Kontrowersyjna budowa Trzeciej Świątyni

Kontrowersyjna budowa Trzeciej Świątyni i korzenie konfliktu izraelsko-palestyńskiego

Autor, Leo Zagami

Artykuł autorstwa Leo Zagamiego

Wzgórze Świątynne w Jerozolimie jest przedmiotem ciągłej historii i proroctw biblijnych, ale także niekończących się kontrowersji między muzułmanami i Żydami. Jest to centrum świata religii abrahamowych, gdzie Abraham ofiarował swego syna Izaaka, król Dawid kupił ziemię, a jego syn Salomon zbudował Pierwszą Świątynię, ale jest to także miejsce, które wyznacza pierwszy spór między Żydami i muzułmanami, jak ten ostatni wierzył, że to Izmael miał zostać złożony w ofierze, a nie Izaak. Izmael jest uważany za proroka i przodka Izmaelitów (Hagarenes lub Arabów) oraz przodka kilku prominentnych plemion arabskich z północy, a także przodka Adnana, przodka Mahometa. 

Druga Świątynia to miejsce, w którym Jezus oczyścił Świątynię, a uboga wdowa złożyła ofiarę w postaci dwóch miedzianych monet, która według Jezusa była większa niż wszystkie ekstrawaganckie datki. W proroczej odprawie Jezusa (znanej jako Przemówienie Oliwne) powiedział, że Jerozolima ponownie znajdzie się w rękach narodu żydowskiego i dlatego Jerozolima będzie głównym ośrodkiem przewrotów. W Ewangelii Łukasza 21:24 Jezus prorokował, że Jerozolima będzie „deptana przez pogan, aż dopełnią się czasy pogan”. Zatem znakiem wszystkich znaków, których nie było dotychczas w żadnym pokoleniu, jest ponowne pojawienie się państwa Izrael w 1948 roku. Biblia mówiła, że ​​Żydzi powrócą i rzeczywiście powrócili po prawie 1900 latach – taki powrót do ojczyzny nigdy wcześniej w historii nie było. Co więcej, według proroctw biblijnych w dniach ostatnich Bliski Wschód będzie pogrążony w kryzysie. Jezus powiedział w Ewangelii Mateusza 24:34, że pokolenie żyjące w tym czasie „na pewno nie przeminie, aż się to wszystko stanie”.  

       W maju tego roku Itamar Ben-Gvir, izraelski prawnik i polityk, który pełni funkcję Ministra Bezpieczeństwa Narodowego, odwiedził Wzgórze Świątynne i powiedział: „Cieszę się, że mogę udać się na Wzgórze Świątynne, najważniejsze miejsce dla narodu Izraela . Trzeba powiedzieć, że policja wykonuje tu wspaniałą robotę i po raz kolejny udowadnia, kto rządzi w Jerozolimie. Żadne groźby Hamasu [niczego nie zmienią], my rządzimy Jerozolimą i całą Ziemią Izraela”. Wizyta wywołała potępienie ze strony Palestyńczyków i krajów w regionie i na całym świecie. Według palestyńskiej agencji prasowej WAFA rzecznik Autonomii Palestyńskiej Nabil Abu Rudeineh nazwał tę wizytę „rażącym atakiem na Al-Aksa”, ostrzegając, że będzie ona miała „poważne konsekwencje”. Premier Benjamin Netanjahu wielokrotnie podkreślał, że Izrael działa na rzecz utrzymania status quo na Wzgórzu Świątynnym”.

       Izrael jest zaangażowany w utrzymanie wolności wyznania, swobodnego dostępu dla wszystkich wyznań oraz status quo na Wzgórzu Świątynnym i nie pozwoli, aby brutalni ekstremiści to zmienili” – powiedział Netanjahu w kwietniu. [1]  Jednak rok wcześniej, w maju 2022 r., wybuchły starcia, gdy prawie 1000 Żydów odwiedziło Wzgórze Świątynne w Dzień Niepodległości. Dziesiątki palestyńskich uczestników zamieszek rzucało kamieniami i innymi przedmiotami w funkcjonariuszy policji zabezpieczających grupowe wizyty na Wzgórzu Świątynnym, lekko raniąc jednego z nich. W tamtym czasie rzecznik Hamasu Abdel Latif Al-Qanou ostrzegł, że gdyby pozwolono Żydom wejść na to miejsce, byłby to „detonator nowej konfrontacji” z Izraelem. Wezwał Arabów i Palestyńczyków, aby przybyli na Wzgórze Świątynne i spotkali się z żydowskimi gośćmi. Hamas ostrzegł, że Izrael  „igra z ogniem i wciąga region w eskalację, za którą pełną odpowiedzialność ponosi okupant”. [2]

       Od 1967 roku Jordania i Izrael zgodziły się, że Waqf, czyli islamski trust, będzie sprawował kontrolę nad sprawami wewnątrz kompleksu, podczas gdy Izrael będzie kontrolował bezpieczeństwo zewnętrzne. Niemuzułmanie będą mogli przebywać na terenie świątyni w godzinach zwiedzania, ale nie będą mogli się tam modlić. W 2000 r. izraelski polityk Ariel Szaron wszedł do świętego miejsca w towarzystwie około 1000 izraelskiej policji, celowo powtarzając izraelskie roszczenia do spornego obszaru, biorąc pod uwagę negocjacje pokojowe prowadzone przez ówczesnego premiera Ehuda Baraka za pośrednictwem USA z palestyńskim przywódcą Jaserem Arafatem, które obejmowały dyskusje na temat sposobu, w jaki dwie strony mogły dzielić Jerozolimę. Wejście Sharon na teren kompleksu rozpętało drugą intifadę, w której zginęło ponad 3000 Palestyńczyków i około 1000 Izraelczyków. W maju 2017 r. izraelski rząd odbywał cotygodniowe posiedzenie w tunelach pod meczetem Al-Aksa z okazji 50. rocznicy izraelskiej okupacji Wschodniej Jerozolimy, „aby uczcić wyzwolenie i zjednoczenie Jerozolimy” – co doprowadziło do wściekłości Palestyńczyków. [3]

       Ruchy Rising Temple, takie jak   Instytut Świątynny , samozwańczy „ Administracja Wzgórza Świątynnego ” oraz  Ruch Wiernych Wzgórza Świątynnego i Ruch Wiernych Eretz Yisrael,  twierdzą, że ich celem jest zbudowanie Trzeciej Świątyni na Wzgórzu Świątynnym (Góra  Moria ). Instytut Świątynny przygotował kilka przedmiotów do wykorzystania w Trzeciej Świątyni, a nawet przygotował  czerwone jałówki , których popioły, zgodnie z fragmentami Księgi Liczb, są potrzebne do oczyszczenia kapłanów Świątyni i ołtarzy Świątyni, którzy przybyli do Izraela z rancza w Teksasie we wrześniu 2022 r., podczas gdy Instytut Świątynny kontynuuje przygotowania do przygotowania gruntu pod budowę Trzeciej Świątyni w Jerozolimie. [4]

       Termin „Trzecia Świątynia” odnosi się do hipotetycznej odbudowanej Świątyni Jerozolimskiej. Od czasu zniszczenia Drugiej Świątyni w 70 roku n.e. religijni Żydzi wyrażali chęć zobaczenia budowy Trzeciej Świątyni na Wzgórzu Świątynnym. Modlitwa o to jest formalną częścią żydowskiej tradycji modlitwy Amida, która odbywa się trzy razy dziennie. Chociaż pozostaje ona niezabudowana, koncepcja i pragnienie posiadania Trzeciej Świątyni są święte w judaizmie, zwłaszcza w judaizmie ortodoksyjnym, i są oczekiwane jako miejsce kultu, które wkrótce ma zostać zbudowane. Początkowo cesarz Hadrian udzielił pozwolenia na odbudowę świątyni, ale potem zmienił zdanie. 

Za czasów cesarza rzymskiego Juliana (361–363 n.e.) projekt mający na celu odbudowę Świątyni został przerwany. Julian jest tradycyjnie nazywany Julianem Apostatą ze względu na jego politykę odwracania kampanii chrystianizacyjnej cesarza Konstantyna poprzez przywrócenie tradycyjnych praktyk religijnych i świętych miejsc w całym Cesarstwie.

       W  Historii rzymskiej  Ammianusa Marcellinusa, księga 23 rozdz. 1 Wiersz 3 znajdujemy napisane:

       Julian pomyślał, że kiedyś w Jerozolimie odbuduje dumną Świątynię kosztownym wydatkiem i powierzył to zadanie Alipiuszowi z Antiochii. Alipiusz zabrał się energicznie do pracy i został oddelegowany przez namiestnika prowincji; kiedy straszliwe kule ognia, wybuchające w pobliżu fundamentów, kontynuowały ataki, aż robotnicy po wielokrotnych przypaleniach nie mogli już się zbliżać: i zrezygnował z tej próby.

       Niepowodzenie odbudowy Świątyni przez cesarza Juliana przypisuje się trzęsieniu ziemi w Galilei w 363 r. n.e. oraz ambiwalencji Żydów co do tego projektu. Rabin Hilkiyah , jeden z czołowych rabinów tamtych czasów,  wzgardził pieniędzmi Juliana, argumentując, że Goje nie powinni brać udziału w odbudowie świątyni . Jako możliwość wskazuje się również sabotaż, podobnie jak przypadkowy pożar, ale Boska interwencja była powszechnym poglądem wśród ówczesnych historyków chrześcijańskich i pogląd ten również w pełni podzielał.

       Kronika ormiańska z VII wieku n.e., napisana przez biskupa Sebeosa, podaje, że Żydzi i Arabowie kłócili się z powodu różnic wyznaniowych podczas oblężenia Jerozolimy w 637 roku n.e., ale „człowiek z synów Izmaela imieniem Mahomet” dał „kazanie Drogi Prawdy, rzekomo na rozkaz Boga”, mówiąc im, że zarówno Żydzi, jak i Arabowie powinni zjednoczyć się pod sztandarem swego ojca Abrahama i wejść do Ziemi Świętej. Sebeos donosi również, że Żydzi rozpoczęli odbudowę świątyni, ale Arabowie wypędzili ich i ponownie przeznaczyli to miejsce na własne modlitwy. [5]  Za czasów kalifatu Rashidun i wczesnych kalifatów Umajjadów po zdobyciu miasta w 637 roku n.e. wzniesiono dwie monumentalne budowle: główną salę modlitewną meczetu  Al-Aksa  oraz  Kopułę na Skale , w pobliżu centrum wzgórza, która jest najstarszą istniejąca na świecie struktura islamska wyznaczająca miejsce, w którym według muzułmanów Mahomet wstąpił do nieba, nawet jeśli Mahomet zmarł pięć lat wcześniej, w roku 632 naszej ery, a Koran nie wspomina, że ​​kiedykolwiek udał się do Jerozolimy. 

Jak więc dochodzą do tego wniosku? Polityczne i strategiczne implikacje przejęcia tego miejsca kultu od Żydów zmusiły uczonych muzułmańskich do reinterpretacji 17 rozdziału (sūrah) Koranu na swoją korzyść, gdzie wśród 111 wersetów (āyāt) znajdujemy słowo „Isra” odnosi się to do  Nocnej Podróży  islamskiego proroka Mahometa, natomiast szczegóły tej historii można znaleźć w hadisach (późniejszych zbiorach raportów, nauk, czynów i powiedzeń Mahometa), które stanowią suplementy do Koranu. [6] Dwa źródła hadisów na temat  Isry  i  Miʿraj  (Wniebowstąpienia), uważane za najbardziej wiarygodne, to Anas ibn Malik i Ibn ʿAbbas. Obaj są uważani za ṣahāba, czyli „towarzyszy Proroka”, ale w czasie podróży Mahometa do Mi’raj byli jeszcze młodymi chłopcami. W Israʾ („Nocna podróż”) mówi się, że Mahomet podróżował na grzbiecie Buraka (skrzydlatego zwierzęcia) do Al-Aksa (tj. Wzgórza Świątynnego), gdzie prowadził innych proroków, w tym Ibrahima (Abrahama), Musę (Mojżesz) i Iza (Jezus) w modlitwie. Następnie wstąpił do nieba podczas Miʿraj (Wniebowstąpienia), gdzie indywidualnie witał proroków, a później rozmawiał z Bogiem, który zgodził się obniżyć liczbę wymaganych ṣalāt (modlitw rytualnych) z 50 dziennie do pięciu. Podróż i wejście na szczyt są uważane za jedną z najbardziej znanych dat w kalendarzu islamskim – 27 dzień islamskiego miesiąca radżab, ale problem w tym, że nigdy do tego nie doszło, ponieważ muzułmanie nie podbili Jerozolimy przez kolejne 5 lat. [7]

       Jednakże dzisiaj większość muzułmanów postrzega ruch na rzecz budowy Trzeciej Świątyni na Wzgórzu Świątynnym jako obrazę islamu ze względu na samą obecność meczetu  Al-Aksa  i  Kopuły na Skale  zbudowanej na terenie dawnej Świętej Świątyni . Obszar ten jest uważany przez muzułmanów za trzecie najświętsze miejsce w islamie, nawet jeśli przypuszczalny związek ich Proroka z tym miejscem wydaje się fałszywy i wynika głównie z interesów politycznych, a nie z religii. Powiedziawszy to, muzułmanie zdecydowanie wzywają do uznania ich wyłącznych praw do tego miejsca i żądają całkowitego przekazania go muzułmańskiej suwerenności; co więcej, niektórzy muzułmanie posuwają się aż do zaprzeczenia jakiemukolwiek skojarzeniu z Górą dawnych świątyń żydowskich, które znajdowały się w tym miejscu, dając początek własnemu ruchowi „zaprzeczania świątyni”, który twierdzi, że kolejne Świątynie w Jerozolimie albo nie istniały, albo istniały, ale nie zostały zbudowane na miejscu Wzgórza Świątynnego, co wysunęli palestyńscy przywódcy polityczni, osobistości religijne, intelektualiści i autorzy. Icchak Reiter, izraelski politolog i profesor islamu, Bliskiego Wschodu i Izraela Studia, opisuje rosnącą tendencję władz islamskich do zaprzeczania istnieniu świątyń żydowskich na Wzgórzu Świątynnym, charakteryzując to jako część kampanii na rzecz podniesienia statusu Jerozolimy, a Wzgórza Świątynnego w islamie jako część wysiłków na rzecz przekształcenia Jerozolimy do muzułmańskiego miasta pod rządami arabskimi. [8]

       W sierpniu 1967 r., po zdobyciu Góry przez Izrael, rabin Szlomo Goren, Naczelny Rabin Izraelskich Sił Obronnych (IDF) (a później Naczelny Rabin Państwa Izrael), zaczął organizować publiczne modlitwy za Żydów na Wzgórzu Świątynnym. Rabin Goren był również dobrze znany ze swoich kontrowersyjnych stanowisk dotyczących żydowskiej suwerenności nad Wzgórzem Świątynnym. 15 sierpnia 1967 roku, wkrótce po wojnie sześciodniowej, Goren poprowadził grupę pięćdziesięciu Żydów na Wzgórze Świątynne, gdzie, walcząc z protestującymi muzułmańskimi strażnikami i izraelską policją, wyzywająco odprawili nabożeństwo modlitewne. Goren nadal modlił się przez wiele lat w budynku Makhkame z widokiem na Wzgórze Świątynne, gdzie co roku odprawiał nabożeństwa z okazji Wielkich Świąt. Jego wezwanie do założenia synagogi na Wzgórzu Świątynnym zostało następnie powtórzone przez jego szwagra, głównego rabina Hajfy, She’ara Yashuva Cohena. Goren został ostro skrytykowany przez izraelskie Ministerstwo Obrony, które, zwracając uwagę na wyższą rangę Gorena, określiło jego zachowanie jako niewłaściwe. Wydarzenie to skłoniło ówczesnych naczelnych rabinów do ponownego przedstawienia przyjętych praw judaizmu, mówiących, że Żydom nie wolno wchodzić na górę ze względu na nieczystość rytualną. Władze świeckie z radością przyjęły to orzeczenie, ponieważ zachowało ono status quo z islamskim Waqf w Jerozolimie. Nie zgadzając się ze swoimi kolegami, Goren nieustannie utrzymywał, że Żydom nie tylko pozwolono, ale wręcz nakazano, wspinać się i modlić na górze. [9]  Chociaż wśród chrześcijaństwa istnieje kilka odmiennych poglądów na temat znaczenia lub wymogu budowy Trzeciej Świątyni w Jerozolimie, według autorów Nowego Testamentu, Nowe Przymierze charakteryzuje się zamieszkaniem Ducha Świętego w ciele wierzącego. ciało i każde zgromadzenie wiernych symbolicznie jednoczy Świątynię i z tego powodu pomysł odbudowy fizycznej Trzeciej Świątyni został w ich oczach wyparty. Ale są też protestanccy dyspensacjoniści, którzy zamiast tego wierzą w znaczenie odbudowy Świątyni, a także masoni, temat który szczegółowo omówiłem w  Wyznaniach Iluminatów, tom II.

       Dyspensacjonaliści wierzą, że po okresie poważnych ucisków na ziemi Pan Jezus Chrystus w sposób widzialny i cielesny powróci na ziemię (Jego Drugie Przyjście/Adwent lub Paruzja) i zawsze wierzyli w trwałe przyszłe odrodzenie narodu izraelskiego. Wierzą jednak także w pochwycenie Kościoła, które nastąpi przed Drugim Przyjściem, ogólnie postrzegane jako mające miejsce przed okresem ucisku, z czym się nie zgadzam, ale jest to wiara wyznawana przez wielu amerykańskich ewangelikalizmów. [10]

       Na początku tego roku rozmowy o normalizacji stosunków między Izraelem a Arabią Saudyjską ponownie podsunęły pomysł powołania organu administracyjnego, który miałby zarządzać Wzgórzem Świątynnym, pokazując po raz kolejny kluczową rolę Wzgórza Świątynnego w przyszłości Bliskiego Wschodu. Aż do wojny sześciodniowej Jordania rządziła Judeą i Samarią, Wschodnią Jerozolimą i Wzgórzem Świątynnym. Nadal utrzymywała muzułmańską opiekę nad Górą nawet po 1967 r. (wraz z suwerennością Izraela), a nawet po ogłoszeniu w 1988 r. wycofania się z Zachodniego Brzegu. W traktacie pokojowym z Izraelem z 1994 r. Jordanii przyznano oficjalny status na Górze i określono, że „Izrael szanuje obecną szczególną rolę Jordańskiego Królestwa Haszymidzkiego w muzułmańskich świętych sanktuariach w Jerozolimie” oraz że „Kiedy negocjacje w sprawie status ten będzie miał miejsce, Izrael nada wysoki priorytet historycznej roli Jordanii w tych świątyniach”. Szczególne stosunki z Jordanią, obejmujące bezpieczeństwo, wywiad i wspólne interesy gospodarcze, na przestrzeni lat zmieniły Amman w cichego partnera Izraela w zarządzaniu Wzgórzem Świątynnym. Dlatego powierzono mu prace nad renowacją południowych i wschodnich ścian Świątyni (Kotel), gdy zaczęły one opadać. W związku z tym Izrael ponownie zgodził się na jordańskie żądanie, aby nie wymieniać chwiejnego, niestabilnego mostu Mughrabi prowadzącego do Bramy Mughrabi, jedynej bramy wejściowej na Wzgórze Świątynne dla niemuzułmanów.

 W podobnym duchu Izrael również wykazuje dużą wagę dla stanowiska Jordanii w wielu dodatkowych kwestiach związanych z ustaleniami, a nawet bezpieczeństwem wewnętrznym na Wzgórzu Świątynnym i otaczającym go obszarze. Pomysł powołania międzywyznaniowej rady/dyrekcji muzułmańskiej, którego wznowienie Amerykanie rozważali przed rozpoczęciem trwającego konfliktu zbrojnego między Hamasem a Izraelem 7 października 2023 r., dałby Arabii Saudyjskiej wyższy status na Wzgórzu Świątynnym obok Jordanii , które w dalszym ciągu utrzyma swój nadrzędny status w tym miejscu, choć nie wyłącznie tym razem wraz z rozszerzeniem takich przywilejów na Maroko, Autonomię Palestyńską, a być może nawet Turcję, co nie spodobało się szyickiemu islamowi i Iranowi , który natychmiast nakazał niedawne akcje terrorystyczne Hamasu, do których zachęcał także chińsko-rosyjski Nowy Porządek Świata, którego cele ujawniłem w  Wyznaniach iluminatów, tom 7: Od okultystycznych korzeni wielkiego resetu do populistycznych korzeni wielkiego odrzucenia .


[1]        https://www.jpost.com/israel-news/politics-and-diplomacy/article-743833

[2]        https://www.jpost.com/breaking-news/article-705904

[3]        https://www.aljazeera.com/features/2017/12/6/al-aqsa-mosque-five-things-you-need-to-know#:~:text=For%20Muslims%2C% 20the%20Noble%20Sanktuarium,Prorok%20Mahomet%20wniebowstąpiony%20do%20nieba .

[4]        https://www.jpost.com/judaism/article-717650

[5]        https://en.wikipedia.org/wiki/Third_Temple

[6]        https://en.wikipedia.org/wiki/Muhammad

[7]        https://en.wikipedia.org/wiki/Isra%27_and_Mi%27raj

[8]        https://en.wikipedia.org/wiki/Temple_denial

[9]        wiki/Third_Temple/  Tamże .

[10]        https://en.wikipedia.org/wiki/Dispensationalism

UWAGA Najważniejsza książka Leo Zagamiego jest już dostępna! Wyznania iluminatów, tom 9: Siedem kroków do tajemnic chaosu Nowego Świata, od transhumanizmu i nieśmiertelności do gnostyckiego Jezusa, UFO i czarów owadów

Źródło https://leozagami.com/

50% LikesVS
50% Dislikes

Dodaj komentarz

You might like