zachęcałby do uczenia się, co działa, a co nie, a być może nawet dumy z osiągnięć (jeśli myszy są nawet zdolny do takiego uczucia). Być może, ale tylko być może, rozwój osobisty każdej myszy był hamowany przez warunki państwa opiekuńczego, w którym żyły.
Sam Calhoun zasugerował analogię do ludzkości:
Na tym polega paradoks życia bez pracy i konfliktów. Kiedy z życia jednostki zostaje pozbawione wszelkiego poczucia konieczności, życie przestaje mieć cel. Jednostka umiera duchowo.
Uwalniając jednostki od wyzwań, co następnie pozbawia je celu, państwo opiekuńcze jest tworem całkowicie nienaturalnym i antyspołecznym. W eksperymencie na myszach jednostki ostatecznie straciły zainteresowanie czynnikami, które utrzymują gatunek. Izolowali się, nadmiernie folgowali sobie lub uciekali się do przemocy.
Czy to coś mówi? Przeczytaj książkę Charlesa Murraya z 1984 r. „ Loing Ground ” lub wcześniejszą pracę George’a Gildera „ Bogactwo i ubóstwo” , a gwarantuję, że usłyszysz ten dzwonek.
Albo, jeśli nic innego, rozważ te prorocze słowa jednego z skądinąd krótkowzrocznych, oportunistycznych architektów amerykańskiego państwa opiekuńczego, Franklina Delano Roosevelta, z 1935 roku:
Lekcje historii, potwierdzone dowodami, które mam bezpośrednio przed sobą, pokazują niezbicie, że ciągła zależność od pomocy humanitarnej powoduje duchowy i moralny rozkład, zasadniczo destrukcyjny dla tkanki narodowej. Udzielanie pomocy w ten sposób jest równoznaczne z podaniem narkotyku, subtelnego niszczyciela ludzkiego ducha.
Przychodzi mi na myśl jedna wielka różnica między mysią utopią Calhouna a państwem opiekuńczym i nie przemawia ona na korzyść ludzkości. Dla myszy wszystko było naprawdę „za darmo”. Żadna mysz nie została opodatkowana, więc inna mysz mogła na tym skorzystać. Jednak w państwie opiekuńczym korzyść jednego człowieka jest kosztem dla drugiego (lub dla wielu) – fakt, który rzadko działa jako zachęta do pracy, oszczędzania, inwestycji lub innych pozytywnych zachowań. Sugeruje to, że państwo opiekuńcze, oferujące kuszące dotacje dla niektórych i karalne podatki dla innych, zadaje podwójny cios, którego nie ma w przypadku dobrostanu myszy.
W jakim stopniu lekcje mysiej utopii odnoszą się do nas, ludzi? Byłbym ostrożny w wyciąganiu daleko idących wniosków. Przypominają mi się jednak słowa ekonomisty Thomasa Sowella: „Państwo opiekuńcze chroni ludzi przed konsekwencjami ich własnych błędów, pozwalając, aby nieodpowiedzialność trwała i kwitła wśród coraz szerszych kręgów ludzkich”.
Nie powinniśmy potrzebować myszy ani innych zwierząt, aby nas tego nauczyły, ale być może one mogą to zrobić.
https://youtube.com/watch?v=NgGLFozNM2o%3Fenablejsapi%3D1%26origin%3Dhttps%253A%252F%252Ffee.org
Aby uzyskać dodatkowe informacje, zobacz:
Eksperyment Johna Calhouna , Jan Kubań
Eksperymenty Mysiej Utopii: W króliczej norze (wideo)
Wojna z ubóstwem nie była porażką — to była katastrofa , autor: Louis Woodhill
Thomas Sowell o dziedzictwie państwa opiekuńczego (wideo)
12 powodów, dla których należy sprzeciwiać się państwu opiekuńczemu , Bryan Caplan
Lawrence W. Reed
Lawrence W. Reed jest emerytowanym prezesem FEE, starszym członkiem rodziny Humphreys i globalnym ambasadorem wolności Rona Mannersa, po prawie 11 latach sprawowania funkcji prezesa FEE (2008–2019). Jest autorem książki z 2020 r. Czy Jezus był socjalistą? a także Prawdziwi bohaterowie: niesamowite, prawdziwe historie o odwadze, charakterze i przekonaniu oraz „ Przepraszam ”, „Profesor: kwestionowanie mitów progresywizmu” . Obserwuj na LinkedIn i polub jego stronę osoby publicznej na Facebooku . Jego strona internetowa to www.lawrencewreed.com
Link źródłowy https://fee.org/articles/john-b-calhoun-s-mouse-utopia-experiment-and-reflections-on-the-welfare-state/